Profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, były Rzecznik Praw Obywatelskich, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej w ostatnim czasie słynie z głoszenia niedorzecznych pomysłów, których celem byłoby zapobięgnięcie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. Teraz przeszedł jednak samego siebie. Na antenie TVN 24 przekonywał, że… decyzję o stwierdzeniu ważności wyborów powinni podjąć politycy ze Zgromadzenia Narodowego.
Tezy przez niego wygłaszane wzbudzają coraz większe zdumienie i pokazują, że dla tzw. „autorytetów prawniczych” prawo w istocie niewiele znaczy.
Absurdalny pomysł
Teraz prof. Zoll zaczął dzielić się absurdalnymi pomysłami dotyczącymi Zgromadzenia Narodowego.
Myślę, że Zgromadzenie Narodowe jest takim organem władzy państwowej, które powinno podjąć w tej sytuacji decyzję o ważności wyborów. Nie tylko przyjąć ślubowanie, ale stwierdzić ważność wyborów
— opowiadał.
Wyobrażam sobie to w ten sposób, że zwołane na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe powinno dopuścić do głosu prokuratora generalnego, zresztą senatora (Adam Bodnar jest też senatorem Koalicji Obywatelskiej - red.), czyli członka Zgromadzenia Narodowego, który przedstawiłby te zarzuty, które ma w stosunku do Izby Kontroli (Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego- red.). I niech Zgromadzenie Narodowe podejmie decyzję i stwierdzi ważność wyborów. Zamknęłoby to jakąkolwiek dyskusję dotyczącą prawidłowości wyboru pana Nawrockiego
— przekonywał.
Mówiąc w skrócie. Zoll chciałby, żeby o ważności wyboru Karola Nawrockiemu decydowała o tym nie właściwa izba Sądu Najwyższego, ale… polityczna większość koalicji 13 grudnia.
„Jak można tak mieszać ludziom w głowach?!”
Sprawę w mediach społecznościowych skomentował m.in. mecenas Bartosz Lewandowski.
Ja uważam, że prof. Zoll się myli. O ważności wyborów prezydenckich powinnna decydować Rada Ministrów w głosowaniu tajnym i do tego zwykłą większością głosów. W przypadku równości w głosowaniu, decyduje głos
— drwił.
Przykra sprawa: prof. Zoll – prawnik z wielkim dorobkiem – dziś po prostu bredzi. Jak można tak mieszać ludziom w głowach?! Zgromadzenie Narodowe nie ma ŻADNYCH kompetencji żeby stwierdzać ważność wyborów. Zoll świetnie to wie – i okłamuje ludzi. Równie dobrze moglibyśmy głosować w Sejmie nad odebraniem Zollowi tytułu profesora – taki sam miałoby to sens (z prawnego punktu widzenia 😎). Trochę wstyd
— napisał były wiceminister MSZ Paweł Jabłoński.
Głos zabrała także sędzia Kamila Borszowska-Moszowska.
To, co dziś publicznie wygłosił prof. Zoll, to już nie jest tylko kompromitacja, to otwarte uderzenie w fundamenty państwa prawa. Twierdzenie, że Zgromadzenie Narodowe mogłoby przyjąć uchwałę w sprawie ważności wyboru Prezydenta RP, to bezprecedensowy absurd prawny. W świetle Konstytucji RP (art. 129 ust. 1), to Sąd Najwyższy -tylko Sąd Najwyższy - rozstrzyga o ważności wyborów prezydenckich. Nie Sejm, nie Senat, nie Prokurator Generalny, nie Zgromadzenie Narodowe. Konstytucja nie pozostawia tu ani milimetra luzu interpretacyjnego
— wskazała.
Prof. Zoll nie tylko ignoruje ten fakt - on celowo podsuwa opinii publicznej koncepcję obejścia ustroju. To prawny sabotaż i moralna katastrofa, gdy osoba legitymująca się tytułem profesora prawa propaguje model działania organów państwa poza Konstytucją, pod pretekstem „wyjątkowej sytuacji” i „precedensu”. Konstytucja RP nie zna precedensów politycznych. Zna tylko reguły prawa. Art. 7 mówi jasno: organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Wypowiedź prof. Zolla to jaskrawe podważanie porządku konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej. To jest wzywanie do aktu uzurpacji władzy przez Zgromadzenie Narodowe – organ, który nie ma żadnych kompetencji do oceny ważności wyborów. To jakby wezwać Radę Gminy do unieważnienia ustawy budżetowej.
— zauważała.
W tej sytuacji nie wystarczy powiedzieć, że to pogwałcenie Konstytucji. To jest publiczne nawoływanie do działania sprzecznego z Konstytucją. To kwestionowanie woli Narodu wyrażonej w bezpośrednich wyborach. To podważanie niezależności Sąddu Najwyższego. To szkodliwe politycznie, skandaliczne moralnie i nielegalne konstytucyjnie
— podkreśliła sędzia.
as/X/TVN 24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735439-kolejny-niedorzeczny-pomysl-prof-zolla-ws-wyborow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.