„Kontekst polityczny tych wszystkich wniosków o uchylenie immunitetu jest dla mnie oczywisty i widoczny gołym okiem- powiedział rzecznik SN Aleksander Stępkowski, komentując sprawę wniosku bodnarowców o uchylenie immunitetu profesor Małgorzacie Manowskiej. Podczas konferencji prasowej odniósł się także do skandalicznej adnotacji przy publikacji uchwały, stwierdzającej ważność wyboru Prezydenta RP. „Jest to rażące pogwałcenie trójpodziału władz, oczywiście takie, które się dokonało nie pierwszy raz” - wskazał.
CZYTAJ TAKŻE: Bezprawna adnotacja KPRM do uchwały SN o wyborze prezydenta. Prof. Manowska zawiadomiła prokuraturę
Sędzia Aleksander Stępkowski, rzecznik Sądu Najwyższego podczas konferencji prasowej odniósł się do wniosku prokuratury dotyczącym uchylenia immunitetu I prezes Sądu Najwyższego Małgorzacie Manowskiej.
Podkreślił, że wnioski te traktowane są jako próbe politycznego wykazania się.
Właśnie tak postrzegamy te wnioski prokuratora generalnego. Właśnie jako próbę wykazania się politycznego przed pewną częścią czy elektoratu, czy też przed premierem. No i cóż, przyjmujemy to ze spokojem
— wskazał.
Sprawa sędziego Matrasa
Sędzia odniósł się także do słów sędziego Jarosława Matrasa, który przekonywał, że swój wniosek do prokuratury złożył ponad rok temu, kiedy nie było jeszcze mowy o rekonstrukcji rządu.
Bardzo żałuję, że sędzia Matras nie złożył takiego wniosku w 2020 roku, kiedy w korespondencji z 9 kwietnia ówczesna pierwsza prezes Sądu Najwyższego pani profesor Małgorzata Gersdorf zarządziła głosowanie w trybie obiegowym nad wnioskiem o zatrudnienie w biurze studiów i analiz jednego z sędziów, można powiedzieć takich czołowych sędziów walczących o „praworządność oczywiście i demokrację”
— skomentował.
Wówczas właśnie pani pierwsza prezes zarządziła, że te głosowania będą się odbywały w tym trybie, iż osoby, które nie wezmą w nich udziału, ich głosy zostaną uznane za wstrzymujące się od głosu
— powiedział.
Dziennikarka zadająca to pytanie przekonywała, że „to była inna sprawa”.
Nie, to nie była inna sprawa. To była uchwała kolegium
— zaznaczył.
Ta nie odpuszczała jednak i próbowała bagatelizować tę sprawę tym, że była dawno
Upływ czasu tutaj w żaden sposób nic nie zmienia. W związku, z czym bardzo się dziwię, że sędzia Matras nie był wówczas zbulwersowany postępowaniem pani prezes Małgorzaty Gersdorf wtedy, kiedy chodziło o asystenta jego kolegi z izby. A po roku strasznie się zbulwersował tym, że pewna praktyka, która została zainicjowana przez panią prezes Gersdorf, jest nadal kontynuowana. Ta sama praktyka zresztą została później 20 kwietnia przyjęta przy procedowaniu głosowania również opiniującego głosowania na zgromadzeniu sędziów Izby Cywilnej. Została zaproponowana przez prezesa Zawistowskiego i mimo, że wówczas wielu sędziów protestowało przeciwko przyjęciu takiego rozwiązania, to prezes Zawistowski jednak przeprowadził to głosowanie. No w związku z czym można powiedzieć, że przyjęła się ta praktyka
— mówił.
Cały problem polega na tym, że żeby podjąć uchwałę, potrzebne jest kworum i ten zabieg, który zastosowała najpierw pani prezes Gersdorf, a później pan prezes Zawistowski służyły temu, ażeby osiągnąć kworum
— kontynuował.
Pani prezes Manowska osiągnęła kworum, ponieważ tą samą metodą głosowania stosując głosowanie przewidziane ustawą covidową, głosowanie korespondencyjne, dokładnie zastosowano tę samą identyczną procedurę
— powiedział
I wyjaśnił, że skoro dziesięciu sędziów nie głosowało, to ich głosy zostały uznane za wstrzymujące się.
W poprzednich uchwałach nie głosowało sześciu sędziów i też te głosy zostały uznane za wstrzymujące tylko, że przez prezes Małgorzatę Gersdorf i wtedy to było praworządne. A jak tę samą metodę zastosowała prezes Manowska to to już jest przestępstwo. To się nazywa pani redaktor hipokryzja
— podsumował.
Zemsta za uznanie wyborów
Inny z dziennikarzy obecnych na konferencji zapytał, te zarzuty to nie jest zemsta za to, że Sąd najwyższy uznał ważność wyborów prezydenckich.
Kontekst polityczny tych wszystkich wniosków o uchylenie immunitetu jest dla mnie oczywisty i widoczny gołym okiem. Wiadomo, jakie są, można powiedzieć wektory napięć politycznych obecnie w naszym kraju. Wiadomo, że rzeczywiście wokół uchwały o ważności wyboru prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej było bardzo dużo konfliktów. One wydawało się, że po podjęciu, po zapadnięciu tej uchwały powinny jakoś ustąpić, ale wiele wskazuje na to, że nie ustępują
— powiedział.
Niewątpliwie wydaje mi się, że tego typu sugestie nie są pozbawione podstaw, aczkolwiek trudno mi wnikać i spekulować na temat rzeczywistych motywów, ale pewne skojarzenia się niewątpliwie nasuwają
— dodał.
Bezprawna adnotacja
I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Manowska złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy publikacji uchwały, stwierdzającej ważność wyboru Prezydenta RP. Do sprawy także odniósł się sędzia Aleksander Stępkowski.
Jest to rażące pogwałcenie trójpodziału władz, oczywiście takie, które się dokonało nie pierwszy raz. Zresztą podobne zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa były składane wcześniej w związku z publikacją wcześniejszych uchwał Izby Kontroli Nadzwyczajnej Spraw Publicznych. Podkreślić należy, że ta uchwała, że te dopiski, które zostały ustalone w uchwale Rady Ministrów, one również z tego względu nie mogły towarzyszyć owej uchwale, że uchwały Rady Ministrów nie są publikowane w Dzienniku Ustaw, tylko są publikowane w Monitorze Polskim. W związku, z czym jest to wielokrotne, na wielu poziomach złamanie prawa i sytuacja zupełnie bez precedensu i bulwersująca również z tego względu, że orzecznictwo europejskich trybunałów, które jest powoływane w tych bezprawnych dopiskach, ono w żaden sposób nie dotyka w meritum uchwały, które zostały w ten sposób sfałszowane w jakiś sposób, w których treść zaingerowano. W związku, z czym mamy do czynienia z no z wyjątkowo bulwersującą historią
— wskazał.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735304-bezprawna-adnotacja-kprm-rzecznik-sn-razace-pogwalcenie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.