„Świadomość społeczna Obławy Augustowskiej nie może być budowana bez wspomnienia o zbrodniarzach. Niestety, jednym z tych zbrodniarzy był Maksymilian Sznepf, którego syn i synowa są dzisiaj pupilkami Donalda Tuska. Osobiście widzę powiązanie, taką mam opinię, że to mogło wpłynąć na to, że jego wizerunek, jego biogram na tej wystawie się nie znalazł i wpisuje się szerszy kontekst wybielania zbrodniarzy, a z drugiej strony umniejszania cierpień Polaków” - powiedział podczas konferencji prasowej poseł PiS Sebastian Kaleta. Wicepremier i były szef MKiDN prof. Piotr Gliński zaznaczył, że jego ugrupowanie domaga się odwołania dyrektora Instytutu Pileckiego. „To niebywały wstyd dla tych, którzy przyłożyli rękę do tego, żeby Instytut Pileckiego został zniszczony. Niewyobrażalne, jak za pieniądze polskich podatników finansowana jest antypolska propaganda historyczna” - tłumaczył były wicepremier.
Piotr Gliński zabrał głos ws. bulwersujących wydarzeń związanych z działalnością Instytutu Pileckiego, który sprzeniewierza się pod rządami Donalda Tuska realizacji polskiej racji stanu.
Mamy ostatnio aż za dużo przykładów negatywnych działań w obszarze polskiej polityki historycznej. Nie można mierzyć polskiej pamięci promilami. Prawda historyczna powinna być przedstawiana w sposób poważny. Przede wszystkim należy bronić polskiej racji stanu w sytuacji tak wielkiej presji innych państw, które używają swoich sił, żeby narzucać swoją nieprawdziwą narrację. Mamy do czynienia z tym w Muzeum Gdańskim, gdzie ta wystawa „Nasi chłopcy” wywołała tak silną reakcję społeczną, bo jest tak zakłamana
— mówił.
Problem tysięcy ludzi, którzy byli wcielani do Wermachtu, jest przedstawiany zgodnie z niemieckim punktem widzenia, żeby wszystko ze sobą mieszać, zrównywać los sprawców i ofiar i to jest nie do zaakceptowania. Instytut Pileckiego został powołany po to, żeby bronić polskiego punktu widzenia i stać na straży polskiej racji stanu. To jeden z wielu przykładów, jak ta władza niszczy instytucje powołane do realizacji polskiej polityki historycznej. My się na to nie zgadzamy. Domagamy się odwołania dyrektora Instytutu Pileckiego
— powiedział Piotr Gliński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
„Antypolska propaganda historyczna”
Poseł PiS Sebastian Kaleta wskazywał, że nie mógł uwierzyć w treści, które publikował Instytut Pileckiego.
Wczoraj wieczorem przecieraliśmy oczy ze zdumienia, kiedy czytaliśmy to, co było publikowane na profilu Instytutu Pileckiego. Ten polski bohater miał patronować przywracaniu prawdy historycznej o zbrodniach popełnianych na Polakach. Wczoraj przeczytaliśmy, że Schnepf, który dowodził oddziałem porywającym Polaków, nie jest zbrodniarzem. Ten człowiek był zbrodniarzem, ale w sytuacji, w której zbrodniarzem jest ojciec i teść pupilków D. Tuska prawda przestaje mieć znaczenie i rodzi się propaganda wybielająca zbrodnie. Propaganda podpisana nazwiskiem Witolda Pileckiego
— mówił Kaleta.
To niebywały wstyd dla tych, którzy przyłożyli rękę do tego, żeby Instytut Pileckiego został zniszczony. Niewyobrażalne, jak za pieniądze polskich podatników finansowana jest antypolska propaganda historyczna. Instytut Pileckiego powiela propagandę historyczną Niemiec. To jest wstyd, który niestety finansowany jest za polskie pieniądze
— zaznaczył Sebastian Kaleta.
Relatywizowanie historii
Piotr Gliński stwierdził, że widoczny jest związek między gdańską wystawą „Nasi chłopcy”, a także publikacją zamieszczoną przez Instytut Pileckiego na portalu społecznościowym X. Sugerował, że może to być próba relatywizowania takich postaci jak dziennikarka Dorota Wysocka-Schnepf, jej mąż ambasador Ryszard Schnepf czy premier Donald Tusk.
To jest na pewno relatywizowanie historii, na którą my się nie zgadzamy. To jest realizowanie niemieckiej polityki historycznej. Nie pierwszy raz w Polsce. Niestety bardzo wiele instytucji przejętych przez obecne władze pozwala na realizację tego typu przedsięwzięć i tej narracji, która jest wygodna dla naszych zachodnich sąsiadów. Uczestniczą w tym także osoby, które funkcjonują w niemieckim systemie stypendialnym od lat, które funkcjonują także w systemie fundacji niemieckich, które działają na całym świecie
— zauważył Gliński.
Gdy my zbudowaliśmy Instytut Pileckiego, to byliśmy atakowani. (…) Zbudowaliśmy te podstawy. One zostały niestety przejęte przez obecny rząd i została zmieniona polityka prowadzona przez tę instytucję, właśnie w kierunku relatywizacji. Na ile to jest związane ze współczesnymi interesami polityków, czy ludzi zaangażowanych w walkę polityczną w obszarze mediów, tak jak pani dziennikarka, o której pan wspomniał, czy jej małżonek - ja nie chcę wchodzić w tego rodzaju jakieś spekulacje, ale to dla opinii publicznej wydaje się zupełnie oczywiste
— dodał.
Jeżeli ktoś chciał rozpropagować sprawstwo Maksymiliana Sznepfa i chciał, żeby cała Polska dowiedziała się, że taki zbrodniarz funkcjonował, no to właśnie mu się udało. Jeżeli się chce schować oczywistość, to ta oczywistość tym bardziej wychodzi na światło dzienne. I tu mamy taki przypadek
— podkreślił były wicepremier.
Umniejszanie cierpień Polaków
Poseł Kaleta zaznaczył, że nie ma wątpliwości, że realizowana jest „poważna operacja, która ma za zadanie umniejszać cierpienia polskiego narodu w czasie II wojny światowej i fałszywie przypisywać rzekomo dokonane zbrodnie”.
Sprawa związana z panem Sznepfem nie jest związana bezpośrednio z działaniem Niemców, bo mowa o Sowietach, ale mechanizm jest ten sam. Polega on na tym, że Polacy nie mogą być traktowani w dzisiejszej narracji historycznej jako ofiary II wojny światowej, tylko jako współsprawcy. To się wpisuje w ten mechanizm i niestety, polskie instytucje, opłacane z naszych pieniędzy, służą tworzeniu antypolskiej propagandy ku uciesze zarówno Niemiec i Rosji
— zaznaczył Sebastian Kaleta.
Świadomość społeczna Obławy Augustowskiej nie może być budowana bez wspomnienia o zbrodniarzach. Niestety, jednym z tych zbrodniarzy był Maksymilian Sznepf, którego syn i synowa są dzisiaj pupilkami Donalda Tuska. Osobiście widzę powiązanie, taką mam opinię, że to mogło wpłynąć na to, że jego wizerunek, jego biogram na tej wystawie się nie znalazł i wpisuje się w taki szerszy kontekst wybielania zbrodniarzy, a z drugiej strony umniejszania cierpień Polaków
— dodał.
CZYTAJ TEŻ:
maz/KP PiS/YouTube/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735278-skandal-goni-skandal-pis-o-polityce-historycznej-rzadu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.