„Budżet UE został przygotowany przez komisarza Piotra Serafina, bliskiego współpracownika Donalda Tuska. W związku z tym można mówić wprost o odpowiedzialności Donalda Tuska, rządu koalicji 13 grudnia i środowiska politycznego, które dziś Polską rządzi odnośnie propozycji, która wczoraj została zaprezentowana. Z punktu widzenia polskiego, z punktu widzenia polskich interesów ta propozycja jest fatalna i bardzo zła” - powiedział szef klubu PiS i były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. „Komisja Europejska w tym przedłożeniu chce uzyskać pełnię władzy nad wydatkowaniem europejskich pieniędzy po 2027 roku. A więc tak zwana pełna warunkowość. Pieniądze mogą być uruchamiane z unijnego budżetu w zamian za spełnienie określonych warunków. Czyli tak, jak obrazowo to przed chwilą przedstawił przewodniczący, wprowadzacie związki partnerskie albo rolnicy nie dostaną dopłat bezpośrednich. Tak to może wyglądać, jeżeli w tym kształcie zostałoby to zaakceptowane” - podkreślił poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
CZYTAJ WIĘCEJ: Europosłowie przestrzegają przed szkodliwymi założeniami unijnego budżetu! „ETS 2 wejdzie w życie, drenując kieszenie Europejczyków”
Mariusz Błaszczak wskazał, że „ten pierwszy zasadniczy powód dotyczy tego, że korzyść, jaka była bezsprzeczna z tego, że Polska jest w Unii Europejskiej, polegała przede wszystkim na tym, że byliśmy beneficjentami Funduszu Spójności i WPR”.
W perspektywie finansowej przedstawionej przez Piotra Serafina te korzyści zostaną ograniczone. Można powiedzieć wprost, że ta korzyść będzie historią i przeszłością. Dlatego że w gruncie rzeczy Komisja Europejska i Piotr Serafin zaproponowała zmniejszenie finansowania Wspólnej Polityki Rolnej i zmniejszenie finansowania Funduszu Spójności, gdyż około 50 funduszy dotychczas funkcjonujących zostanie połączonych w trzy
— wyjaśnił szef klubu PiS.
„To szczególnie dotkliwe dla Polski”
Pierwszy będzie dotyczył polityki zagranicznej, drugi nowoczesnych technologii i trzeci to będą fundusze przedstawione dla każdego z państw z osobna i będą one funkcjonowały jako połączone Fundusze Spójności i WPR, co oznacza de facto zmniejszenie finansowania wspólnej polityki rolnej. To jest szczególnie dotkliwe dla Polski
— zaznaczył.
Jeżeli na to popatrzymy w kontekście dociskanej kolanem umowy z Mercosur, a więc umowy korzystnej dla przemysłu niemieckiego, a zabójczej dla polskiego rolnictwa, również dociskanej kolanem umowy z Ukrainą, korzystnej dla przemysłu niemieckiego, a zabójczej dla polskiego rolnictwa. To mamy do czynienia z pełnym obrazem tego, co Komisja Europejska z Urszulą von der Leyen na czele i z Piotrem Serafinem, który jest odpowiedzialny za budżet
— mówił Mariusz Błaszczak.
Zasada warunkowości w Unii Europejskiej
Wskazał, żeby spojrzeć na to również w kontekście wyzwań, jakie czekają Polskę.
Należy podkreślić, mówił o tym też Piotr Serafin wczoraj, że uruchomienie tych funduszy będzie związane z przestrzeganiem tak zwanej zasady praworządności. Cóż to oznacza w praktyce? Popatrzmy na to, co dzieje się w Polsce pod rządami Donalda Tuska. Czy praworządność została przywrócona, czy zmienione zostało prawo dotyczące wymiaru sprawiedliwości? Nic się w tej dziedzinie nie stało. Wręcz mamy dziś do czynienia z brakiem praworządności w Polsce, złamaniem Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, złamaniem ustaw, z siłową z siłowym przejmowaniem instytucji takich jak media publiczne czy też prokuratura. O co chodzi w tej zasadzie praworządności, w tej zasadzie warunkowości? O co chodzi? Chodzi o to, żeby szantażować państwa unijne, żeby szantażować w ten oto sposób - albo przystajecie na pakt migracyjny, albo przyjmujecie tak zwanych inżynierów, albo nie dostajecie pieniędzy unijnych, albo godzicie się na rewolucję obyczajową, godzicie się na małżeństwa LGBT, na adopcję dzieci przez pary homoseksualne, albo nie dostajecie funduszy unijnych i na to, na taką zasadę zgadza się Donald Tusk, zgadza się Piotr Serafin
— podkreślił były szef MON.
Więcej, Piotr Serafin jest dumny z tej zasady. Wczoraj dumnie i uroczyście ogłasza, że ta zasada będzie obowiązywać. Dlatego oceniamy ten projekt budżetu i zasady, jakie zostały przyjęte, jeżeli chodzi o finansowanie z Unii Europejskiej za fatalne i pokazujemy wprost, że za to wszystko odpowiedzialne jest środowisko polityczne, które dziś polską rządzi. My stawiamy taki oto postulat. W Unii Europejskiej należy się rozpychać łokciami. W Unii Europejskiej trzeba walczyć o interesy polskie. Dajmy przykład Mercosuru. Przecież można tę umowę zablokować. Wystarczy stworzyć większość blokującą. Jest taka możliwość, bo wystarczy porozumienie Polski, Francji Włoch i jednego z państw mniejszych, żeby zablokować umowę Mercosur
— powiedział.
„Niemcy byliby bardzo niezadowoleni”
Oczywiście Niemcy byliby z tego bardzo niezadowoleni, bo w ramach umowy Mercosur chodzi o to, żeby niemieckie samochody mogły być sprzedawane w Ameryce Południowej, niemieckie, a nie chińskie. I stąd też Niemcy godzą się na wprowadzenie tej umowy kosztem polskiego rolnictwa. Ale jakże to jest niebezpieczne w konsekwencjach idących w perspektywicznych konsekwencjach. Oczywiście mamy świadomość zagrożeń, jakie czyhają na Europę, jakie czyhają na Polskę. Chodzi mi o wojnę, która toczy się za naszą wschodnią granicą. I wyobraźcie sobie taką oto sytuację, że Europa, w tym Polska jest uzależniona od dostaw produktów rolnych z zagranicy. To tak jak z Nord Streamem, to tak jak z gazociągiem, to tak jak z dostawami gazu, uzależnieniem się od Rosji, jeżeli chodzi o dostawy gazu. Tak będzie, jeżeli oczywiście nie będzie stanowczego sprzeciwu ze strony państw Unii Europejskiej na czele z Polską, to wtedy grozi nam scenariusz uzależnienia i jeszcze dodatkowo zniszczenia polskiego rolnictwa, z którego jesteśmy dumni
— wskazał Mariusz Błaszczak.
Mamy olbrzymi dorobek, jeżeli chodzi o rolnictwo, jeżeli chodzi o produkcję żywnościową. Naprawdę jesteśmy w czołówce, mamy się czym pochwalić i to wszystko zostanie przekreślone, jeśli nie będzie odpowiedniej reakcji ze strony władz ze strony władz naszego kraju. Gdyby rządziło Prawo i Sprawiedliwość nie dopuścilibyśmy do tego. Bylibyśmy na czele państw, które by organizowały większość blokującą większość blokującą tego rodzaju rozwiązania. Oczywiście bylibyśmy wściekle atakowani przez media. Te media, które są związane dziś z koalicją rządzącą, wtedy były związane z opozycją. Naprawdę wściekle nas atakowały wbrew interesom polskim. Wbrew interesom polskim. Więc co należy zrobić, żeby uniknąć tych zagrożeń? Wniosek jest prosty. Należy zmienić władzę w Warszawie, ponieważ wtedy rząd Prawa i Sprawiedliwości gwarantuje państwu, że będzie skutecznie zabiegał o realizację polskich interesów
— zapewnił szef klubu PiS.
„To próba ukrycia cięć budżetowych”
Zbigniew Kuźmiuk zaznaczył, że „Komisja Europejska w tym przedłożeniu chce uzyskać pełnię władzy nad wydatkowaniem europejskich pieniędzy po 2027 roku”.
A więc tak zwana pełna warunkowość. Pieniądze mogą być uruchamiane z unijnego budżetu w zamian za spełnienie określonych warunków. Czyli tak, jak obrazowo to przed chwilą przedstawił przewodniczący, wprowadzacie związki partnerskie albo rolnicy nie dostaną dopłat bezpośrednich. Tak to może wyglądać, jeżeli w tym kształcie zostałoby to zaakceptowane. Po drugie, to jest próba ukrycia cięć budżetowych na dwie największe dotychczasowe polityki Unii Europejskiej, na politykę spójności, szerzej politykę regionalną i Wpólną Politykę Rolną, ponieważ są inne obszary, między innymi przyszła akcesja Ukrainy, konieczność spłacania zaciągniętego długu covidowego, przypominam, prawie 800 miliardów. To ma kosztować przynajmniej 30 miliardów złotych rocznie. I wreszcie wydzielenie większych pieniędzy na tak zwane nowe technologie. Jak się państwo domyślają, te pieniądze powędrują raczej do krajów Europy Zachodniej. Trzeba było gdzieś znaleźć oszczędności i uznano, że w takim razie źródłem tych oszczędności będą dwie najważniejsze polityki - WPR, Wspólna Polityka Rolna i Fundusz Spójności. Te dwie polityki zostały zmniejszone mniej więcej o około 200 miliardów euro w ciągu 7 lat
— wyjaśnił poseł PiS.
Więc jak się państwo domyślacie, będzie to kosztem rolników i kosztem polityk regionalnych, szczególnie tych krajów biedniejszych. I trzecia propozycja kolejnych unijnych podatków po podatku od plastiku, który został nazwany opłatą i został wprowadzony tylnymi drzwiami, po podzieleniu się wpływami ze sprzedaży pozwolenia na emisję CO2 - 25 proc., zamiast do krajowego budżetu, będzie za chwilę wędrowało do unijnego budżetu. Proponuje się teraz między innymi podzielenie się akcyzą od papierosów, a także dodatkowym podatkiem od korporacji, których obroty przekraczają 100 miliardów euro. Czyli mówiąc inaczej, poprzez te inicjatywy podatkowe odbierana jest suwerenność podatkowa krajom członkowskim na rzecz Unii Europejskiej. To są trzy rzeczy, których państwo polskie nie powinno nigdy zaakceptować. A ponieważ proponuje je komisarz wywodzący się z Polski do niedawna prawa ręka, to oznacza, że no on jest przynajmniej współtwórcą tej koncepcji
— zaznaczył Zbigniew Kuźmiuk.
5 mld euro na Wspólną Politykę Rolną
I teraz parę szczegółów dotyczących szczególnie wspólnej polityki rolnej, bo tu zagrożenia są rzeczywiście największe. My byliśmy poważnym beneficjentem tej polityki. No dość powiedzieć, że w latach 21-27 Polska uzyskiwała czy będzie uzyskiwała do 27 roku włącznie około 5 miliardów euro rocznie na Wspólną Politykę Rolną. Dzięki temu udało się wyrównać dopłaty bezpośrednie do średniej unijnej. One w Polsce wynoszą w tej chwili 259 euro na hektar, 3 euro więcej niż średnia unijna i dzięki temu modernizowaliśmy polską wieś, bo był tak zwany drugi filar wspólnej polityki rolnej, który teraz ma zniknąć. A ponieważ tak jak mówił pan przewodniczący, połączony jest fundusz kohezyjny z pieniędzmi na rolnictwo, to walka o pieniądze z poziomu unijnego przenosi się do kraju członkowskiego. Czyli mówiąc tak bardzo obrazowo i być może trochę na wyrost, do Polski i do każdego innego kraju członkowskiego przeniesie się spór, czy przeznaczać pieniądze na budowę opery, czy obory
— tłumaczył polityk.
Ta wojna będzie się odbywała na poziomie już kraju członkowskiego. Co więcej, ona będzie bardzo wyraźna, bo jeszcze raz powtórzę, Wspólna Polityka Rolna została ogołocona o prawie 100 miliardów euro i nie ulega wątpliwości, że także kosztem naszego kraju. Mówienie teraz o tym, że to doskonały budżet, bo państwo zapewne obserwowaliście media społecznościowe od wczoraj, pan minister Domański, inni politycy Platformy ogłosili, że to jest wielki sukces komisarza Serafina, bo przedstawił budżet, z którego będziemy mieli jeszcze większe pieniądze niż do tej pory
— mówił Zbigniew Kuźmiuk.
„To po prostu zwyczajnie niemożliwe”
Przede wszystkim nic o tym nie wiadomo, bo podziału na kraje członkowskie, póki co w oczywisty sposób nie ma. Natomiast trudno sobie wyobrazić, żeby w sytuacji zmniejszenia i to bardzo wyraźnego środków na Fundusz Spójności i Wspólną Politykę Rolną, których Polska była ważnym beneficjentem, żeby Polska otrzymała teraz więcej niż w poprzedniej perspektywie finansowej. To jest po prostu zwyczajnie niemożliwe
— podkreślił.
Co więcej, wczoraj obejrzałem troszeczkę transmisji z komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego, na której pan Serafin prezentował ten budżet i on był tak doskonały, że został zaatakowany przez wszystkich posłów zabierających głos od prawa do lewa. Nawet posłowie z Europejskiej Partii Ludowej, z której pan Serafin się wywodzi, brutalnie atakowali to przedłożenie. A żeby dopełnić tego obrazu z kolei na wczorajszej komisji rolnictwa, gdzie pan komisarz Hansen z Luksemburga prezentował to nowe podejście do wspólnej polityki rolnej, został po prostu wybuczany, co się w zasadzie w Parlamencie Europejskim nie zdarza. Więc po takiej prezentacji budżetu i takiej reakcji Parlamentu Europejskiego na to, co zaprezentowano wpisy pana ministra Domańskiego, że jest świetnie, a będzie jeszcze lepiej, to jest już kompletnym oderwaniem od rzeczywistości
— powiedział Zbigniew Kuźmiuk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
nt/PiS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735258-poslowie-pis-propozycja-budzetu-ue-jest-fatalna-dla-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.