Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisu określającego pełen skład TK jako minimum 11 sędziów. Wniosek w sprawie pełnego składu Trybunału skierował jeszcze w 2023 roku Mateusz Morawiecki – wówczas szef rządu.
Władzę orzeczniczą TK konstytucja z natury może opierać jedynie na składach sędziowskich, które realnie mogą przystąpić i które przystępują do jej wykonywania, a nie na składach hipotetycznych, tylko teoretycznie możliwych do osiągnięcia, a faktycznie jednak nieosiągalnych
— wskazał w uzasadnieniu wtorkowego wyroku TK sędzia Jarosław Wyrembak.
Zaznaczył, że praktyka „rozciągania przez ustawodawcę” pojęcia pełnego składu TK na skład mniejszy niż 15 sędziów w oparciu o kworum wyrażone „sztywno i arbitralnie ustaloną liczbą, narzuconą przez ustawę”, nie może zostać uznana za zasadną.
W ocenie TK zakwestionowany we wtorek przepis dotyczący pełnego składu „może prowadzić do zablokowania Trybunału Konstytucyjnego i uniemożliwienia wykonywania jego konstytucyjnych zadań oraz funkcji”. W związku z tym przepis jest niekonstytucyjny „przez to, że odbiera TK nadaną mu przez ustrojodawcę władzę orzekania w składzie wszystkich sędziów, co do których nie zachodzą żadne przeszkody faktyczne ani prawne do orzekania”.
Wyrok w sprawie wniosku premiera Morawieckiego z czasów rządów PiS Trybunał ogłosił we wtorek, orzekając w pięcioosobowym składzie pod przewodnictwem wiceprezesa TK Bartłomieja Sochańskiego. Do wyroku zgłoszone zostało jedno zdanie odrębne - sędziego Rafała Wojciechowskiego, który uznał, iż Trybunał powinien był umorzyć postępowanie.
Morawiecki wniosek do Trybunału złożył w czerwcu 2023 roku. Chodziło w nim o zbadanie konstytucyjności jednego z przepisów ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (art. 37; ust. 2 zdanie pierwsze). Przepis ten stanowi, że „rozpoznanie sprawy w pełnym składzie wymaga udziału co najmniej jedenastu sędziów Trybunału”. Według konstytucji TK liczy 15 sędziów.
Uzasadniając wyrok, sędzia Wyrembak wskazywał m.in., że konstytucja „nie wiąże władzy orzeczniczej TK z żadnymi limitami dotyczącymi liczby sędziów uczestniczących w orzekaniu, przy czym elementarnym prawem i obowiązkiem prawnym każdego sędziego TK jest udział w orzekaniu”. Jak zwrócił ponadto uwagę, konstytucja „nie zna pojęcia” pełnego składu TK, a jedynie wskazuje, że Trybunał składa się z 15 sędziów.
Ocenił ponadto, że sama kwestia pełnego składu Trybunału może być postrzegana, jako kategoria „bardzo umowna”. Przypomniał, że na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci „zaznaczyła się bardzo zróżnicowana praktyka ustawodawcza, wiążąca w różnych przedziałach czasowych pełny skład TK z udziałem w orzekaniu dziewięciu, jedenastu, trzynastu sędziów Trybunału”.
Nikt nie jest władny, by ograniczyć władzę orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego, nadaną mu przez ustrojodawcę, w oparciu o kryteria nieznane konstytucji
— mówił Wyrembak.
Dodał, że „kategoria ‘pełny skład TK’ powiązana ze sztywno ustalonym kworum, generuje przynajmniej zagrożenie dla wartości oraz zasad konstytucyjnych i może w prosty sposób prowadzić do ich naruszenia, w tym na skutek działań lub zaniechań, stanowiących rażące bezprawie”.
Regulacje ustawowe, które prowadzą do wygaszenia bądź ograniczenia władzy orzeczniczej TK w żadnym razie nie mogą być uznane za mieszczące się w ramach legitymacji do rozstrzygania przez ustawodawcę o organizacji Trybunału i trybie postępowania przed Trybunałem
— podkreślał Wyrembak.
Ponadto, jak zaznaczył, władza orzecznicza Trybunału może być oparta „jedynie na składach sędziowskich, które realnie mogą przystąpić i które przystępują do jej wykonywania, a nie na składach hipotetycznych, tylko teoretycznie możliwych do osiągnięcia, a faktycznie nieosiągalnych”.
W związku z tym, według wyroku, pojęcie pełen skład Trybunału „musi oznaczać skład złożony ze wszystkich sędziów TK, którzy w poszczególnych sytuacjach, z uwagi na wszystkie okoliczności prawne i faktycznie ich dotyczące, mogą wykonywać władzę orzeczniczą i ją rzeczywiście wykonują”.
Wyrembak podkreślił, że w zależności od okoliczności faktycznych i prawnych, „różna może być liczba sędziów Trybunału, tworzących taki skład orzekający, który jest mniejszy niż skład jedenastu sędziów, a który zachowuje zdolność do rozstrzygnięcia konkretnej sprawy zastrzeżonej przez ustawę dla pełnego składu Trybunału”.
W uzasadnieniu zastrzeżono, że TK nie ustala tym wyrokiem „żadnych nowych rozwiązań legislacyjnych, szanując wyłączność kompetencji prawodawcy w tym zakresie”.
Zdanie odrębne sędziego Wojciechowskiego
Z kolei sędzia Wojciechowski w swoim zdaniu odrębnym ocenił, że w swoim wyroku Trybunał wyszedł poza zakres wniosku ówczesnego premiera. Jak wskazywał, w niniejszej sprawie nie było „możliwości badania przepisu w całości, nawet jeśli jego konstrukcja mogła budzić konstytucyjne wątpliwości”.
Zakres wniosku odnosił się do jednoznacznie zarysowanej przez wnioskodawcę odmowy orzekania przez mniejszość konstytucyjnego składu TK
— mówił sędzia Wojciechowski. Stwierdził zatem, że przedmiotem oceny Trybunału powinna być - zgodnie z motywami wnioskodawcy - „nie treść aktu prawnego, a zachowanie sędziów TK, do których ten przepis bezpośrednio się odnosi”.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/735141-wazne-orzeczenie-tk-ws-pelnego-skladu-trybunalu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.