Radosław Sikorski i Roman Giertych zaatakowali bp Wiesława Meringa za słowa, które wypowiedział podczas XXXIV Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Szefowi MSZ nie spodobała się krytyka niemieckiego kierunku działań obecnie rządzących, a Giertych próbował odebrać biskupowi prawo do krytyki życia społecznego w Polsce. „Jest to wypowiedź bezdennie podła, wykluczająca, zniesławiająca” - napisał na X Giertych. Odpowiedziała mu doradca prezydenta Beata Kempa. „Przykazania Boże trzeba rozumieć tak, jak naucza nas Pan Bóg - a nie tak, jak cytując Klasyka ‘… my je rozumiemy…’” - napisała Kempa.
Podczas wczorajszej wieczornej Mszy św. na Jasnej Górze, odprawianej dla uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja bp Wiesław Mering z Włocławka powiedział, że granice naszego kraju tak samo z zachodu jak i wschodu są zagrożone. Jak ocenił, rządzą nami ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców. Te słowa widać mocno wryły się w świadomość szefa MSZ Radosław Sikorskiego, który zaatakował biskupa Meringa.
Uprzejmie informuję ks. bp Meringa, że związek rodzinny z Niemcami mam taki, że brat mojej babci, ks. kanonik Roman Zientarski, zaliczył pięć lat Dachau. Prycza w pryczę z bł. Michałem Kozalem, pańskim poprzednikiem
— napisał szef MSZ na portalu X. Sikorski podkreślił też, że „szczucie na migrantów w imieniu kościoła, którego założyciel był migrantem”, uważa za intelektualnie niespójne.
Sikorski pominął, że bp Wiesław Mering miał na myśli przede wszystkim kierunek, jaki obrali obecnie rządzący naszym krajem, który nie jest zgodny polską racją stanu.
Napominanie
Słowa bp. Wiesława Meringa były nawiązaniem nie wprost do taśm, na których Donald Tusk i Roman Giertych prześcigają się w udowadnianiu, który z nich ma głębsze niemieckie korzenie. W istocie jednak kapłan dał do zrozumienia, że Polską kierują obecnie osoby, które na pierwszym miejscu stawiają interes Niemiec.
To bardzo potrzebna refleksja w czasie, w którym żyjemy. Granice naszego kraju tak samo z zachodu jak i wschodu są zagrożone, a jeden z polityków mówi: „Więcej niesie z sobą zła ruch obrony granic niż imigranci, o których nic nie wiemy”
— powiedział bp Mering i dodał, że w jego woj. kujawsko-pomorskim w ostatnim krótkim czasie dokonały się dwa morderstwa: młodej kobiety i mężczyzny.
Rządzą nami ludzie, którzy samych siebie określają jako Niemców. W XVIII w. jeden z polskich poetów, Wacław Potocki mówił: „Jak świat światem, nie będzie Niemiec Polakowi bratem”. Historia straszliwie udowodniła prawdę tego powiedzenia
— zaznaczył, oklaskiwany, bp Mering.
Znów tak, jak w komunistycznych czasach, kiedy patriotyzmu, prawdy i historii, i tradycji uczyli nas w domach nasi rodzice, bo przecież Polską rządzą dziś polityczni gangsterzy. Zdziwiliście się pewnie temu mocnemu określeniu, ale ja zacytowałem tylko Donalda Tuska, premiera rządu, bo on tak powiedział (…) niedawno
— zastrzegł biskup. Zacytował też czwartą zwrotkę hymnu: „Niemiec, Moskal nie osiędzie, gdy jąwszy pałasza, hasłem wszystkich zgoda będzie i ojczyzna nasza”.
Nie śpiewamy tej zwrotki, a przecież ona wyraża sumę naszych historycznych doświadczeń. Polski, ojczyzny, kultury i tradycji trzeba dziś bronić świadomie i bardzo mężnie. Bo nie robi tego niestety szkoła, niszczona przez barbarię usuwającą treści patriotyczne narodowe z podręczników i nauczania naszych dzieci, oskarżająca ustami ministra Polaków o budowanie obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Usuwane są treści patriotyczne budzące dumę z dziejów i wielkości Polski
— zaznaczył biskup.
Atak Giertycha
Można się było spodziewać, że na słowa bp Wiesława Meringa zareaguje także Roman Giertych, który w niezwykle oburzonym tonie zamieścił na X wpis, zaadresowany do całego Epikopatu Polski.
Nie będę milczał.
List do Episkopatu Polski.
Jak długo jeszcze drodzy Księża Biskupi tolerować będziecie oszczerstwa, kalumnie podle wypowiadane przez swoich współbraci w biskupstwie na tych, którzy ośmielają się mieć inne zdanie w polityce niż oni? Jak długo będziecie tolerować wypowiadane w tak ważnym dla Polaków miejscu jakim jest Jasna Góra obelżywe kłamstwa przez tych, którzy mieli być pasterzami owiec, a stali się wilkami zabijającymi plugawymi słowami te owce, które akurat nie chcą politycznie się im podporządkować?
W ostatnich dniach na Jasnej Górze biskupi Długosz i Mering przeszli już samych siebie. Jeden, znany dawniej z porównywania polityków PiS do Ewangelistów, obecnie publicznie wsparł nielegalną akcję grupy chuliganów, którzy organizowali patrole kibicowskie na granicy polsko-niemieckiej. Drugi z biskupów poszedł jeszcze dalej. Odnosząc się do nielegalnie nagranej, nielegalnie zachowanej i nielegalnie opublikowanej rozmowy pomiędzy mną a ówczesnym szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem biskup Mering wobec wiernych zebranych na Jasnej Górze i wobec tysięcy słuchających go przez środki masowego przekazu, powiedział, że obecnie rządzący przyznali się do tego, że są Niemcami, a jak uznał za poetą „nigdy Niemiec nie będzie Polakowi bratem”. Abstrahując już od tego, że jako biskup szczuł tymi słowami na inny naród, z którym błogosławiony Stefan kard. Wyszyński wymienił słynne „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, to nadto przyjął interpretację kalumni wygłaszanych przez TV Republika jakoby moje żarty wypowiadane w prywatnej rozmowie z D. Tuskiem, szydzące z ataków na niego jako na Niemca, miały być przyznaniem się przez nas do narodowości niemieckiej. Jest to wypowiedź tak bezdennie podła, wykluczająca, zniesławiająca, że nawet najbardziej zaciekli politycy PiS nie posuwali się nigdy do takich kalumni. Co Wam się stało biskupi polscy, że połowę narodu chcecie odrzucić, bo Wam się nie podoba polityka, którą w imieniu tej połowy prowadzimy?
Drodzy Księża Biskupi!
W Polsce mamy bardzo ostry spór polityczny. Naród jest nim podzielony na pół. Tego typu wypowiedzi oraz nagłaśnianie przez niektóre media katolickie związane z redemptorystami tego typu postaw powoduje, że Kościół Katolicki jest wciągany jako strona konfliktu politycznego. Przenosi się to na grunt pasterski. Katolicy, który w sprawach politycznych mają inne zdanie niż biskup Długosz czy Mering są w ten sposób odpychani od Kościoła. Często od niego po prostu odchodzą. Kto za to odpowiada? Wasze milczenie. Jesteście odpowiedzialni za to, że miliony polskich katolików jest wypychanych z praktyk religijnych przez postawę najbardziej skrajnych przedstawicieli kleru, która nie spotyka się z żadną waszą reakcją. Milczenie w takich sytuacjach oznacza akceptację. Sobór Watykański II i wypowiedzi wielu papieży jasno wskazują, że Kościół katolicki nie ma wspierać żadnej partii politycznej. Wy poprzez media katolickie i takie wypowiedzi biskupów jawnie wspieracie PiS. Jeśli jesteście częścią Kościoła Powszechnego, to dlaczego uważacie, że akurat Kościół Polski ta część nauczania nie obowiązuje? I jak chcecie ludzi zachęcać do życia zgodnie z nauczaniem Kościoła, gdy sami się do niego jawnie nie stosujecie?
Dzisiaj pomiędzy rządem, a Kościołem istnieją spory (jak chociażby II lekcja religii), które można by rozwiązać w duchu dialogu. Czy można jednak prowadzić uczciwy dialog jeśli biskupi wykluczają z samego uczestnictwa w Narodzie Polskim tych, którzy rządzą? Wiem, że słowa prostego posła może przyjmiecie z pogardą. Jednak bez Waszej poważnej refleksji będą wzbierały siły jedynie skrajne, a nienawiść jednych do drugich będzie narastać. To zjednoczenie Narodu, które nam przyniósł Jan Paweł II może zostać na zawsze przekreślone. Zawróćcie proszę z tej drogi, bo prowadzi ona do przepaści
— napisał na X poseł PO Roman Giertych.
Na te słowa zareagowała była europoseł Beata Kempa, będąca obecnie prezydenckim doradcą.
Redemptoryści pisze się z DUŻEJ LITERY- to po pierwsze!
Roman Giertych - jako członek Kościoła - powinieneś przyjąć z pokorą napominanie. Przykazania Boże trzeba rozumieć tak jak naucza nas Pan Bóg - a nie tak, jak cytując Klasyka „… my je rozumiemy…”. A są proste i piękne: np. nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa przeciwko bliźniemu swemu, albo to, które mówi o tym, że nie będziesz miał cudzych bogów przede Mną itd. A tak swoją drogą list trochę przydługi, nudny i nacechowany indywidualną frustracją. Amen.
P.S Czasami jednak milczenie jest złotem. Miłej niedzieli
— napisała w mediach społecznościowych Beata Kempa.
Nic dodać i nic ująć. Trafiony zatopiony.
CZYTAJ TAKŻE: List prezydenta Andrzeja Dudy do Rodziny Radia Maryja. „Cieszę się, że przez ostatnie 10 lat mogłem być razem z Państwem”
koal/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/734966-sikorski-i-giertych-atakuja-bp-meringa-odpowiedziala-kempa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.