„Nie będę ulegał bezprawiu, nie będę ulegał działaniom, które przeczą wydanym orzeczeniom przez Trybunał Konstytucyjny, jak i orzeczeniu także szanowanego grona, jakim jest uchwała zgromadzenia ogólnego sędziów Sądu Najwyższego. A pikanterii sprawie to daje fakt, że wydanej pod przewodnictwem nie pani Manowskiej, ale pani profesor Gersdorf” - powiedział były minister sprawiedliwości, były prokurator generalny Zbigniew Ziobro, komentując pomysły Adama Bodnara dotyczące jego przymusowego doprowadzenia prez nielegalną komisję ds. Pegasusa.
Prokurator generalny, szef MS Adam Bodnar poinformował, że przekazał do marszałka Sejmu wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa.
CZYTAJ TAKŻE: Skandal! Bodnar chce zgody Hołowni „na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie” Zbigniewa Ziobry przed nielegalną komisję!
Konferencja Ziobry
Sprawę podczas konferencji prasowej skomentował był minister sprawiedliwości, były prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Polityk przypomniał, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego jednoznacznie wskazuje, że wspomniana komisja w świetle tego rozstrzygnięcia przestała istnieć.
Wyroki Trybunału Konstytucyjnego, organu przewidzianego w polskiej konstytucji, są mocą tejże konstytucji, są powszechnie obowiązujące i niepodważalne. Natomiast fakt braku publikacji wyroku przez premiera Donalda Tuska nie wpływa w żaden sposób na jego moc wiążącą wobec organów polskiego państwa, tak polskiego Sejmu, jak i polskich sądów
— mówił.
Prawo jest jasne
Zbigniew Ziobro zwrócił uwagę, że „mówi o tym wyraźnie uchwała zgromadzenia ogólnego sędziów Sądu Najwyższego podjęta pod przewodnictwem nie pani profesor Manowskiej, ale pod przewodnictwem pani profesor Gersdorf w 2016 roku”.
Uchwała ta w sposób jednoznaczny wskazuje, że wyrok wydany na jawnej rozprawie Trybunału Konstytucyjnego ma moc wiążącą dla organów państwa i przełamuje zasadę domniemania konstytucyjności aktu prawnego, który jest przedmiotem badania
— podkreślał.
Jeśli połączymy te dwa fakty, czyli z jednej strony wyrok Trybunału Konstytucyjnego, o którym wspomniałem, który zdelegalizował komisję śledczą do spraw Pegasusa, z drugiej strony uchwałę podjętą jednomyślnie zgromadzenia ogólnego Sądu Najwyższego, mamy do czynienia z rozstrzygnięciami dwóch najważniejszych gremiów sądowych w polskim państwie, które wskazują, że wyrok wydany 10 września przez Trybunał Konstytucyjny ma moc wiążącą, a więc każdy jest z nim związany, również ja jako polski obywatel, jako też polski polityk, jako były minister sprawiedliwości
— powiedział.
Byłoby okazaniem najwyższej nonszalancji wobec polskiego państwa oraz łamaniem prawa, lekceważenie tego wyroku i traktowanie jako komisji gremium, któree komisją nie jest.
— zaznaczył.
Przestępstwo Tuska
Zbigniew Ziobro zwrócił ponadto uwagę, że brak publikacji wspomnianego orzeczenia TK przez premiera Donalda Tuska jest przestępstwem, za które ten w przyszłości odpowie
Nie jest to akt jednorazowy, ale jest to decyzja, która dotyczy wszystkich orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. Bo co? Bo one się panu premierowi nie podobają, ponieważ stosuje zasady „demokracji walczącej”, że prawo „będziemy tak rozumieć, jak my je rozumiemy”
— wskazał.
Otóż to jest kwestia przyszła. Natomiast na dzień dzisiejszy żaden sąd nie może traktować jako źródła prawa przestępstwa popełnianego nawet przez najwyższego urzędnika państwa polskiego. Dlatego powoływanie się przez sądy na brak publikacji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego jest nie tylko sprzeczne z przyjętą uchwałą najwyższego gremium sędziów w Polsce, jakim jest Sąd Najwyższy, ale jest też sprzeczne z elementarnym rozsądkiem, dlatego, że oznaczałoby to, że to przestępstwo ma moc wiążącą, a nie wyrok sądu przewidzianego w konstytucji. Oznaczałoby to też, że tak naprawdę można zupełnie lekceważyć sobie wyroki Trybunału Konstytucyjnego i traktować je w sposób całkowicie dowolny według widzimisię aktualnego zapotrzebowania określonej siły politycznej, która ma w tym interes.
— powiedział.
Kompromtiacja komisji
Były minister sprawiedliwości zwrócił uwagę, żetrafność orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego co do tak powołanej i skonstruowanej komisji w pełni potwierdza bieg wydarzeń.
Dlatego, że celem komisji śledczej jako takiej, o czym mówi polska konstytucja, jest wyjaśnienie sprawy i przeprowadzenie czynności procesowych
— zauważył.
Można korzystać z narzędzi przymus tylko po to i tylko w takim zakresie, aby przeprowadzić czynność procesową. Tymczasem w tej sprawie mieliśmy okazję obserwować (…) spektakl polityczny, kabaret polityczny, teatr polityczny bardzo niskiej jakości, który doprowadził do kompromitacji idei komisji śledczej jako takiej przez tą pseudokomisję
— wskazywał, przypominając kompromitację sądu i nielegalnej komisji ws. nieudolnego doprowadzenia go przed oblicze pseudo-komisji.
Podsumowanie
Na koniec Zbigniew Ziobro podsumował swoje stanowisko.
Nie będę ulegał bezprawiu, nie będę ulegał działaniom, które przeczą wydanym orzeczeniom przez Trybunał Konstytucyjny, jak i orzeczeniu także szanowanego grona, jakim jest uchwała zgromadzenia ogólnego sędziów Sądu Najwyższego. A pikanterii sprawie to daje fakt, że wydanej pod przewodnictwem nie pani Manowskiej, ale pani profesor Gersdorf
— powiedział.
Cciąg dalszej politycznej hucpy ma nastąpić. Będziemy to obserwować. Przyjdzie czas na odpowiedzialność karną, bo z jednym z panem ministrem Bodnarem się zgodzę. Nikt nie stoi ponad prawem. Również pan minister Bodnar, również pan premier Tusk i również ewentualny sąd, który zdecyduje się realizować tego rodzaju hucpiarskie, polityczne i bezprawne wnioski zmierzające do kolejnego pozbawienia wolności. Proszę bardzo
— podsumował.
ZOBACZ CAŁĄ KONFERENCJĘ PRASOWĄ:
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/734783-ziobro-odpowiada-bodnarowi-nie-bede-ulegal-bezprawiu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.