„Podjąłem decyzję o uchyleniu postanowienia o wstrzymaniu wykonania prawomocnie orzeczonej kary” - poinformował w komunikacie minister Adam Bodnar. Sprawa dotyczy Roberta Bąkiewicza, którego w 2023 r. sąd skazał za rzekome poturbowanie Katarzyny Augustynek. W czasie czarnych protestów Bąkiewicz bronił wówczas przed aktami wandalizmu kościoła Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. „Ale Pan Minister pokazał „sprawczość”… Ciekawe, co teraz czują policjanci „lżeni” publicznie przez panią aktywistkę Babcię Kasię” - napisał mec. Bartosz Lewandowski. Próba wsadzenia Bąkiewicza do więzienia ma także drugie dno.
CZYTAJ TAKŻE: Bąkiewicz skazany za atak na „Babcię Kasię”. „Traktuję ten werdykt jako zemstę polityczną”; „Nie podporządkuje się”
Sprawa sięga skandalicznych wydarzeń z 25 października 2020 roku, kiedy w czasie tzw. „czarnych protestów”, tłumy rozjuszonych demonstrantów, podżeganych przez lewicowe i feministyczne środowiska, dopuszczały się licznych aktów wandalizmu w kościołach. Kręgi skupione wokół Roberta Bąkiewicza i Marszu Niepodległości podjęły wtedy obronę kościoła Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu przed profanacją ze strony tłumu, także przed agresją Katarzyny Augustynek. Do sądu trafił prywatny akt oskarżenia i Bąkiewicz, ku zdumieniu wszystkich, został skazany.
3 listopada 2023 r. Robert Bąkiewicz został prawomocnie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki Babci Kasi. Kara - rok ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnie prac społecznych w ilości 30 godzin miesięcznie oraz nawiązka 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonej.
Ówczesny Prokurator Generalny wszczął jednak postępowanie ułaskawieniowe i wstrzymał wykonanie orzeczonej kary. Decyzji Prezydenta w sprawie ułaskawienia nie ma do dziś. W efekcie od półtora roku prawomocny wyrok nie jest wykonywany. Jednocześnie wszyscy widzimy, jak już po wydaniu wyroku zachowuje się osoba skazana.
W związku z tym, zgodnie z obowiązującym prawem, podjąłem decyzję o uchyleniu postanowienia o wstrzymaniu wykonania prawomocnie orzeczonej kary. Uznałem, że brak jest podstaw do dalszego korzystania przez Roberta Bąkiewicza z tego przywileju
— poinformował na X minister Adam Bodnar.
Moje prawa do uczciwego postępowania sądowego w trakcie jego trwania były wielokrotnie łamane. Przykładem może być sytuacja, gdzie w apelacji wystąpiłem o wyłączenie ze sprawy sędzi, która jest członkiem Iustiti. Argumentowałem, że nie może ona jako aktywistka polityczna będąca w ostrym sporze z wyznawanymi przeze mnie wartościami być osobą obiektywną. Na ten czas sąd sprawę o „wyłączenie” przydzielił do rozstrzygnięcia innemu sędziemu… również z Iustiti…, który w oczywisty sposób rozstrzygnął sprawę w sposób dla mnie niekorzystny. Kasta zachowywała się jak zbój, który mówił do mnie „nie oddamy panu płaszcza i co pan nam zrobi?”
— komentował wyrok w listopadzie 2023 r. Bąkiewicz, który ciągle może liczyć na decyzję prezydenta o ułaskawieniu go. Zwłaszcza teraz, kiedy prezydenta Andrzej Duda bardzo przychylnie wypowiadał się o powołanym przez Bąkiewicza Ruchu Obrony Granic.
CZYTAJ TAKŻE: Dwie demonstracje przed SN! Był Kijowski i „Babcia Kasia”. Bąkiewicz podkreślał: „Jesteśmy tutaj po to, żeby bronić prawa”
Drugie dno
W ostatnich tygodniach Robert Bąkiewicz, który jest jednym z założycieli Ruchu Obrony Granic dokumentuje i blokuje wraz z obywatelskimi patrolami próby przerzucania do Polski przez niemiecką policję nielegalnych migrantów. Zdaniem wielu to nie przypadek, że właśnie teraz Bodnar zdecydował się na wycofanie wniosku o wstrzymanie wykonania kary.
Ale Pan Minister pokazał „sprawczość”… Ciekawe, co teraz czują policjanci „lżeni” publicznie przez panią aktywistkę Babcię Kasię, skoro jej sprawa z oskarżenia prywatnego doczekała się aż takiej interwencji samego Prokuratora Generalnego
— przypomniał na X Bodnarowi mec. Bartosz Lewandowski.
Pańskie skonfrontowanie z wymiarem sprawiedliwości ludzie będą oglądali w kinie przegryzając popcorn
— skomentował decyzje Bodnara poseł Jan Kanthak z PiS.
To są w mojej opinii prześladowania
— napisał na X uważa Maciej Naskręt.
Panie Ministrze, że to są prześladowania polityczne, to mnóstwo osób Panu powie. Więc nie będę powtarzał.
Ja powiem Panu co innego - to bardzo nierozsądna decyzja. Daje Pan mnóstwo argumentów swoim przeciwnikom, wprost do rączki. Natomiast w oczach minionów Mecenasa i tak jest już Pan spalony.
A, proszę pamiętać, sytuacja zmienia się bardzo szybko i to, co może się dziś Panu i Pańskim doradcom korzystne, jutro może być obciążeniem.
Podkreślam: mam na myśli tylko aspekty polityczno-komunikacyjne
— napisał na X Marek Wróbel z Fundacji Republikańskiej.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/734707-bodnar-chce-dopasc-bakiewicza-odwiesza-mu-wykonanie-kary
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.