„Ludzie nie są wariatami i widzą, że oni kłamią i wszystkich oszukują. Te odczucia przekładają się na głosowania w Sejmie i widzimy, że oni nie mają już tego spoiwa, że koalicja rządząca się sypie” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Michał Wójcik. Były wiceminister sprawiedliwości zauważa, że takiego braku dyscypliny wśród posłów koalicji rządzącej nie było od początku rządów Donalda Tuska. Nie wyklucza, że jest to także jakiś element gry i nacisku na premiera w przeddzień rekonstrukcji rządu.
To co dziś dzieje się na kolejnych sejmowych komisjach jest przykładem pokazującym poważne kłopoty, jakie ma dziś koalicja rządząca Donalda Tuska.
Mamy kolejną komisję, na której nie potrafią zdyscyplinować swoich posłów. Wczoraj było posiedzenie komisji zdrowia, która zajmowała się planem finansowym NFZ na 2026 r. i w czasie głosowania zabrakło posłów koalicji. Dziś mieliśmy podobną sytuację na komisji finansów publicznych. W czasie bardzo ważnego głosowania, dotyczącego sprawozdania z wykonania budżetu i udzielenia absolutorium Radzie Ministrów, też zabrakło im posłów
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Michał Wójcik.
„To są jakieś żarty, czy oni jeszcze w ogóle rządzą?”
Były wiceminister sprawiedliwości, który obecnie jest członkiem sejmowej komisji finansów opisuje sposób, w jaki zachowywał się jej przewodniczący.
Na komisji finansów otwarte zostało głosowanie. Nie wiem, czy przewodniczącemu komisji wyświetlił się jakiś wynik, czy też nie, ale wiem, że nagle w czasie głosowania, została zgłoszona przerwa. Po przerwie kolejny raz otwarto głosowanie, choć tego robić nie wolno. Jeśli się przeprowadza głosowanie, to trzeba podać wyniki, ale tego przewodniczący nie zrobił. Jeśli zaś chce się głosowanie powtarzać, to powinno się wnieść o reasumpcję, ale takiego wnioski oni nie zgłosili. Tak być nie powinno. Przeglądając nagrania z kamer można, że stwierdzić, że oni nie mieli na sali większości i przegrali to głosowanie
— mówi nam poseł Wójcik. W jego ocenie posłowie koalicji Donalda Tuska mającoraz większy kłopot z dyscypliną.
Oczywiście w mediach mainstreamowych natychmiast pojawiły się komentarze, że za PiS także były reasumpcje głosowania. Tak, zdarzały się reasumpcje, ale na tej komisji finansów reasumpcji nie było. Po prostu przewodniczący otwarł głosowanie po raz drugi z jakichś tylko jemu znanych powodów. Widać było, że zaczęli na to głosowanie ściągać ludzi, co pokazuje, że tam kompletnie nie ma dyscypliny. Tak, jak na komisji zdrowia, na którą podobno ich posłowie zaspali. To są jakieś żarty, czy oni jeszcze w ogóle rządzą? To kompletne rozprężenie wynikać może też wakacyjnego klimatu albo z chęci naciskania na Tuska
— podkreśla nasz rozmówca.
Koalicja im się sypie
Poseł Michał Wójcik zauważa, że podobne sytuacje, jak te z ostatnich kilkunastu godzin nigdy wcześniej się koalicji Tuska nie zdarzały.
Do tego dochodzi wczorajsze głosowanie nad ustawą o budownictwie społecznym, gdzie koalicja rządząca przegrywa głosowanie poprawki zgłoszonej przez Polskę 2050, którą poparł PiS i Konfederacja. To wszystko pokazuje, że w ich szeregach nie ma dyscypliny i to jest jakaś sytuacja do tej pory niespotykana. Te wszystkie sytuacje wydarzyły się w ciągu kilkunastu godzin i czegoś takiego nie mieliśmy przez ostatnie 18 miesięcy. Widać, że mają bardzo poważny problem. Trudno jest powiedzieć, czy oni w ogóle mają jeszcze większość? Zobaczymy za jakiś czas. Może to jest jakiś element prowadzonych negocjacji, bo przecież 22 lipca mają ogłosić rekonstrukcję rządu. Być może poszczególni koalicjanci w ten sposób prowadzą tu jakąś grę, ale to są sytuacje do tej pory niespotykane. Czegoś podobnego wcześniej nie było, żeby oni zatracili taką jedność, tożsamość swojej koalicji
— stwierdza były minister w KPRM i dodaje, że koalicja rządząca Donalda Tuska mocno traci w sondażach.
Zaszkodziło im kilka rzeczy. Kluczową sprawą było to, co wyprawiali wokół pomysłu unieważnienia wyborów. Tu nastąpiło mocne tąpnięcie w społeczeństwie i ciężko im będzie odbudować to zaufanie. Ludzie zorientowali się, że oni grają sobie społeczeństwem. Drugą rzeczą jest kwestia nielegalnej migracji. Wszyscy widzimy, co dzieje się na granicy z Niemcami. Poza tym ludzie pamiętają, że w 2015 r. to oni uciekli z Grupy Wyszehradzkiej i zgodzi się na automatyczną relokację nielegalnych migrantów. Później głosowali przeciwko budowie zapory na wschodniej granicy, która miała nas chronić przed atakiem hybrydowym z Białorusi. A potem Tusk i jego politycy uroczyście unieważnili referendum, w którym jedno z pytań dotyczyło zgody na przyjmowanie nielegalnych migrantów
— oświadcza nasz rozmówca.
W ostatnim czasie zgłosiłem w imieniu PiS projekt ustawy dotyczący nielegalnej migracji. Chodzi o wprowadzenie zakazu wjazdu do Polski obywatelom niektórych państw. Niestety i tego projektu nie procedują w Sejmie, tylko przesłali go do konsultacji. Ludzie nie są wariatami i widzą, że oni kłamią i wszystkich oszukują. Te odczucia przekładają się na głosowania w Sejmie i widzimy, że oni nie mają już tego spoiwa, że koalicja rządząca się sypie. Ostatnie kilkanaście godzin pokazuje, że trwa twarda gra wewnętrzna o ministerstwa, a może o jakieś inne rzeczy
— podsumkowuje
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/734698-wojcik-koalicja-tuska-zatraca-swoja-tozsamosc-albo-gra
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.