„Od poniedziałku przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej, gdzie osoby postronne nie mają dostępu” - poinformował w rozmowie z redakcjami PAP, DPA, AFP i BNS szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Polityk postanowił także użyć konferencji do zastraszenia obrońców granic bez których presji, tych przepisów w ogóle by nie było i którzy w ostatnich tygodniach dbali o bezpieczeństwo naszej ojczyzny, z czego nie wywiązywało się państwo. „Policja i SG mają wytyczne, żeby w sprawie tzw. patroli obywatelskich działać twardo” - groził Siemoniak.
Nowe wytyczne
Szef MSWiA w poniedziałkowej rozmowie z agencjami PAP, DPA, AFP i BNS odniósł się do zapowiedzi, że ROG będzie kontynuował swoją działalność w rejonie granicy. Zapytany, dlaczego polskie służby nie podejmą działań, aby do tego nie dopuścić, zaznaczył, że „w każdym przypadku, gdy do tej pory było naruszane prawo, Straż Graniczna i policja zwracały się do prokuratury, która prowadzi postępowania”.
Od dziś mamy nową sytuację, bo jest kontrola graniczna i przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej, gdzie osoby postronne nie mają dostępu. W związku z tym w okolicy przejść granicznych nie będzie żadnych osób, które będą próbowały bądź podszywać się pod funkcjonariuszy, bądź utrudniać przeprowadzanie czynności. Zakładam, że tego rodzaju sytuacji nie będzie, a policja i Straż Graniczna mają jasne wytyczne, żeby w takich przypadkach twardo i zdecydowanie działać, nie pozwalać na to, żeby ktokolwiek prowadził tego typu działania. Nie ma do tego żadnego powodu, nie ma żadnych podstaw
— mówił.
Szef MSWiA następnie zaczął oskarżać obrońców polskiej granicy o… szkodzenie.
Zapewniał, że w Polsce jest wolność demonstracji, można demonstrować, „ale nie w pobliżu przejścia granicznego”. Jak zaznaczył, nie może to też ani utrudniać czynności, ani ingerować „w to, co osoby jadące samochodami robią”.
Kontrole
Kontrole na granicach z Niemcami i z Litwą zgodnie z rozporządzeniem mają obowiązywać do 5 sierpnia, ale MSWiA już zapowiedziało możliwość ich przedłużenia, jeżeli „nie ustanie przyczyna”. W rozmowie z PAP szef MSWiA zadeklarował: „jeżeli Niemcy zniosą tę kontrolę, my też nie będziemy się ociągać”.
„Walka z własnymi obywatelami”
Słowa Siemoniaka wywołały oburzenie wśród użytkowników platformy X.
Czyli zamiast tropieniem przerzucających imigrantów z Niemiec do Polski służby będą się koncentrować na ściganiu obywateli broniących granic kraju… Gdyby chodziło o aktywistów wożących imigrantów wgłąb Polski, to jeszcze byłyby oklaski, nagrody i dowody uznania
— napisał mec. Bartosz Lewandowski.
Walka z własnymi obywatelami
— napisał red. Rafał Dudkiewicz.
To znaczy jak? Zabijać od razu?
— zapytała prof. Krystyna Pawłowicz.
Tusk poszedł na wojnę z rdzenną ludnością Polski
— ocenił Michał Michalewicz.
Zamiast powstrzymać nielegalną migrację ruszacie na wojnę z nami - tysiącami patriotów z Ruchu Obrony Granic? Do końca roku wasz antypolski rząd przestanie istnieć i przywrócimy bezpieczeństwo Polkom i Polakom
— podkreślił Oskar Szafarowicz.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/734447-siemoniak-straszy-obroncow-granic-policja-i-sg
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.