„Powinien się trochę nad sobą zastanowić” – powiedział Adam Bodnar, odnosząc się do słów prezydenta Andrzeja Dudy, że u Prokuratora Generalnego „coś niedobrego dzieje się z głową”. Głowa państwa stwierdziła: „KO ile razy nie wygrywa wyborów, tyle razy w Polsce nie ma demokracji, jeżeli Polacy wybierają inaczej”.
Nawrocki prezydentem, ale Bodnar ma wątpliwości
Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, dokonanego 1 czerwca tego roku.
Bodnar był pytany wczoraj w neo-TVP Info, czy może jasno powiedzieć, że wybory prezydenckie są ważne. Odpowiedział, że wybory prezydenckie „korzystają” z tzw. konstytucyjnego domniemania ważności i to - jak wskazał - jest utrwalona zasada. Dopytywany, czy Karol Nawrocki będzie prezydentem, jeśli zostanie zaprzysiężony przed Zgromadzeniem Narodowym, odparł, że:
Jeżeli zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia, to oczywiście będzie prezydentem.
Stwierdził jednak, iż:
Nie został wypełniony krok, który jest ważny z punktu widzenia realizowania naszych praw, czyli orzeczenie Sądu Najwyższego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ TYLKO U NAS. Prezydent Duda: Jest grupa polityków, którzy nie mogą pogodzić się z demokracją. Twierdzą, że jej nie ma, gdy przegrywają
W ocenie Bodnara orzeczenie o ważności wyboru Nawrockiego na prezydenta zostało wydane przez Izbę Kontroli, która „nie może być uznana za sąd w rozumieniu Konstytucji”. „Do tego jeszcze był cały szereg wad formalnych, proceduralnych” - dodał Bodnar.
Podkreślił, że rolą prokuratury jest wyjaśnienie nieprawidłowości wyborczych pod kątem podejrzenia popełnienia przestępstwa. Ale - jak zaznaczył - prokuratura nie jest od tego, żeby dokonywać analizy całego procesu wyborczego we wszystkich komisji i dlatego wybrano ponad 200 komisji, które zostaną sprawdzone przez specjalny zespół. Dopytywany o różne deklaracje, w ilu komisjach zostaną ponownie przeliczone głosy, Bodnar wskazał, że w przestrzeni publicznej pojawiały się różne analizy eksperckie dot. ewentualnych nieprawidłowości.
Na pytanie, czy „na ten moment wybory wygrał Karol Nawrocki”, Bodnar odparł, że nawet jeżeli byśmy wzięli pod uwagę „skalę nieprawidłowości i anomalie”, to z opinii ekspertów wynika, że ewentualne przeliczenie może skutkować tym, że różnica, jeśli chodzi o niewłaściwie policzone głosy, „będzie sięgała kilkunastu, może osiemnastu tysięcy głosów”.
W ub. tygodniu Bodnar informował, że zostały zamówione dwie ekspertyzy - od prof. SGH dr. hab. Andrzeja Torója oraz dr. hab. Jacka Hamana z Wydziału Socjologii UW. Jak wówczas przekazał, wynika z nich, że nieprawidłowości w wyborach prezydenckich mogły wystąpić w kilkuset komisjach wyborczych i dotyczyć kilkunastu tysięcy głosów.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Prezydent o politykach podważających wynik wyborów: Nie dorośli do demokracji. Proszę ich więcej nie wybierać
We wczorajszej rozmowie Bodnar podkreślił również, że działania prokuratury mają też przygotować państwo na przyszłość, na kolejne wybory i pozwolić zapobiec nieprawidłowościom i „może wprowadzić procedurę powtórnego liczenia głosów zanim ogłosi się ostateczne wyniki”.
Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. Za zasadne, choć bez wpływu na wynik wyborów, SN uznał 21 protestów. W tej grupie znalazły się sprawy kilkunastu obwodowych komisji wyborczych, gdzie po zarządzonych oględzinach kart wyborczych, ustalono błędne przypisanie głosów poszczególnym kandydatom w II turze w protokołach komisji lub nieprawidłowości w liczeniu głosów.
Neo-prokurator krajowy Dariusz Korneluk powołał zespół, który ma koordynować postępowania dotyczące nieprawidłowości wyborczych. Kieruje nim prok. Katarzyna Kwiatkowska, a w jego składzie znaleźli się prok. Jolanta Kordulska oraz prok. Bożena Makuch. Prok. Adamiak informowała, że prowadzonych jest 29 postępowań w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w wyborach, a także 53 postępowania sprawdzające.
Kadencja prezydenta Andrzeja Dudy kończy się 6 sierpnia. Zgodnie z konstytucją nowo wybrany prezydent składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w ostatnim dniu urzędowania ustępującego prezydenta RP.
W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że Zgromadzenie Narodowe, przed którym Karol Nawrocki złoży przysięgę prezydencką, zostanie zwołane na 6 sierpnia na godz. 10.
Bodnar odpowiada na słowa prezydenta Andrzej Dudy
Chodzi o wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, który na konferencji prasowej stwierdził, że „coś niedobrego dzieje się z głową” Bodnara, skoro kwestionuje on Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jednocześnie wysyła do niej prokuratorów. Prezydent ocenił też, że Bodnar „powinien się trochę nad sobą zastanowić”.
O te słowa prezydenta minister pytany był w neo-TVP Info. Bodnar ocenił, że prezydent - używając tego typu słów - wystawia sobie samemu świadectwo.
Uważam, że to jest także moja misja i moja odpowiedzialność, żeby kształtować odpowiedni język debaty publicznej, bo my ponosimy odpowiedzialność za to, co mówimy, jak mówimy, jak reagują obywatele i wyborcy
— zaznaczył.
Prokurator Generalny przyznał też, że każdego dnia dostaje groźby karalne oraz musi mierzyć się z hejtem. Podkreślił, że, mimo nieprzyjemności, których doświadcza, „nie zejdzie” ze swojej drogi.
Uważam, że naprawdę ponosimy większą odpowiedzialność niż nam się wydaje za słowa, których używamy
— dodał.
Prezydent Andrzej Duda: Niektórzy nie potrafią pogodzić się z porażką
Prezydent, pytany przez dziennikarkę Telewizji wPolsce24 o „dążenia” polityków KO do ponownego przeliczenia głosów w wyborach oraz o głosy podważające wynik wyborów, podkreślił, że od lat powtarza, iż „jest w Polsce grupa polityków, która nie potrafi pogodzić się z demokracją”.
Ile razy nie wygrywają wyborów, to tyle razy w Polsce nie ma demokracji, jeżeli Polacy wybierają inaczej
— ocenił.
Następnie dodał:
Spokojnie i konsekwentnie mówię tym panom przede wszystkim, że to Polacy wyznaczają właśnie swoimi głosami, swoim udziałem demokrację i tak naprawdę tą demokrację właśnie kształtują.
Zdaniem prezydenta to dobrze, że w Polsce zmienia się władza. Stwierdził, też, że „oni” nie mogą tych zmian zaakceptować.
Pozwalają sobie na wyzwiska wobec ludzi, różne impertynenckie teksty obrażające wyborców
— stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/734120-bodnar-zali-sie-ze-spotykaja-go-nieprzyjemnosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.