300 tys. kary za rozmowy o "przypadkowym seksie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Fecebook.com
Fot. Fecebook.com

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił apelację TVN uznając za zasadną karę 300 tys. zł nałożoną na stację za złamanie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie ochrony małoletnich. Karę za program "Rozmowy w toku" nałożyła na stację Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Chodzi o odcinek "Najlepsza na świecie jest miłość w klozecie", w którym według Krajowej Rady omawiano tematykę "przypadkowego i szybkiego seksu" prezentując "obraz współżycia seksualnego sprzeczny z moralnością i dobrem społecznym".

Program wyemitowano 4 października 2010 r. o godz. 15.55, a więc w czasie chronionym, w którym zabronione jest rozpowszechnianie audycji lub innych przekazów zagrażających rozwojowi małoletnich, w szczególności zawierających treści pornograficzne lub w sposób nieuzasadniony eksponujących przemoc.

Przeprowadzona przez KRRiT analiza wykazała, że audycja zawierała treści mogące mieć negatywny wpływ na prawidłowy fizyczny, psychiczny lub moralny rozwój małoletnich:

Prezentowane w audycji relacje młodych kobiet o prowadzonym przez nie życiu seksualnym stanowiły obraz współżycia seksualnego sprzeczny z moralnością i dobrem społecznym.

Warto przypomnieć, że w kwietniu br. przewodniczący KRRiT nałożył na TVN kolejną karę w wysokości 250 tys. zł za emisję odcinków “Rozmów w toku” , które zawierały treści wulgarne i drastyczne oraz były emitowane o nieodpowiedniej porze i niewłaściwie oznaczone. Chodziło o programy zatytułowane: „Po co talent, po co szkoła - ja pozować będę goła!” „Jak imprezuje ćpunka z gimnazjum?” „Na randkach spotykam samych zboczeńców!” oraz „Popatrz na mnie! Widzisz przed sobą pustaka?”

Proponujemy zmianę nazwy programu na "Kosztowne rozmowy". Warto też pamiętać o powiedzeniu:

Ludziom nie zam­kniesz ust, więc le­piej zam­knąć so­bie uszy.

PA/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych