„Ci aktywiści to w jakiejś mierze ludzie, którzy niosą tam niepokój, stwarzają większe zagrożenie w tej chwili, z punktu widzenia porządku publicznego i bezpieczeństwa mieszkańców, niż ci nielegalni imigranci” - stwierdził Czesław Mroczek, sekretarz stanu w MSWiA na antenie TVP Info w likwidacji. Polityk odniósł się w ten sposób do działalności Ruchu Obrony Granic. Przy okazji zapowiadał także „ściganie” aktywistów Ruchu Obrony Granic. „Każdy, kto utrudnia wykonywanie funkcji funkcjonariuszowi publicznemu funkcjonariuszom Straży Granicznej, policji, tam na granicy, którzy pilnują bezpieczeństwa i porządku publicznego, popełnia przestępstwo i będzie ścigany. Każdy, kto znieważa funkcjonariusza publicznego, popełnia przestępstwo i będzie ścigany” - przekonywał. Ciekawe, czy wywiadu z ministrem Mroczkiem wysłuchał Piotr Maślak, od 2024 r. szef Agencji Kreacji Publicystyki, Dokumentu i Audycji Społecznych w TVP w likwidacji, który porównał funkcjonariuszy SG do SS? Ciekawe, czy słyszała tę rozmowę celebrytka Barbara Kurdej-Szatan, która nie poniosła niemal żadnych konsekwencji z powodu wpisu, w którym, rzucając bluzgami, nazwała funkcjonariuszy SG „mordercami” i „maszynami bez serca i mózgu”. Celebrytka prowadzi w neo-TVP własny program. Obie sytuacje miały miejsce za rządów PiS, podczas wywołanego przez Łukaszenkę kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek zapowiedział, że minister Tomasz Siemoniak lub on sam - z upoważnienia szefa resortu - podpisze jeszcze dziś rozporządzenie ws. czasowego przywrócenia kontroli granicznych na granicach z Niemcami i Litwą. Dodał, że będzie ono obowiązywało przez 30 dni, ale zapewne zostanie przedłużone.
Wiceszef MSWiA, odnosząc się dziś na antenie TVP Info do tych zapowiedzi, przekazał, że rozporządzenie w tej sprawie zostanie podpisane jeszcze w czwartek przez szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka, lub niego - z upoważnienia ministra.
Na pytanie o to, czy zakłada, że po 30 dniach zostanie ono przedłużone odpowiedział: „zapewne przedłużymy”.
Te pierwsze 30 dni pokażą nam sytuację, ułożą relacje z Niemcami w zakresie postępowania. Dołożymy wszelkich starań, żeby utrudnienia dla ruchu były jak najmniejsze
— zapewnił.
Mroczek zaznaczył, że kontrole strony polskiej będą się odbywały wyłącznie na odcinku wjazdowym, dlatego „obywatele polscy wyjeżdżający z Polski na Zachód nie powinni spodziewać się utrudnień”.
Ta kontrola będzie selektywna, co oznacza, że pojazdy do zatrzymania będą typowane, więc spowolnienie ruchu będzie niewielkie
— zapewnił.
Dodał, że na granicy pojawi się infrastruktura umożliwiająca funkcjonowanie Straży Granicznej, ale nie będzie to infrastruktura stała.
To będą przenośne kontenery na czas czasowej kontroli
— zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: Granica pod kontrolą? Bzdura! Bąkiewicz ujawnia nocne działania niemieckich służb w Gubinie: „Tusk zostaje ośmieszony”
Oskarżenia pod adresem PiS
To jednak nie jest najciekawszy moment rozmowy.
Wygląda na to że mamy jakiś atak hybrydowy z zachodu. Mamy?
— rozpoczął wywiad dziennikarz TVP Info w likwidacji, z wyraźną ironią.
Mamy atak polityków PiS-u, którzy przez lata prowadzili politykę sprowadzania migrantów do Polski. Nie potrafili zapanować nad nielegalną migracją, czyli sprowadzali migrantów i jednocześnie straszyli migrantami. W tej chwili straszą migrantami w sytuacji, kiedy, przypomnijmy sobie, w 2023 roku pod rządami PiS przez granicę wschodnią przeszło 12 tys. ludzi i przeszli przez całą Polskę, skierowali się na granicę zachodni. W tamtym roku udało nam się opanować już sytuację i z 12 tys. było to już tylko 5 tys., a w tym roku to jest 800 osób i prezes Kaczyński, który nie potrafił zapanować nad nielegalną migracją, ściągał setki tysięcy ludzi do Polski dzisiaj straszny migrantami
— podkreślił Mroczek. Aha, czyli znów mamy stwarzanie narracji, że Niemcy odsyłają nam tych migrantów, których wcześniej „ściągnął” PiS! Czy dlatego nie mają dokumentów? Czy dlatego dziennikarze znajdują przy nich niemieckie papiery z odmową wjazdu na teren kraju, a w tychże papierach widnieje informacja, że byli zarejestrowani na przykład w Mediolanie? Wreszcie: czy to dlatego premier Donald Tusk i jego rząd miesiącami udawali, że problemu nie ma i nagle, ni stąd ni zowąd, zapadła decyzja o zamknięciu granicy z Niemcami?
Aktywiści bardziej niebezpieczni niż migranci?
Być może rząd Donalda Tuska nadal udawałby, że problemu nie ma, ale pojawił się Ruch Obrony Granic. I szybko stał się solą w oku Koalicji 13 Grudnia, która nagle zrobiła się niesamowicie wrażliwa na punkcie polskiego munduru i godności żołnierzy, policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Kiedy prowadzący zapytał Czesława Mroczka o to, czy po wprowadzeniu rozporządzenia o zamknięciu granic, nadal będą tam działać „aktywiści Roberta Bąkiewicza w żółtych kamizelkach”, wiceszef MSWiA odparł:
Ci aktywiści to w jakiejś mierze ludzie, którzy niosą tam niepokój, stwarzają większe zagrożenie w tej chwili, z punktu widzenia porządku publicznego i bezpieczeństwa mieszkańców, niż ci nielegalni imigranci.
Pytany, dlaczego państwo nie reaguje na takie działania, Mroczek stwierdził:
Reagujemy. Chcę wyraźnie powiedzieć, panie redaktorze, że każdy, kto podszywa się czy przywłaszcza funkcję funkcjonariusza publicznego, próbuje „zastępować” funkcjonariuszy publicznych, wywołując takie przekonanie u osób, w stosunku do których podejmuje te czynności, popełnia przestępstwo i będzie ścigany z tego tytułu.
Każdy kto utrudnia wykonywanie funkcji funkcjonariuszowi publicznemu funkcjonariuszom Straży Granicznej, policji, tam na granicy, którzy pilnują bezpieczeństwa i porządku publicznego, popełnia przestępstwo i będzie ścigany. Każdy, kto znieważa funkcjonariusza publicznego, popełnia przestępstwo i będzie ścigany. Nie ma i nie będzie tolerancji i zgody na sianie zamieszania i wprowadzanie nieporządku na granicy zachodniej przez tak zwanych aktywistów prawicowych
— dodał polityk.
Cóż, dobrze, że Koalicja 13 Grudnia wreszcie nauczyła się szanować polski mundur. Blady strach przed konsekwencjami prawnymi powinien paść w tym momencie na Piotra Maślaka, od 2024 r. szef Agencji Kreacji Publicystyki, Dokumentu i Audycji Społecznych w TVP w likwidacji. W czasie wywołanego przez Łukaszenkę Kryzysu na granicy polsko-białoruskiej - dziennikarza TOK FM i autora wpisu, w którym funkcjonariuszy SG porównał do SS. Być może obawiać się konsekwencji prawnych (wreszcie!) powinna także Barbara Kurdej-Szatan, celebrytka, która w 2021 r. zamieściła na Instagramie najeżony bluzgami wpis, w którym nazywa funkcjonariuszy SG m.in. mordercami. Poza utratą paru kontraktów, Kurdej-Szatan nie poniosła żadnych konsekwencji, mało tego - została uniewinniona w 2023 r., a w 2025 r. prokuratura pod rządami Bodnara umorzyła jej sprawę. W międzyczasie, po siłowym przejęciu mediów publicznych przez nową władzę, celebrytka dostała własny program rozrywkowy w TVP w likwidacji.
Bąkiewicz synonimem czy symbolem?
Dziennikarz zwrócił uwagę, że „nowy prezydent Karol Nawrocki chwali Roberta Bąkiewicza”.
Pan Bąkiewicz pojawia się wszędzie tam, gdzie dzieje się jakieś nieszczęście, jest nieporządek publiczny. Jest synonimem osoby, która wprowadza nieporządek, symbolem osoby, która wprowadza nieporządek publiczny
— stwierdził.
A gdyby ktoś uznał, że musiał się przesłyszeć i wiceminister, poseł na Sejm RP nie mógł powiedzieć czegoś takiego o polskich obywatelach, Mroczek powtórzył:
Już nie da się chyba wyraźniej tego powiedzieć, ta aktywność tych osób wprowadza zamieszanie, narusza porządek publiczny i wywołuje strach u mieszkańców.
To jest większe zagrożenie dla mieszkańców niż nielegalna migracja
— podkreślił (drugi raz w tej samej rozmowie!).
Polskie służby będą walczyć z Polakami?
Wypowiedź Mroczka o obrońcach granic wywołała niemałe poruszenie w sieci.
OBYWATELE BRONIĄCY GRANIC GROŹNIEJSI NIŻ NIELEGALNI MIGRANCI⁉️ To słowa wiceministra Mroczka z MSWiA. Widać coraz wyraźniej, że wzmożone działania ma granicy mają służyć temu, by polskie służby walczyły z Polakami ochraniając niemiecką operację przerzutu migrantów. Wstyd‼️
— napisał poseł Sebastian Kaleta.
Według Czesława Mroczka z MSWiA obywatele broniący granic, bo Tusk oddał granicę Niemcom, są groźniejsi od nielegalnych migrantów‼️
— dodał w kolejnym wpisie, do którego dołączył krótki film.
Minister Mroczek twierdzi, że większym zagrożeniem dla „porządku publicznego” są Polacy na granicy, niż jacyś migranci. To ten sam Minister, który ściągnął rosyjską spółkę z listy sankcyjnej, bo przekonała go „polonizacja” spółki w przez sprzedaż za 3zł🤡
— tak wypowiedź Mroczka skomentował Adam Czarnecki.
Zapamiętajcie tę dzisiejszą skandaliczną wypowiedź ministra Mroczka z ekipy Tuska - „Obywatelski Ruch Obrony Granic to jest większe zagrożenie dla mieszkańców, niż nielegalna migracja”
— napisała z kolei Emilia Kamińska.
zachować, oprawić w ramkę - będzie służyło na lata
— podkreślił internauta Profesor Pingwin.
Skoro jesteśmy przy temacie granic, to trudno wskazać taką granicę bezczelności, której rząd Donalda Tuska nie jest w stanie przekroczyć.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/TVP Info, PAP, X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/734044-co-za-buta-mroczek-w-neo-tvp-wygraza-obroncom-granic
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.