Drodzy rządzący, weźcie sobie do serca styl przegrywania i kompromitujcie się oraz róbcie obciach jednak z pewną klasą.
Nigdy dość obciachu i kompromitacji dla rządu Donalda Tuska i Koalicji 13 Grudnia. Im większe dostają bęcki, jak Adam Bodnar i Jacek Bilewicz podczas posiedzenia Sądu Najwyższego w sprawie ważności wyborów, tym mniej się uczą. A nawet cofają się w rozwoju. Gdy 1 lipca 2025 r. Sąd Najwyższy (a konkretnie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, co reguluje art. 176 konstytucji oraz art. 26 ustawy o Sądzie Najwyższym) podjął uchwałę w sprawie ważności wyborów, zaczęła się fanfaronada połączona z dziecinadą (przepraszam dzieci, bo są na wyższym poziomie, ale pojęcie funkcjonuje niezależnie od tego). I wcale nie skończy się to 6 sierpnia 2025 r. (taki jest wynikający z konstytucji i kodeksu wyborczego termin zaprzysiężenia Karola Nawrockiego „wobec”, czyli „w obecności” Zgromadzenia Narodowego. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733969-o-czym-swiadczy-reakcja-na-przegrane-wybory-i-uchwale-sn