Nie milknie dyskusja nad zaskakującą koncepcją, którą wysunął w minionym tygodniu prof. Andrzej Zoll w „Faktach po Faktach” na antenie TVN24. Prawnik podsunął pomysł na zablokowanie zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta RP - zwołanie Zgromadzenia Narodowego przez marszałka Sejmu na 6 sierpnia, przerwanie go, a następnie - podpisanie ustawy incydentalnej. Sprzeciw wobec takiego rozwiązania wyraża nie tylko opozycja. Kolejny w PSL - po wicepremierze Władysławie Kosiniaku-Kamyszu - krytyczny wobec tego pomysłu głos padł ze strony wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego. „Nie dopuszczam takiego wariantu i uważam go za wariant kosmiczny” - napisał na platformie X. „To, że prof. Zoll opowiada bzdury z prawnego punktu widzenia – to jedno. Gorzej, że on wprost wzywa do zamachu stanu i pozbawienia milionów ludzi praw politycznych” - a to jedna z ocen opozycji, w tym przypadku - Pawła Jabłońskiego, posła PiS.
Profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, stwierdził w zeszłym tygodniu na antenie TVN24, że Zgromadzenie Narodowe, na którym miałoby dojść do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta RP, marszałek Szymon Hołownia może zawiesić. Co stałoby się dalej?
Marszałek Hołownia, zgodnie z konstytucją, musi zwołać Zgromadzenie Narodowe 6 sierpnia, ale Zgromadzenie Narodowe może zawiesić swoje postępowanie. I wtedy kończy się kadencja prezydenta Dudy, a urząd prezydenta będzie sprawował pan marszałek Hołownia. I może wtedy podpisać ustawę incydentalną i nawet inne ustawy sanujące nasz wymiar sprawiedliwości
— powiedział prawnik.
Krytyka ze strony opozycji, ale i części koalicji
Wiemy już, że marszałek Hołownia nie jest zbyt skłonny do tego rodzaju działań, a jego opinię podzielają także inni politycy koalicji rządzącej - w tym wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
My jako PSL w czymś takim nigdy udziału nie weźmiemy. Uważam, że to byłoby niebezpieczne dla stabilności i funkcjonowania państwa polskiego i bezpieczeństwa wewnętrznego oraz zewnętrznego państwa polskiego
— podkreślił szef MON podczas konferencji prasowej w Krakowie.
Kosiniak-Kamysz nie jest osamotniony w tej ocenie.
Koncepcja profesora Zolla? Nie dopuszczam takiego wariantu i uważam go za wariant kosmiczny. Nie może bawić się w eksperymenty prawników, bo to nie oni na koniec dnia będą ponosić odpowiedzialność za to co mogłoby sie wydarzyć
— napisał na platformie X Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu.
„Odpowiedzialność” to słowo, na które zwraca w tym kontekście uwagę część opozycji.
Odpowiedzialność. Słowo klucz. I nie chodzi tu o odpowiedzialność przed historią, czy jakąś inną łagodną wersję. Ale o BARDZO KONKRETNĄ odpowiedzialność. Rządzący coraz częściej sobie to uświadamiają
— napisał poseł PiS Michał Woś, komentując wpis Zgorzelskiego.
To, że prof. Zoll opowiada bzdury z prawnego punktu widzenia – to jedno. Gorzej, że on wprost wzywa do zamachu stanu i pozbawienia milionów ludzi praw politycznych. Bo wybrali Prezydenta, który się Panu Zollowi nie podoba. Trzeba go więc usunąć. Upadek
— ocenił z kolei Paweł Jabłoński, kolejny parlamentarzysta PiS.
„Zawiesić można marynarkę na wieszaku, nie Zgromadzenie Narodowe”
A jak koncepcja prof. Zolla przedstawia się z perspektywy prawników?
Zawiesić można co najwyżej marynarkę na wieszaku, ale na pewno nie Zgromadzenie Narodowe
— napisał sędzia Kamil Zaradkiewicz, odnosząc się do publikacji portalu wPolityce.pl o wypowiedzi Zolla.
Czy pan Zoll raczył podać podstawę prawną tej nowatorskiej koncepcji?
— pytał w kolejnym wpisie.
Oczywiście przecież powiedział to wprost prof.A.Zoll, „podpisze ustawy… „i będziemy mieli problem sądownictwa zalatwiony!!! Czytaj będą właściwi ludzie na właściwych miejscach. Każdego dnia kolejne „autorytety” wymyślają koncepcje, które nie tylko nie mają podstawy prawnej, ale są po prostu absurdalne. Myślę że coraz większa część społeczeństwa to dostrzega, a „elity” zaślepione walka o wpływy nawet nie zauważają jak stają sie „memem demokracji”
— oceniła sędzia Kamila Borszowska-Moszowska.
Obszerny wpis, w odniesieniu do publikacji naszego portalu, zamieściło stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.
Propozycja prof. Andrzeja Zolla, by uniemożliwić zaprzysiężenie prezydenta elekta Karola Nawrockiego poprzez „zawieszenie” obrad Zgromadzenia Narodowego, jest nie tylko sprzeczna z literą Konstytucji RP, ale stanowi rażące naruszenie podstawowych zasad prawa publicznego – w tym zasady ciągłości władzy państwowej oraz legalizmu. Art. 131 ust. 1 Konstytucji przewiduje możliwość pełnienia obowiązków prezydenta przez Marszałka Sejmu wyłącznie w sytuacjach jasno określonych: trwałej niezdolności prezydenta do sprawowania urzędu stwierdzonej orzeczeniem Zgromadzenia Narodowego, śmierci, zrzeczenia się urzędu, stwierdzenia nieważności wyboru lub innych przypadków braku obsady urzędu. Celowe wstrzymanie zaprzysiężenia nie mieści się w żadnym z tych przypadków i byłoby instrumentalizacją procedury konstytucyjnej dla osiągnięcia celów politycznych.
— podkreślono.
Zgromadzenie Narodowe nie ma kompetencji uznaniowych w tej sprawie – obowiązek odebrania przysięgi od prezydenta elekta wynika wprost z art. 130 Konstytucji. Zgromadzenie działa wtedy jako organ czysto ceremonialny i konstytucyjnie zobowiązany. Jego zaniechanie nie może skutkować unieważnieniem legalnego wyniku wyborów ani przyznaniem urzędu Marszałkowi Sejmu. Tego rodzaju koncepcje prawne są nie tylko skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne dla porządku konstytucyjnego, ale przede wszystkim głęboko szkodzą autorytetowi nauki prawa konstytucyjnego, sugerując, że prawo może być naginane do bieżącej taktyki politycznej. Konstytucja nie może być instrumentem w rękach polityków – ani tych u władzy, ani tych, którzy aspirują do jej przejęcia
— oceniło stowarzyszenie Prawnicy dla Polski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733776-zoll-i-jego-koncepcja-goraca-dyskusja-w-sieci-upadek
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.