„Nie przekonują mnie te coraz bardziej karkołomne pomysły, które mogłyby wskazywać na potrzebę czy to ponownego liczenia głosów, czy podważenia wyników wyborów, bo jako prawnik szukam wszędzie podstawy prawnej i jeżeli nie znajduję takiej podstawy prawnej, a tylko słyszę emocje, czy coraz bardziej fantastyczne przypuszczenia, to mnie to jako prawnika nie przekonuje i pozostanę przy tym, że w sposób uregulowany prawem przeprowadzone wybory są wiążącymi” - powiedziała na antenie Telewizji wPolsce24 sędzia Barbara Piwnik. „Prawo, które reguluje także proces wyborczy, jest prawem precyzyjnym” - podkreśliła w programie Małgorzaty Raczyńskiej „Karty na stół”.
Z niepokojem obserwuję wszystkie tego rodzaju zachowania i wypowiedzi, które godzą w powagę państwa, naruszają ustalony porządek prawny, jeżeli nie będziemy przestrzegać prawa, jeżeli władza ustawodawcza nie będzie tworzyć mądrego, dobrego dla obywatela prawa i wszystkie powołane do tego instytucje nie będą stały na straży tego prawa, to bezpieczeństwo, poczucie bezpieczeństwa obywatelowi zostanie nie tylko zachwiane, ale odebrane. A obywatel, który w swoim kraju nie czuje się bezpiecznie, traci grunt pod nogami, naprawdę zaczyna się czuć zagrożony i zagubiony w państwie, w którym powinien czuć się dobrze
— podkreśliła Barbara Piwnik.
Prawo, które reguluje także proces wyborczy, jest prawem precyzyjnym, prawem, które przez lata pozwalało nam, obywatelom mieć poczucie, że kiedy ten proces się zakończy, kiedy zostaną ogłoszone wyniki wyborów. Mamy pewność, że właśnie tak te wybory przebiegały i takim wynikiem się zakończyły, ale można podważyć wszystko, jeżeli wcześniej już zostanie naruszona ta pewność obywatela. Jeżeli już wcześniej z lekceważeniem wyrażają się niektórzy na temat prawa, jeżeli podważają zaufanie do osób, które na tych praw obywatelskich także powinny stać, to następnie każde nieodpowiedzialne wielokrotnie stwierdzenie trafi na jakiś podatny grunt. Ja nie mówię, że wszyscy przyjmą to za wiarygodne, ale wystarczy zasiać wątpliwość, która będzie później wzrastać i jeżeli nie wytłumaczymy na gruncie obowiązującego prawa, dlaczego na przykład należałoby jakąś wątpliwość podnosić, to nie mamy prawa siać takich wątpliwości, które będą niestety skutkowały źle
— wyjaśniła sędzia.
Karkołomne pomysły ws. wyborów
Nie przekonują mnie te coraz bardziej karkołomne pomysły, które mogłyby wskazywać na potrzebę czy to ponownego liczenia głosów, czy podważenia wyników wyborów, bo jako prawnik szukam wszędzie podstawy prawnej i jeżeli nie znajduję takiej podstawy prawnej, a tylko słyszę emocje, czy coraz bardziej fantastyczne przypuszczenia, to mnie to jako prawnika nie przekonuje i pozostanę przy tym, że w sposób uregulowany prawem przeprowadzone wybory są wiążącymi
— zaznaczyła Barbara Piwnik.
Myślę, że przy dzisiejszej dostępności jednakowo informacji przekazywanych publicznie, ale także dostępności do prawa, do tekstów obowiązującego prawa, obywatele już sobie wyrobili, czy też wyrabiają samodzielnie pogląd na słuszność, czy na wartość tych komunikatów, które do nas codziennie trafiają. Ja szczególnie żywię wiarę w ludzi młodych, młodego pokolenia. Młodzi ludzie są wnikliwi, starają się dużo wiedzieć, poszerzać swoją wiedzę i będą umieć ocenić także to, co dla ich przyszłości jest słuszne, mądre i dobre. I skoro pani pyta o wybory, to także jak spojrzymy na te statystyki dotyczące osób głosujących, widzimy pewne zmiany, jeśli chodzi właśnie o ludzi młodych i ich zapatrywania. Więc ja żywiąc wiarę w ludzi młodych, myślę, że młodzi starszym wytłumaczą także w domu czy w swoim środowisku, jak należy oceniać otaczającą nas rzeczywistość
— mówiła.
Powiedziała też, jak ocenia to podkopywanie zaufania do procedur wyborczych.
Myślę o tym, że już mocno została naruszona wiara w wymiar sprawiedliwości, wszelkie instytucje państwa i mnie zawsze najbliższą będzie i będę myślała o tym nieustannie, jak ważne jest to, aby przy trójpodziale władzy była równowaga i wzajemny szacunek tych władz i żeby ci, którzy sprawują jedną z tych władz, a więc moje środowisko do niedawna, aby sędziowie wiedzieli, jak istotnym jest ta odrębność władzy i to, że te dwie pozostałe przeminą z kalendarzem wyborczym. Natomiast jeżeli ktoś zostaje sędzią, otrzymuje powołanie, to pełni służbę praktycznie przez całe życie. Chyba że zajdą okoliczności jakieś wcześniej nieprzewidziane. Ta władza się nie będzie zmieniać, ale ta władza, czyli wszyscy, którzy ją sprawują, muszą mieć świadomość, że pełnią służbę i że jest to służba obywatelowi. I wiem, że dużo złego stało się w ostatnich latach, jeśli chodzi właśnie o sytuację wymiarze sprawiedliwości, ale także co się tyczy pozostałych władz. Myślę, że zostało podważone zaufanie, które to w przypadku każdej z władzy trudno będzie odbudować czy zbudować na takim poziomie, żeby każdy obywatel miał zaufanie i poczucie bezpieczeństwa w kraju
— tłumaczyła Barbara Piwnik.
„Konstytucję trzeba znać i stosować”
Mam wrażenie, że przez to, że w pewnym momencie zatracono ten podział przy trójpodziale władz i to, żeby władze poszczególne nie wkraczały na ten obszar przynależny innej z władz i to, że sędziowie publicznie zaczęli ujawniać swoje polityczne zaangażowanie, to sprawiło, że w efekcie wymiar sprawiedliwości, powaga sprawowanego urzędu i wiara w to, że ta trzecia z władz jest władzą w żaden sposób niepowiązaną czy niezależną od pozostałych, właśnie straciła na znaczeniu. Ludzie przestali mieć zaufanie do tego, że sąd jest tym miejscem dalekim od polityki i niezwiązanym politycznie z podejmowanymi decyzjami
— powiedziała sędzia.
Na pytanie dziennikarki, czego oczekiwać od wymiaru sprawiedliwości, Barbara Piwnik odparła:
Wiary w konstytucję. Ja przez lata, także wtedy, kiedy tych haseł o konstytucji chętnie używano, mówiłam, kiedy zabierałam głos publicznie, że należy konstytucję znać i czytać, a nie demonstrować politycznie, jeżeli się jest sędzią wykonującym zawód.
To nie chodzi tylko o kwestię wyborów. Konstytucja reguluje każdy obszar naszego życia. Prosty przykład: jeżeli słyszymy polityków, którzy mówią, że osoba podejrzana, zatrzymana, ma udowodnić swoją niewinność i wszyscy to przyjmują z dobrodziejstwem inwentarza, to wtedy naprawdę może każdego, kto troszkę wie o prawie, ogarniać niepokój czy lęk, bo to osobie podejrzanej, oskarżonej należy udowodnić winę, a to może dotyczyć każdego obywatela
— dodała.
Żeby sędzia, zabierając głos publicznie, stał ściśle na gruncie tej konstytucji, a nie tylko powtarzał hasło „konstytucja, konstytucja”. Żeby korzystając z dostępnych możliwości, przybliżał prawo, ale to, jakim ono jest, a nie jakim by chcieli widzieć politycy - to jest ta rola prawnika, który może budować zaufanie do instytucji państwa, a nie wpisywanie się w hasła, które są tylko hasłami politycznymi
— podkreśliła sędzia.
Pytana o wypowiedzi Donalda Tuska i Romana Giertycha, Piwnik odpowiedziała:
Niektórzy tak mają i przyjmują taki styl sprawowania władzy. (…) Roman Giertych, jeżeli jest adwokatem, to – niedawno wyraziłam publicznie taki pogląd – takie są zdarzenia, jak ostatnio tragiczna sytuacja związana ze śmiercią małego dziecka. Może udzieliłby pro publico bono pomocy prawnej rodzinie tego małego dziecka? Może to jest właściwa droga dla adwokata, który szczyci się bogatą praktyką, wiedzą, doświadczeniem.
Jest wiele sytuacji dziejących się w społeczeństwie na co dzień gdzie potrzebna jest wiedza prawnika, gdzie nie każdy obywatel wie, jak z pomocy prawnika korzystać i nie każdego na to stać w związku z tym raczej należy być wyczulonym na tych ludzi, którzy pomocy potrzebują
— podkreśliła Piwnik.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733686-piwnik-konstytucje-trzeba-znac-i-czytac-nie-demonstrowac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.