Trwa atak na niezależnych sędziów w Polsce. Tym razem sąd nie uwzględnił zażalenia sędziego Jakuba Iwańca na przeszukanie biur rzecznika dyscyplinarnego sędziów przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, uznał je za zasadne, legalne i prawidłowe - podała neo-Prokuratura Krajowa. Chodzi o głośne przeszukanie tych biur przez policję i prokuratora 3 lipca ub.r.
Jak poinformował komunikacie rzecznik prasowy neo-PK prok. Przemysław Nowak, postanowienie w tej sprawie wydał 13 czerwca br. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa. Sędzia Iwaniec - zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy warszawskim sądzie okręgowym - złożył takie zażalenie jeszcze w połowie lipca zeszłego roku.
W uzasadnieniu postanowienia sąd wskazał, iż zarządzenie przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez biuro Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych przy ul. Rakowieckiej 30 w Warszawie spełniało przesłankę zasadności, a czynności podjęte w dniu 3 lipca 2024 roku były legalne i prawidłowe
— czytamy w komunikacie prok. Nowaka.
Prokurator zacytował także fragment uzasadnienia postanowienia łódzkiego sądu, w którym oceniono, że „w chwili podjęcia decyzji o przeszukaniu (…) istniały uzasadnione przesłanki powzięcia podejrzenia, że w miejscu tym mogą znajdować się akta spraw, stanowiących integralną część prowadzonego śledztwa”.
Dla wydania postanowienia o przeszukaniu nie jest wymagane uprzednie wykazanie, że poszukiwane rzeczy z całą pewnością znajdują się w określonym miejscu. Wystarczające jest istnienie uzasadnionego przypuszczenia, że rzeczy te mogą się tam znajdować i mogą stanowić dowód w sprawie
— wskazał sąd rejonowy.
Reakcja sędziego Iwańca
Natomiast sędzia Iwaniec, pytany przez PAP o tę kwestię, zaznaczył, że „jest zszokowany tym postanowieniem sądu”.
Nie wiem, na jakiej podstawie sąd na łódzkim Widzewie rozpoznawał to zażalenie, bo ja skierowałem je do sądu dla Warszawy-Mokotowa. Nie wiem, dlaczego to się znalazło w Łodzi
— powiedział.
Dodał, że „nie miał możliwości choćby złożyć wniosku o wyłączenie sędziego oraz zapoznać się z aktami, bo nie wiedział, gdzie ta sprawa jest będąc przekonanym, że jest ona na Mokotowie”.
Dostałem to postanowienie po prawie roku bezczynności
— zaznaczył sędzia Iwaniec.
Powtórzył, że przeszukanie sprzed około roku „było bezprzedmiotowe”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733516-panstwo-prawa-nie-uwzgledniono-zazalenia-sedziego-iwanca
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.