Oświadczenie 28 sędziów Sądu Najwyższego, pozorując pogłębioną argumentację prawniczą, w rzeczywistości powiela dezinformującą publicystykę - ocenił rzecznik SN Aleksander Stępkowski. Wcześniej część sędziów SN oceniła w oświadczeniu, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN nie jest sądem.
Grupa 28 sędziów SN opublikowała oświadczenie, w którym oceniła, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest sądem. Według nich wynika to z orzeczeń SN oraz orzeczeń trybunałów międzynarodowych. Z uwagi na to - wskazali sygnatariusze oświadczenia - izba ta nie może rozpoznawać protestów wyborczych.
Reakcja rzecznika prasowego SN
Na to stanowisko zareagował, w oświadczeniu opublikowanym na stronie Sądu Najwyższego, rzecznik prasowy SN Aleksander Stępkowski. Stwierdził on, że oświadczenie 28 sędziów SN przyjmuje „z głębokim zażenowaniem”.
Osoby te dołączyły w ten sposób do ataku na Sąd Najwyższy, który w bardzo trudnych warunkach realizuje prawem określone zadania, mające na celu podjęcie uchwały w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
— napisał Stępkowski.
Jego zdaniem „treść oświadczenia, pozorując pogłębioną argumentację prawniczą, w rzeczywistości powiela dezinformującą publicystykę, dowodząc złej woli lub braku zorientowania osób, które sporządziły treść oświadczenia”.
Rzecznik SN dodał, że „wbrew mniemaniom” 28 sygnatariuszy oświadczenia, „ustroju i właściwości sądów w Rzeczypospolitej Polskiej nie określają ani orzeczenia Sądu Najwyższego, ani trybunałów międzynarodowych, ale zgodnie z art. 176 ust. 2 Konstytucji, czynią to ustawy”.
Podkreślił, że ustawa o Sądzie Najwyższym przesądza, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stanowi jedną z izb Sądu Najwyższego. Jednocześnie - zaznaczył - ta sama ustawa „przesądza, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozpoznaje protesty wyborcze oraz orzeka w przedmiocie ważności wyborów” i, jak zauważył, czyni to już od wielu lat. Jak stwierdził, to, że „treść tych przepisów budzi u niektórych osób frustrację (…) w żaden sposób nie osłabia mocy obowiązującej wspomnianych regulacji ustawowych”.
Jednocześnie podkreślić należy, że żadne orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE, ani też Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, nie podważyło kompetencji Sądu Najwyższego orzekającego w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w zakresie rozpoznawania protestów wyborczych oraz orzekania o ważności wyborów Prezydenta lub organów władzy ustawodawczej
— zaznaczył Stępkowski.
Rzecznik SN stwierdził, że w obecnym stanie prawnym, „jedynym organem prawnie umocowanym do rozpoznawania protestów wyborczych i do orzekania w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jest Sąd Najwyższy orzekający w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych”.
Wszelkie działania mające utrudnić lub uniemożliwić Sądowi Najwyższemu orzekanie w tym zakresie, stanowią jaskrawe pogwałcenie porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej
— ocenił.
W oświadczeniu 28 sędziów SN wskazywało m.in., że „zgodnie z obowiązującym systemem prawnym Sąd Najwyższy, jako organ sprawujący w Polsce wymiar sprawiedliwości, musi spełniać warunki niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu wymagane także normami konwencji i traktatów stanowiących źródła prawa w Polsce. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest sądem” — brzmi fragment datowanego na 24 czerwca oświadczenia.
Stępkowski, odnosząc się do tego fragmentu oświadczenia, napisał, że „być może stanowi to zaskoczenie dla sygnatariuszy oświadczenia, jednak powołane w treści oświadczenia kompetencje Sądu Najwyższego, o których mowa w art. 129 ust. 1 Konstytucji RP, nie stanowią sprawowania wymiaru sprawiedliwości”. Przytoczony przez niego artykuł mówi o tym, że ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy.
Rozpatrywanie protestów wyborczych oraz orzekanie w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta RP to „inne czynności określone w Konstytucji i ustawach”, o których mowa w art. 183 ust. 2 Konstytucji
— dodał.
Opowieści Bodnara
W zeszłym tygodniu szef MS Prokurator Generalny Adam Bodnar oświadczył, że orzeczenia wydawane przez sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN nie będą mogły zostać uznane za podjęte w sposób niezależny i bezstronny. Dodał, że w sprawie protestów wyborczych oraz ważności wyborów powinni orzekać sędziowie Izby Pracy SN.
SN poinformował, że posiedzenie w sprawie podjęcia uchwały o ważności wyborów prezydenckich wyznaczono na 1 lipca br.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733488-sad-najwyzszy-odpowiada-na-oswiadczenie-grupy-sedziow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.