„Na podstawie analizy akt sprawy ujawniliśmy, że w ciągu ponad 12 miesięcy, w latach 2010–2012, łączna kwota przyjęta tytułem wynagrodzenia wyniosła około 5 milionów złotych. Część tej sumy została wypłacona panu Giertychowi w formie mieszkań” - powiedział prokurator Jerzy Ziarkiewicz podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Przeciwdziałania Bezprawiu w sprawie afery Polnord.
Posiedzenie zespołu ws. afery Polnord
Coraz więcej ludzi widzi, jak desperacko walczy Roman Giertych o bezkarność. Wmawia absolutny fałsz związany z wyborami, a ma dużo na sumieniu. Roman Giertych brał udział w bezczelnej metodzie okradania skarbu państwa. Spotkaliśmy się, żeby omówić kolejne działania pana Giertycha w kwestii Polnordu. Dziennikarze WP opisali wątek tak zwanej wierzytelności na Wilanowie. Redaktorzy dotarli do postanowienia o umorzeniu zarzutów, tylko wobec jednego uczestnika postępowania. Cała reszta dalej ma zarzuty, razem z przyjacielem i ochroniarzem panem Foką. Jako zespół parlamentarny wystąpiliśmy do prokuratury postanowienie o umorzeniu wobec pana Giertycha. Bez zaskoczenia - odmówili. Nowa informacja jest taka, że wystąpiliśmy na ścieżkę sądową. Zaskarżyliśmy prokuraturę i w tym momencie toczy się postępowanie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Lublinie. Jest rozpatrywana bezczynność organu w związku z odmową udostępnienia wniosku członkom zespołu i posłom. Ważna również informacja z dziś, w Prokuraturze Krajowej była oddelegowana pani prokurator, która uczestniczyła w nadzorze śledztwa. Została odwołana. Sporządziła notatkę, w której sprzeciwiała się umorzeniu postępowania wobec Romana Giertycha, z bardzo jasnym i precyzyjnym uzasadnieniem. Roman Giertych nie chce dopuścić do zaprzysiężenia pana Karola Nawrockiego, ale to się nie uda
— powiedział poseł PiS Michał Woś.
Mechanizm działania Giertycha i wspólników
Prok. Jerzy Ziarkiewicz opowiedział o mechanizmie, jaki zastosowano przy sprawie Polnordu.
Najistotniejszą, jeżeli chodzi o modus operandi tego przedsięwzięcia. Są to dwie spółki założone przez pana Sebastiana J. pseudonim „Foka”. Były to dwie spółki prawa handlowego z.o.o., o kapitale 5 tys. zł. To jest bardzo istotne z punktu widzenia procederu. W tym mechanizmie, który jest stosowany w tej przestępczości wykorzystuje się spółki z.o.o., które są zakładane na tak zwane „słupy”. Mają kapitał zakładowy 5 tys. zł. Nazywane są w procederze wyłudzeń VAT, tak zwanymi „buforami”. Mają gubić trop organów ścigania. To jest istotne w wątku dotyczącym sprawy, która była prowadzona przez zespół śledczy, którego jestem kierownikiem, nie zostałem odwołany. Prezesami spółek jest Sebastian J. Jedna z nich powstaje w listopadzie 2010 roku, druga w styczniu 2011 roku. Obie nie prowadzą żadnej działalności o charakterze ekonomicznym. Natomiast w lutym ich czynnościami jest nabycie dwóch wierzytelności, które sprzedaje firma Prokom
— powiedział.
Następnie opowiedział o fikcyjnych wierzytelnościach i transakcjach pomiędzy spółkami.
Jedna dotyczy tak zwanego odprowadzania wód deszczowych, druga kanalizacji. Obie dotyczą tak zwanego miasteczka Wilanów, które było budowane w ramach inwestycji przeprowadzonych przez Prokom. Obie wierzytelności, z dużą dozą pewności, były fikcyjne, ta wynikałoby z materiałów śledztwa. Obie opiewały na kwotę 50 mln zł. Zostają nabyte przez jedną i drugą spółkę należącą do Sebastiana J. Następnie zostają sprzedane do spółki Prokom. Te wierzytelności są zakupione przez spółkę Polnord. Zarówno spółka Prokom i Polnord mają powiązania osobowe. W tym czasie Polnord i Prokom są obsługiwane przez kancelarię Romana Giertycha. Osobą, która jest prezesem zarządu obu spółek, które nabywają od Prokom wierzytelności jest Sebastian J. który jest przyjacielem lub ochroniarzem pana Romana Giertycha. Tak wyglądał mechanizm. Jedna i druga spółka nabywa wierzytelność za kwotę ponad 50 mln zł. Następnie sprzedaje do innej spółki powiązanej z Ryszardem K.
— dodał.
Powstaje pytanie, dlaczego te spółki powiązane z panem Ryszardem K. nie przeprowadziły transakcji bezpośrednio ze sobą. Chodziło o to, żeby zasilić pieniędzmi, które znajdowały się w spółce Polnord, spółkę Prokom. To są ustalenia przygotowane w toku postępowania przygotowawczego w zespole śledczym. Kolejny wątek, to kwestia wynagrodzeń, jakie otrzymywała kancelaria i pan Roman Giertych, od podmiotów, które wskazałem. W szczególności od Polnordu i Prokomu. Na podstawie analizy akt sprawy ujawniliśmy, że w ciągu ponad 12 miesięcy, w latach 2010-2012, łączna kwota przyjęta tytułem wynagrodzenia wynosiła około 5 mln zł. Jego część została wypłacona panu Giertychowi w postaci mieszkań
— powiedział.
Zarzuty i wniosek o aresztowanie Giertycha
Prok. Ziarkiewicz powiedział, że zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutów uczestnikom operacji.
Uznaliśmy za zasadne postawienia zarzutów panu Romanowi Giertychowi i osobom, które były członkami zarządu tych spółek i działały na jej szkodę. Te osoby miały postawione zarzuty współdziałania. Romanowi Giertychowi zarzucano popełnienie czynu na podstawie artykułu 21 paragraf 2 kodeksu karnego, który mówi o szczególnych cechach osobistych - stanowią znamię czynu zabronionego. Jeżeli współsprawca, który tych cech nie posiada, wie o nich, może odpowiadać na podstawie artykułu 21 paragraf 2, na zasadzie współdziałającego. Na tej zasadzie zostały sporządzone zarzuty. W czasie, gdy kierowałem działaniami zespołu nie doszło do ich ogłoszenia, ponieważ pan Roman Giertych nie stawiał się na wezwania kierowane przez prokuraturę. Podejmowane były różne próby wezwania - wysyłane do Włoch albo telefonicznie. Na wszystko prokuratura ma dokumentacje
— poinformował.
Dodał, że następnym krokiem było wydanie nakazu aresztowania.
W związku z tym, że pan Giertych się nie stawiał, to został skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie na 30 dni. Było to niezbędne, żeby w następnym kroku skierować wniosek o europejski nakaz aresztowania. Wykonać czynności z udziałem, wówczas podejrzanego, Romana Giertycha. Sąd nie uwzględnił wniosku i odrzucił również zażalenie […] Wobec Romana Giertycha zostały wystosowane zarzuty dotyczące prania brudnych pieniędzy. Znajdowały się w aktach sprawy, ale nie zostały przedstawione, wówczas podejrzanemu Giertychowi
— powiedział.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
xyz/PiS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733455-komisja-sejmowa-ujawnia-role-giertycha-w-aferze-polnordu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.