„Uważam, że lekkomyślne i nieodpowiedzialne było umieszczenie przez polityków wzorca protestu. Nieodpowiedzialna była sama akcja, bo są to protesty jednorodne, o takiej samej treści, które zostaną połączone i zostały już połączone do wspólnego rozpoznania” - powiedziała Małgorzata Manowska, I prezes Sądu Najwyższego, w rozmowie z TVN24. Jak poinformowała sędzia, według stanu na środę 25 czerwca do SN wpłynęło ok. 56 tys. protestów wyborczych. Manowska wskazała, że niektórzy przysyłali „w ramach protestów wyborczych żółtą karteczkę samoprzylepną, gdzie napisane jest tylko ‘popieram protest Romana Giertycha’, podpis i PESEL”. Tymczasem protesty wyborcze powinny dotyczyć zdarzeń, które nadawca sam zaobserwował np. w danej komisji.
Prezes Manowska w TVN24 zastrzegła, że liczba protestów może się zmienić, jeśli jeszcze jakieś dotrą do SN drogą pocztową. I prezes SN powiedziała, że znaczna część protestów wynika z akcji posła KO mec. Romana Giertycha i europosła KO Michała Wawrykiewicza.
Uważam, że lekkomyślne i nieodpowiedzialne było umieszczenie przez polityków wzorca (protestu - PAP). Nieodpowiedzialna była sama akcja, bo są to protesty jednorodne, o takiej samej treści, które zostaną połączone i zostały już połączone do wspólnego rozpoznania
— zaznaczyła.
„Ludzie się ‘zafiksowali’ na wzorcach”
Ludzie tak się „zafiksowali” na tych wzorcach, że np. przysyłają nam w ramach protestów wyborczych żółtą karteczkę samoprzylepną, gdzie jest napisane tylko: „popieram protest Romana Giertycha”, podpis i PESEL
— podkreśliła I prezes SN.
Dodała, że wśród protestów wysłanych do SN jest ok. 150 indywidualnych, gdzie „każdy obywatel wskazywał fakty, jakie uznawał za nieprawidłowe, zgłaszał wnioski dowodowe”. Zapytana, czy zostanie odrzucony wniosek Prokuratora Generalnego Adama Bodnara o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1472 obwodowych komisjach wyborczych, I prezes SN odparła, że nie będzie „antycypować orzeczenia sądu”.
Natomiast muszę zwrócić uwagę, że Prokurator Generalny jest uczestnikiem szczególnym postępowania wyborczego. On nie ma prawa zmieniać na przykład zakresu protestu wyborczego, zakresu zarzutów. Czekamy jeszcze na chyba około 150 stanowisk pana Prokuratora Generalnego
— powiedziała.
Podkreśliła, że nie wtrąca się w pracę prokuratury.
Jeżeli zostanie wszczęte postępowanie dotyczące określonego podejrzenia popełnienia przestępstwa w związku z procesem wyborczym i zostanie wydane postanowienie dowodowe prokuratora, to będziemy się nad tym pochylać
— dodała.
CZYTAJ TAKŻE:
Co z Izbą Kontroli Nadzwyczajnej?
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest kwestionowana przez obecny rząd, pogardliwie określający zasiadających w niej sędziów „neo-sędziami”.
Nie jest to żadna specjalna izba. Została podjęta decyzja o przeprowadzeniu reformy. Parlament tę reformę uchwalił
— przypomniała I prezes SN.
Dobrze, że zabrano z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych sprawy publiczne. Nie wiem, czy akurat w taki sposób powinno to zostać rozwiązane organizacyjnie
— zaznaczyła.
Małgorzata Manowska podkreśliła, że orzekający w tej izbie sędziowie sprawdzą się także w każdej innej, „zgodnie z ich kompetencjami”.
Gdyby rząd od początku chciał rozwiązać problem w wymiarze sprawiedliwości, usiadłby do rozmów i nie słuchałby sędziów agresywnych czy mających pomysły kompletnie z kosmosu. O ile do przodu byłby rząd, gdyby ten problem rozwiązał?
— zastanawiała się.
Zwróciła przy tym uwagę, że „konstytucja nie zakazuje sędziemu mieć poglądów”, a jedynie należeć do partii politycznej.
Mamy tylu polityków w togach, którzy brylują w mediach z obu stron — a bardziej nawet ze strony starszych służbą kolegów, że naprawdę — czepianie się, że ktoś jest w takiej czy innej organizacji… Każdy ma jakieś poglądy
— podkreśliła.
„Nie ma powodów, by Karol Nawrocki nie został zaprzysiężony”
Pytana, czy istnieje prawna możliwość, żeby prezydent elekt Karol Nawrocki do 6 sierpnia nie został zaprzysiężony, odpowiedziała:
Moim zdaniem jako prawnika nie istnieją takie powody, nie ma takich powodów.
A gdyby jednak to czy urząd prezydenta pełniłby przez jakiś czas marszałek Sejmu Szymon Hołownia?
Konstytucja w tym zakresie zawiera pewną lukę, tam nie ma podstawy do tego, żeby w tej sytuacji, gdyby nie doszło do zaprzysiężenia prezydenta elekta z takich przyczyn, że pan marszałek nie zwołałby Zgromadzenia Narodowego, to ja nie dostrzegam w konstytucji podstawy do tego, żeby pan marszałek Hołownia pełnił funkcję prezydenta
— oceniła Małgorzata Manowska.
Kodeks wyborczy stanowi, że ustępujący prezydent kończy urzędowanie w dniu, w którym prezydent elekt składa ślubowanie
— zwróciła przy tym uwagę I prezes SN.
Skala nieprawidłowości
W ilu komisjach musiałoby dojść do stwierdzonych przez SN nieprawidłowości, aby zaistniała przesłanka do uznania wyborów za nieważne?
Pytanie jest inne. W ilu protestach wyborczych podniesione zostały zasadnie takie zarzuty, nie z powołaniem się na fakty medialne, nie z powołaniem się na jakieś teoretyczne modele, tylko uchybienia w trakcie procedury głosowania, która dają Sądowi Najwyższemu kompetencje do zarządzenia przeliczenia głosów
— wskazała Manowska, przypominając, że tak naprawdę „wszystko jest w rękach wyborców zgłaszających protesty, a nie Sądu Najwyższego”.
Dopytywana, czy nie jest zdziwiona skalą nieprawidłowości w tych wyborach, podkreśliła, że takie przypadki już nie pierwszy raz mają miejsce, tyle że „nigdy ta skala nie została wykryta”.
Pytanie, czy ktoś się tym wcześniej interesował
— oceniła.
Na uwagę dziennikarza, że przypadek zamiany głosów na kandydatów w II turze po raz ostatni zdarzył się w 2010 r., w jednej z komisji na warszawskim Bemowie i była to pojedyncza sytuacja. Dlaczego w tym roku zgłoszono ich kilkanaście?
Jest to oczywiście niepokojące, bo nie powinny takie zdarzenia mieć miejsca
— wskazała Manowska.
Zdaniem I prezes SN, mogło to wynikać ze zmęczenia ludzi pracujących w komisjach, a mogło też z „niekompetencji, niechlujności”.
Ja tego po prostu nie wiem i nie będę tego przesądzać
— zaznaczyła.
Dlaczego SN został zalany protestami?
16 czerwca był ostatnim dniem na składanie do SN protestów przeciw wyborowi prezydenta. Protesty napływały do SN przez kolejny tydzień, bowiem nadanie do 16 czerwca włącznie - za pośrednictwem Poczty Polskiej - było równoznaczne z wniesieniem go do SN. Po rozpoznaniu wszystkich protestów, na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW, Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozstrzyga o ważności wyboru prezydenta RP. Uchwała w tej sprawie zapada na jawnym posiedzeniu w ciągu 30 dni od podania wyników wyborów do publicznej wiadomości. SN poinformował, że posiedzenie w sprawie podjęcia uchwały wyznaczono na 1 lipca br.
Kwestię rzekomych fałszerstw wyborczych mocno podnosi mecenas Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej. Silnie zaangażowany politycznie adwokat zachęcał obywateli do wysyłania do Sądu Najwyższego protestów wyborczych, a nawet sam udostępniał wzór. Te protesty, w których zgłaszający zbyt silnie trzymali się tego wzoru (do tego stopnia, że podawali np. PESEL mecenasa Giertycha, zamiast swojego), I prezes SN Małgorzata Manowska określiła jako „giertychówki”. Wiele protestów nie spełniało wymogów formalnych, w niektórych znalazły się nawet obelgi wobec prezydenta Andrzeja Dudy i sędzi Manowskiej.
Ostatecznie weryfikacja przebiega nie po myśli Koalicji 13 Grudnia, ponieważ coraz częściej wychodzą na jaw nie tylko pierwotnie nagłaśniane przez ekipę Donalda Tuska i jej zwolenników zamiany głosów w danych komisjach bądź przypadki błędnego ustalenia ich ostatecznej liczby na korzyść Karola Nawrockiego, ale również w drugą stronę - na korzyść Rafała Trzaskowskiego. Upadają także teorie o obsadzeniu komisji przez „ludzi PiS” - nieprawidłowości zdarzały się w komisjach, w których nie było żadnego przedstawiciela największej partii opozycyjnej lub w ogóle prawicy, a w prezydium zasiadali członkowie komitetów kandydatów lewicowych i liberalnych.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/TVN24, PAP, Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733454-manowskanie-ma-powodow-by-nawrocki-nie-zostal-zaprzysiezony
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.