Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zaznaczył w obszernym wpisie w mediach społecznościowych, że jego udział w postępowaniach przed Sądem Najwyższym ws. protestów wyborczych jest konieczny dla prawidłowego ich przeprowadzenia. „W Prokuraturze Krajowej trwają przygotowania do zażądania przeliczenia głosów we wszystkich Obwodowych Komisjach Wyborczych” - napisał Bodnar. Szef MS podważał też umocowanie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych i zapowiedział, że będzie wnioskował o wyłączenie ich z tej sprawy. Stanowisko ministra sprawiedliwości spotkało się z powszechną krytyką w mediach społecznościowych. „Tak wygląda strach przed utratą stanowiska. Usprawiedliwianie ‘giertychówek’, majaczenie o ‘wycofaniu weta’, a przede wszystkim niszczenie państwa sugerując, że wybory były sfałszowane. Jak nisko można upaść, by przypodobać się Tuskowi?” - napisał na X Mariusz Błaszczak.
Minister Bodnar stwierdził, że jako Prokurator Generalny musi wziąć udział w postępowaniach dot. protestów wyborczych.
Udział Prokuratora Generalnego w postępowaniach przed Sądem Najwyższym dotyczących protestów wyborczych jest niezbędny dla prawidłowości przebiegu tych postępowań. Ze swojej strony wykorzystam wszystkie możliwości, by każdy z protestów został rozpatrzony zgodnie z prawem i by wynik wyborów nie budził wątpliwości
— napisał na X Adam Bodnar.
Oto dzisiejszy stan faktów obrazujący przebieg rozpoznawania protestów dot. wyborów prezydenckich:
🔴 Prawo do złożenia protestu ma każdy Wyborca. Jest to zapisane w Konstytucji. Każdy protest musi zostać należycie rozpoznany.
🔴Korzystanie z tego prawa przez Wyborców nie jest „atakiem hybrydowym” (jak stwierdził rzecznik prasowy SN Aleksander Stępkowski), a same protesty nie są „giertychówkami” (jak stwierdziła Prezes SN Małgorzata Manowska). Takie traktowanie Wyborców i polskiej Konstytucji jest niedopuszczalne.
🔴Sąd Najwyższy otrzymał ok. 50 tysięcy protestów wyborczych. Intencją i prawem Prokuratora Generalnego jest zaopiniowanie każdego z nich. Zaangażowany do tego został zespół 25 prokuratorów w Prokuratorze Krajowej.
🔴Sugestia ze strony Prezesa Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN Krzysztofa Wiaka, że nie każdy odpis protestu trafi do PG, może być uznane za utrudnianie Prokuratorowi Generalnemu uczestnictwa w postępowaniu.
🔴Do dziś Sąd Najwyższy przekazał do Prokuratora Generalnego 304 protesty. W blisko 150 Prokurator przedstawił opinię o ich zasadności
— zaznaczył.
Bodnar wypiera rzeczywistość
Minister sprawiedliwości wymieniał kolejne miejscowości, w których miało jego zdaniem dojść do rzekomych nieprawidłowości wyborczych.
🔴W efekcie protestów w części Komisji Wyborczych doszło, decyzją Sądu Najwyższego, do ponownego przeliczenia głosów. Należy przewidzieć kolejne takie przypadki. Aktualnie czekamy na wyniki przeliczenia w jednej z komisji w Biszczy.
🔴Ujawniono liczne nieprawidłowości. Bielsko-Biała i Kamienna Góra – dosypanie głosów do worka drugiego kandydata, wypaczenie wyniku i w efekcie postępowanie prokuratorskie. W wielu przypadkach – odwrócone ilości w protokole.
🔴Każdy głos oddany w wyborach jest ważny.W Prokuraturze Krajowej trwają przygotowania do zażądania przeliczenia głosów we wszystkich Obwodowych Komisjach Wyborczych, w których wyniki wykazały niepokojące nieprawidłowości statystyczne. Choćby tych Komisji było kilkaset!
— dodał.
Podważał też tradycyjnie umocowanie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
🔴Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych na mocy orzeczeń TSUE, ETPCz i Sądu Najwyższego – nie jest sądem w rozumieniu Konstytucji. W ogóle nie powinna orzekać o ważności wyborów. Konsekwentnie będę wnioskował o wyłączenie sędziów Izby z orzekania w sprawie protestów i ważności wyborów.
🔴Nieprawidłowe umocowanie Izby uznało m. in. dwóch jej członków - prof. Leszek Bosek i dr hab. Grzegorz Żmij. Dziś zostali oni decyzją Prezesa Izby odsunięci od rozpatrywania protestów wyborczych. Jeśli dwóch sędziów – członków Izby nie ufa tej Izbie, to jak mają jej zaufać Wyborcy?
— pytał minister sprawiedliwości.
🔴Rozwiązaniem jest ustawa incydentalna (o ile Prezydent wycofa weto) lub Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. W przeciwnym wypadku pozostaną prawne wątpliwości co do ważności orzeczenia Sądu Najwyższego. Wolne wybory to istota demokracji. Nie pozwolę na niszczenie zaufania Polaków do procesu wyborczego w Polsce
— podsumował Adam Bodnar.
„Ty się Giertychem zajmij”
Stanowisko ministra sprawiedliwości spotkało się z powszechną krytyką w mediach społecznościowych.
Tak wygląda strach przed utratą stanowiska. Usprawiedliwianie „giertychówek”, majaczenie o „wycofaniu weta”, a przede wszystkim niszczenie państwa sugerując, że wybory były sfałszowane. Jak nisko można upaść, by przypodobać się Tuskowi?
— pytał na X Mariusz Błaszczak.
Zaraz, to jak to w końcu jest – kiedy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych każe przeliczyć głosy, to JEST sądem - a kiedy ma orzec o ważności wyborów, to już NIE JEST? Takie akrobacje trzeba robić zręczniej, panie Bodnar
— napisał Paweł Jabłoński.
W zasadzie mam dylemat, czy robisz to, dlatego że chcesz zachować stołek, czy dlatego, że myślisz, że przedłużysz swój czas na wolności
— zwrócił się do Adama Bodnara Jan Kanthak.
Adam B. - tak będzie pan opisywany w niedługim czasie. To naprawdę nie jest warte udawanej miłości Tuska. Niech pan zejdzie z tej zgubnej drogi. Niech pan odejdzie ze stanowiska. Niech pan zachowa twarz i po prostu zrezygnuje z tej bezsensownej krucjaty
— stwierdziła Monika Pawłowska.
Boisz się o siebie Bodnar. Za dwa lata wizja strachu się zmaterializuje i odpowiesz za wszystko
— zapowiedział Filip Kaczyński.
Co za bełkot. W tym samym komunikacie Bodnara Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych raz jest Sądem Najwyższym, a chwilę później już nie. Podważacie z Tuskiem fundamenty państwa
— zaznaczył Michał Woś.
Oto rzeźnik praw obywatelskich, który siłowo zajął prokuraturę, bezprawnie przejął kontrolę nad sądami, przyklepał brutalne przejęcie mediów – wszystko wbrew ustawom i orzeczeniom TK. Odpowiedzialny za dewastację państwa, bezprawne represje, psychiczne tortury wobec urzędników i upokarzające traktowanie obywateli – w tym doprowadzenie w kajdankach zespolonych i więziennym drelichu matki na pogrzeb własnego dziecka. ➡️Teraz śmie pouczać Polaków, czym są uczciwe wybory, posługując się prokuratorami z nielegalnej prokuratury do politycznej operacji próby podważania głosowania. To karykatura państwa prawa. Wizja odpowiedzialności karnej za półtora roku bezprawia odebrała im resztki rozsądku
— napisał Marcin Romanowski.
Kto stwierdził, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem „w rozumieniu Konstytucji”? Nie wynika to ani z orzecznictwa TK, ani ETPCz, ani TSUE. Po drugie sędzia Żmij i Bosek odmawiają orzekania i zawieszają postępowania, co oznacza de facto odmowę sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Powierzenie im rozpoznania protestów uniemożliwia Sądowi Najwyższemu rozpoznania protestów. To tak jakby dopuścić do rozpoznania protestów ławników SN wybranych przez Senat w celu sabotażu w SN. Załączam przykład wypowiedzi zaangażowanego ławnika wybranego przez waszą formację. Po trzecie, bądźmy szczerzy - żaden z Pana demokrata. Dołącza Pan do chóru ludzi kwestionujących wyniki wyborów demokratycznych i siejących paranoję. Z liberalizmem dawno już Pan zerwał. Przywiązanie do praw człowieka i szacunku do prawa międzynarodowego umarło w praktyce funkcjonowania jako Ministra. Przykro mi, ale roztrwonił Pan wszystko
— ocenił Bartosz Lewandowski.
Ty się Giertychem zajmij, hipokryto
— wskazał Sławomir Jastrzębowski.
Podsumujmy: 🟥 Izba Kontroli „nie jest sądem”, dlatego każdy obywatel może zgodnie z Konstytucją wnieść do niej protest wyborczy. 🟥 Nie uznaje się Izby Kontroli, dlatego Prokurator Generalny bierze udział w postępowaniach przed nią i żąda możliwości składania stanowisk. 🟥 Izba Kontroli jest rzekomo niekonstytucyjna, dlatego oczekuje się rozpoznania protestów przez inną izbę - tym razem bez żadnej podstawy prawnej albo zmiany przepisów w trakcie procedur wyborczych, co jest rażącym i oczywistym złamaniem Konstytucji. Czegoś Państwo nie zrozumieli?
— pytał Kamil Zaradkiewicz.
Mam wrażenie, że Pan w to gra, bo się boi, że Giertych zajmie Pana miejsce
— ocenił Marcin Torz.
Panie Ministrze, a co z trójpodziałem władzy? Pan jest ministrem sprawiedliwości z ramienia Koalicji Obywatelskiej, której kandydata na prezydenta dotyczą te protesty. Czy jeśli jako Prokurator Generalny będzie Pan brał udział w tych postępowaniach to dalej mamy ten trójpodział, czy już nie do końca? Bo może ja czegoś nie rozumiem, skoro wydaje mi się to co nieco zbyt polityczne
— wskazała Joanna Pinkwart.
Ależ upadek - będzie Pan grał, wbrew wszelkiej logice i etyce, w antypaństwowej orkiestrze Giertycha, byle by tylko utrzymać stołek i uwiarygodnić się wśród fanatyków 🤡Niesamowite, co władza robi z ludzimi. A to tylko półtorej roku minęło. Chcę Pan każdy z 40 tysięcy prostestow kopiuj-wklej opiniować oddzielnie, mimo że wszystkie mają tą samą treść, a kilka tysięcy ma nawet ten sam PESEL🤡 Wszystko, byleby tylko maksymalnie opóźnić pracę Sądu Najwyższego. Aby maksymalnie skompromitować Państwo. A i tak to na marne, bo w walce o miłość #SilniRazem z Giertychem Pan nie wygra. Za to przegra siebie
— podkreślił Adam Czarnecki.
CZYTAJ TEŻ:
maz/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/733290-bodnar-wymyslil-scenariusze-obejscia-wyborow-komentarze
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.