Tomasz Lis podzielił się ze swoimi widzami treścią listu, który otrzymał od jednej z wyborczyń Koalicji Obywatelskiej. To gorzka ocena rządów Donalda Tuska. Co ciekawe, były redaktor naczelny tygodnika „Newsweek” stwierdził, że zgadza się z surową oceną rządów „uśmiechniętej koalicji”.
W liście, który odczytał Lis podczas jednego ze swoich nagrań, jest sporo wulgaryzmów i mocnych określeń. Kobieta, która jest autorką listu, stwierdziła, że była „dym…a przez osiem lat na kasę (…) przez typów z brudnymi pazurami”. Ale, co ciekawe, sytuacja wcale się nie zmieniła, gdy do władzy doszedł Donald Tusk. Teraz, jak słyszymy, kobieta jest „dyma…a romantycznie i po europejsku”, a czasem nawet „dostanie buziaka”. Autorka przyznaje, że zgadzała się na to „bez focha”, bo Tusk obiecał, że PiS nie wróci.
I nie dowiózł najważniejszej z obietnic. Wrócą z przytupem. (…) Tego Tuskowi nie mogę wybaczyć najbardziej. Zarżnięcia naszej motywacji, że warto się poświęcać dla swojej ojczyzny. I pierwszy raz od dekady czuję nie tylko wk…w, ale coraz częściej rezygnację
— czytamy w liście.
Następnie Lis zabiera się za rozstawianie posłów Koalicji Obywatelskiej po kątach za to, że po zakończonej kampanii i przegranych wyborach udali się na… urlopy.
Mamy premiera i mamy naszą wesołą partię Koalicję Obywatelską, która przegrała kampanię, a już po wyborach, wygląda, że poza Giertychem i paroma posłami, odpuściła sprawę ponownego przeliczenia głosów. (…) Żołnierze w okopach chcą się bić, a oficerowie chcą odpocząć. (…) Rozumiem, że ciężej pracować niż dawać codzienne wpisy na Twitterze „miłej kawusi”, robić sobie zdjęcia z grillem, na rowerkach i w trybie wypoczynkowo-wakacyjnym. Chcecie wypocząć? To dajcie nam spokój. (….) Widzę spasione, tłuste koty, które nie robią nic, bardzo niewiele, które nie potrafią zabrać się do roboty
— grzmi Lis.
Dalej było jeszcze lepiej, bo Lis zaczął chwalić dyscyplinę i determinację polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Nie lubię tych pisowców jak cholera, ale zasuwają, pracują, są zdyscyplinowani, zdeterminowani i ten ich duch walki… Nie podzielam ich poglądów, opinii, wartości, ale ten ich sportowy duch walki, determinację w boju, cenię, uznaję i wydaje mi się, że to coś, co jest warte szacunku. U nas będzie dalej „miłej kawusi” w nowej marynareczce
— powiedział.
Było źle, a teraz jest jeszcze gorzej. Wygląda na to, że daliśmy się koncertowo wyd…ć
— zakończył Lis.
kk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732848-lis-rozstawia-poslow-ko-po-katach-tluste-koty
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.