„Wymieniliśmy dość oczywistą uwagę: jest naszym obowiązkiem i musimy się do siebie przyzwyczajać – takie są reguły gry” - powiedział premier Donald Tusk na konferencji po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, odnosząc się do obecności na tym spotkaniu Karola Nawrockiego, prezydenta elekta. „Prezydent elekt w tej chwili ma inne zajęcia, natomiast będzie czas. Zaprosiłem go jeszcze raz do Sejmu w tym czasie pomiędzy decyzją Sądu Najwyższego, a zaprzysiężeniem” - powiedział z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Było to ostatnie takie, ale i zarazem pierwsze takie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Ostatnie zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę, który w sierpniu kończy swoją drugą kadencję, a pierwsze z udziałem Karola Nawrockiego, obecnie jeszcze prezydenta elekta. Następne, już po zaprzysiężeniu na urząd głowy państwa, Nawrocki zwoła już sam.
W rozmowie Nawrocki-Tusk… wątki kibicowskie
Uwagę wszystkich zwróciło wejście prezydenta elekta na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, m.in. serdeczne przywitanie z premierem Donaldem Tuskiem. Widać było, że przy szefie rządu Karol Nawrocki zatrzymał się chwilę dłużej niż przy pozostałych politykach i urzędnikach obecnych na spotkaniu, obaj panowie zamienili kilka słów, uśmiechając się do siebie nawzajem.
CZYTAJ TAKŻE: Wielkie wejście! Tak Nawrocki został przywitany na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. „Czuć respekt”; „Pozamiatane”
Moje powitanie na RBN z prezydentem elektem wyglądało kulturalnie, jak to wypada. Wymieniliśmy dość oczywistą uwagę: jest naszym obowiązkiem i musimy się do siebie przyzwyczajać – takie są reguły gry.
— powiedział premier na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania.
Będziemy tak czy inaczej współpracować w bardzo wielu dziedzinach, jeśli cała sprawa wyborów osiągnie swój szczęśliwy finał. Pan prezydent elekt zauważył, że mimo wszystkich różnic przynajmniej jedna rzecz nas łączy: Lechia Gdańsk. Zupełnie serio, obaj zdajemy sobie sprawę, że nadrzędnym interesem wszystkich w Polsce jest to, że instytucje państwa, czy się kochają, czy nie, muszą ze sobą współpracować
— stwierdził Tusk.
CZYTAJ TAKŻE: Czy Tusk uspokoi Giertycha? Po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego odniósł się do sprawy wyborów. „W interesie państwa polskiego”
Hołownia chciałby pomówić o „szczegółach technicznych”
Prezydent elekt zajął miejsce obok marszałka Sejmu Szymona Hołowni i między Nawrockim a byłym kontrkandydatem w wyborach prezydenckich doszło do krótkiej rozmowy. Zapytany później przez dziennikarzy o tę wymianę zdań, marszałek Sejmu powiedział, że odbył z prezydentem elektem „miłą i spokojną rozmowę” dotyczącą ich samopoczucia po kampanii wyborczej.
Zarazem poinformował, że zaprosił Nawrockiego do Sejmu na rozmowę o „szczegółach technicznych”.
Prezydent elekt w tej chwili ma inne zajęcia, natomiast będzie czas. Zaprosiłem go jeszcze raz do Sejmu w tym czasie pomiędzy decyzją Sądu Najwyższego, a zaprzysiężeniem
— dodał.
Wynika z tego, że prezydent elekt został zaproszony na spotkanie w Sejmie między 2 lipca a 6 sierpnia.
Kadencja prezydenta Andrzeja Dudy kończy się 6 sierpnia. Marszałek Hołownia już wcześniej zapowiedział, że „jeżeli nie będzie stwierdzenia nieważności wyboru prezydenta przez Sąd Najwyższy” to na 6 sierpnia zwoła Zgromadzenie Narodowe, by Karol Nawrocki złożył przysięgę. Zgodnie z konstytucją nowo wybrany prezydent składa przysięgę wobec Zgromadzenia Narodowego w ostatnim dniu urzędowania ustępującego prezydenta RP.
jj/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732829-o-czym-nawrocki-rozmawial-z-tuskiem-i-holownia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.