W tym roku powinniśmy świętować jej 40-lecie, a mamy kolejki na granicach. W czerwcu 11 z 29 krajów strefy Schengen – w tym Austria, Francja, Włochy i Holandia – powiadomiło Komisję Europejską o planach przywrócenia kontroli granicznych. Dzieje się to w trakcie bezobjawowej prezydencji Polski w Radzie. Gdy Tusk był szefem Rady Europejskiej, mówiono, że jedyne, co mu wyszło to Wielka Brytania z UE. Dziś możemy mówić, że za polskiej prezydencji następuje rozpad Schengen.
Fatalna w skutkach polityka migracyjna Niemiec i wywołany nią kryzys staje się dziś dla Berlina pretekstem do wprowadzania kontroli na wszystkich swoich granicach i de facto likwidacji strefy Schengen. Na granicy polsko-niemieckiej kontrole prowadzone są już prawie 2 lata, co skutkuje wielokilometrowymi kolejkami, ogromnymi stratami dla polskich firm oraz utrudnia życie Polaków pracujących w strefie przygranicznej.
Zamykanie granic przez Niemcy budzi poważne wątpliwości ekspertów. Zgodnie z unijnymi przepisami, państwo członkowskie może wprowadzić kontrole graniczne tylko w przypadku „wyjątkowych okoliczności”, tylko „tymczasowo” i „w ostateczności”. Tymczasem, niemiecki rząd stosuje to jako permanentny środek, obliczony na doraźne polityczne cele.
Kontrole trwają od 2 lat, a w maju niemiecki rząd kierowany przez kanclerza Friedricha Merza zarządził nawet jeszcze bardziej rygorystyczny ich przebieg. Komisja Europejska, w odpowiedzi na moje pytanie wskazała, że rząd polski nie złożył żadnej oficjalnej skargi do KE w sprawie uchybienia zobowiązaniom traktatowym przez Niemcy.
Wpisuje się to w kontekst szeregu zmarnowanych szans podczas polskiej prezydencji w Radzie. Był to czas na podjęcie odważnych działań wobec Niemiec, które odbierają obywatelom UE wolność podróżowania. Bierność i uległość wobec Berlina zachęca dziś inne kraje do podążania podobną drogą.
Dzięki rewolucyjnej swobodzie przemieszczania się bez granic po Europie miliony firm czerpie korzyści z szybszych tras, niższych kosztów i wyższej wymiany handlowej. To jedno z największych osiągnięć integracji europejskiej, z którego od niemal 18 lat korzysta także Polska. Powodów do świętowania jednak w Unii nie ma. Projekt Schengen, na skutek polityki Niemiec i braku reakcji polskiej prezydencji, przeżywa dziś gigantyczny kryzys.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732820-strefa-schengen-topnieje-na-naszych-oczach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.