Tusk chwali się 40 nowoczesnymi samolotami dla LOT-u. "Będzie się pan bezczelnie chwalić tym, co zaplanowali poprzednicy". KOMENTARZE

Donald Tusk próbował ogrzać się w blasku zakupu 40 nowych samolotów przez LOT. Jego wpis wywołał lawinę komentarzy. „Gdyby Pan rządził przez ostatnie 10 lat, to LOT nie kupiłby już żadnego samolotu, bo LOT-u już by nie było” - wskazał poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki.

CZYTAJ WIĘCEJ: LOT zdecydował się na francuską ofertę. Airbus wygrał przetarg na dostawę samolotów. Do polskiego przewoźnika 40 nowych maszyn

Umowa podpisana! LOT kupuje 40 nowoczesnych samolotów Airbus A220, z opcją zakupu kolejnych 44. To największa w historii inwestycja polskiego narodowego przewoźnika. Budujemy lidera transportu lotniczego w Europie.

— napisał premier Donald Tusk na X.

Komentarze

Sprawa wywołała lawinę komentarzy w sieci. Zwracano w nich m.in. uwagę na to, że Donald Tusk w przeszłości podważał sens istnienia narodowego przewoźnika. Dużym cieniem na jego postaci kładzie się także afera OLT Express.

Gdyby Pan rządził przez ostatnie 10 lat, to LOT nie kupiłby już żadnego samolotu, bo LOT-u już by nie było

— wskazał poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki.

LOT przetrwał pańskie rządy, zwłaszcza moment, w którym chciał go pan prywatyzować, bo niemieckie lepsze. Rządy Mateusza Morawieckiego zrobiły z niego jednego z najlepszych przewoźników na świecie a teraz będzie się pan bezczelnie chwalić tym co zaplanowali poprzednicy. Przypominamy - opóźniliście i okroiliście CPK. Nigdy nie będzie wam to wybaczone!

— podkreśliła posłanka PiS Monika Pawłowska.

Donald Tusk za swoich pierwszych rządów prawie wyprzedał PLL LOT. Na szczęście do skutku nie doszło. Mamy dzięki temu znaczącego przewoźnika lotniczego w Europie, który w 2024 był w TOP 10 linii lotniczych świata. Pamiętajcie, prywatyzacja nigdy nie jest jedyną alternatywą. Patologiczni liberałowie tacy jak Tusk, są po prostu zbyt leniwy oraz nigdy nie posiadają kompetencji aby wyprowadzić sprawy na prostą

— wskazywał Mateusz Jurzyk, asystent społeczny posła Konfederacji Krzysztofa Mulawy

Zasadnicze pytanie dotyczy tego, czy była to decyzja polityczna, czy też LOT mógł sam zdecydować kierując się jedynie swoim interesem

— zaznaczył specjalista ds. AI Jakub Kubajek.

Pamięta Pan? Dobrze, że przyszedł ktoś w 2015 roku, co posprzątał po Pana wcześniejszych, nieudolnych rządach. Gdybyście nie przegrali w 2015, dziś LOT-u by już nie było!

— stwierdził publicysta Marcin Szypszak.

Teraz już się opłaca? Ważne, że odrobiliście lekcje i nie chcecie już kasować CPK, czy sprzedawać LOTu

— napisał Maciek Józefiak, członek lewicowej organizacji „Volt Polska”.

„Najwyższy czas zerwać z doktryną, że LOT to jest firma, która należy ratować za wszelką cenę, niezależnie od realiów, tylko dlatego, że nazywa się LOT i ma piękna tradycję„ To Pana słowa z 2013 roku. Kapitał narodowy chcieliście sprzedawać za bezcen a teraz udajecie obrońców granic, polskiego przemysłu czy kapitału. Rafał Trzaskowski z kolei udawał katolika i narodowca a po wyborach maszerował na paradzie równości. Wy nie macie żadnych wartości tylko patrzycie na słupki i narrację zmieniacie o 180°

— podkreśliła internauta Krzysztof.

Wyślijcie chociaż dwa po Polaków którzy utknęli w Izraelu

— proponował internauta „Motyl”.

Wspaniała wiadomość! 40 samolotów do latania wokół komina, czytaj: na dowożenie Polaków do głównych hubów typu Frankfurt czy Amsterdam, bo waszym założeniem jest wybudowanie CPK (o ile w ogóle powstanie) w takiej wersji byśmy nie stanowili konkurencji dla zachodu

— podkreślał internauta Mariusz Masłowski.

A czy za pana czasow LOT prawie nie zbankrutował i nie chciał Pan go wspierać ? PiS pokazał jak się powinno to robić …. Teraz kolejna zasługa uratowanej firmy przez PiS przypisuje pan sobie

— zauważał internauta „Familek”.

Szczegóły przetargu

Przedstawiciele PLL LOT i Airbusa podpisali kontrakt podczas targów lotniczych „Paris Air Show” w obecności ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka. Zamówienie obejmuje dostawę 40 maszyn w dwóch wersjach: -100 i -300 w latach 2027-2031, oraz opcję na prawo zakupu kolejnych 44 samolotów. LOT kupuje samoloty Aibusa po raz pierwszy w historii.

Jak poinformował LOT, pierwsze samoloty dołączą do jego floty w 2027 r., a docelowo flota do obsługi połączeń regionalnych, po wycofaniu starszej generacji maszyn, będzie składać się wyłącznie z samolotów typu Airbus A220-100 i -300. Pozwoli to na uproszczenie planowania rejsów i zapewni wysoką sprawność operacyjną - podkreślił przewoźnik.

Konkurentem Airbusa w tym przetargu był brazylijski Embraer.

Airbus A220-100 mieści od 108 do 133 pasażerów, a A220-300 od 130 do 160 pasażerów. Maksymalny zasięg to 6,7 tys. km. Samolot jest napędzany silnikami Pratt&Whitney PW1500G.

as/X/PAP