Mec. Michał Wawrykiewicz, europoseł KO, na antenie TVP Info w likwidacji stwierdził, że Szymon Hołownia nie powinien zwoływać Zgromadzenia Narodowego, by nowy prezydent złożył przed nim zaprzysiężenie, ponieważ w jego ocenie stwierdzająca ważność wyborów Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest sądem. Gdyby potraktować jego słowa na poważnie, to de facto przeprowadzenie wyborów prezydenckich nie miało żadnego sensu.
Ja bym Szymonowi Hołowni powiedział, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest sądem i dopóty, dopóki nie zostanie stwierdzona ważność wyborów, dopóty nie powinno być zwoływane Zgromadzenie Narodowe, ale to jest moje stanowisko jako adwokata, jako obrońcy praworządności przez długie lata, obecnie europosła Koalicji Obywatelskiej
— wypalił na antenie neo-TVP Info Michał Wawrykiewicz.
Prowadzący rozmowę Tomasz Sekielski podkreślił, że w tej sytuacji to marszałek Sejmu Szymon Hołownia byłby osobą pełniącą obowiązki prezydenta, ponieważ 6 sierpnia następuje opróżnienie urzędu prezydenta.
Konstytucyjnie taki scenariusz jest możliwy, ale ja bym jeszcze nie wybiegał, bo to jest nadal bardzo daleko w takim sensie politycznym i prawnym
— powiedział europoseł KO. Tym samym Wawrykiewicz nie chciał wprost powiedzieć, co oznaczają jego wyjątkowo nieodpowiedzialne stwierdzenia. Ciekawe, czy Wawrykiewicz tak samo podważałby możliwość uznania wyborów prezydenckich, gdyby wygrał je reprezentujący jego formację polityczną Rafał Trzaskowski?
Z wywodu Pana Mecenasa Michała Wawrykiewicz wynika, że te wybory prezydenckie były niepotrzebne, bo i tak zwycięzca nie może objąć urzędu. Dziwne, że Rafał Trzaskowski startował. Bo on też nie mógłby objąć urzędu, prawda?
— zapytał zapewne retorycznie Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski, obnażając hipokryzję Wawrykiewicza.
Wymijająca odpowiedź ws. nagrania Tuska i Giertycha
W innym momencie rozmowy Wawrykiewicz był pytany o ujawnione nagranie rozmowy Donalda Tuska z Romanem Giertychem z 2019 roku. Omawiana jest tam m.in sytuacja wyglądająca na niezgodną z prawem.
Pan Giertych chwali się, że przekazał zebrane przez siebie podpisy, gdy chciał kandydować do Senatu i je zbierał, (…) przekazał je Stanisławowi Gawłowskiemu. To chyba tak nie można, prawda? Zgodnie z prawem
— zapytał Tomasz Sekielski.
Mówiąc szczerze, nie wiem jak ten proces wyglądał. Ne chcę się do tego odnosić
— odpowiedział wymijająca Wawrykiewicz.
Roman Giertych wprost mówi, że przekazał
— zauważył prowadzący.
No ja nie wiem, czy powiedział tak wprost, że przekazał. Nie chcę tego potwierdzać absolutnie. Natomiast ja słuchając tej rozmowy nie dostrzegłem tam nic niepokojącego, wybiegającego poza taką normalną rozmowę
— mówił Wawrykiewicz, po raz kolejny dając dowód na swoją dużą stronniczość w interpretowaniu prawa i pokazując brak wiarygodności.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/TVP Info w likwidacji
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732512-wawrykiewicz-podwaza-mozliwosc-uznania-wyborow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.