Prezesa PSL Władysław Kosiniaka-Kamysza oświadczył w Opolu, że do kolejnych wyborów jego partia będzie budować własną silną markę w oparciu o program gospodarczy zakładający wsparcie rolników, rzemiosła i przedsiębiorczości. Te słowa mogą nieco dziwić, zważywszy na to, że ponad 70 proc. mieszkańców wsi i małych miast nie poparło kandydata PSL w wyborach prezydenckich. „Bez nas nie ma tego rządu. To dzięki też naszej strategii politycznej udało się odsunąć PiS od władzy w 2023 roku” - powiedział groźnie Kosiniak-Kamysz. Czy te słowa są zapowiedzią szantażu w sytuacji spodziewanej rekonstrukcji rządu i zapowiadanej renegocjacji umowy koalicyjnej?
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego uczestniczył dziś w wojewódzkim zjeździe tej partii w Opolu. W rozmowie z PAP uczestnicy spotkania mówili, że partia przygotowuje się na samodzielny start w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Na konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapewniał o sile ruchu ludowego.
Bez nas nie ma tego rządu. To dzięki też naszej strategii politycznej udało się odsunąć PiS od władzy w 2023 roku. Bez naszego zaangażowania i naszych pomysłów byłoby to niemożliwe. Ale oczywiście PSL jest najstarszą formacją polityczną i zawsze musi być gotowy na wybory, więc o tym rozmawialiśmy, o przygotowaniach. PSL będzie budował silną swoją markę przez te 2,5 roku. Będzie budował w oparciu o nasz program gospodarczy, czyli wolność gospodarcza, docenienie rzemiosł i prawdziwych rolników
— powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz, który zdaje się zapomniał, że na kandydata dwóch partii - PSL i Polski 2050 - Hołownię zagłosowało mniej Polaków, niż wynosi próg wyborczy dla jednej z nich, aby w ogóle dostać się do Sejmu.
Okrągłe zdania
Prezes PSL pytany o kwestię poparcia dla rządowego projektu ustawy o związkach partnerskich lider PSL odpowiedział, że popiera ustawę o statusie osoby najbliższej, która w ocenie PSL, ma szansę na podpisanie przez prezydenta elekta.
PSL będzie aktywne w tej sprawie, ma swoje pomysły. Jak najbardziej chcemy ułatwić ludziom życie. Jesteśmy otwarci na rozmowę też z naszym koalicjantami
— wyjaśniał. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, współpraca pomiędzy rządzącą koalicją i nowym prezydentem jest możliwa.
Po pierwsze, my jesteśmy patriotami i dla nas sprawa polska jest najważniejsza, a nie emocje, które udzielają się niektórym politykom i wypowiadają czasem nawet bardzo niesprawiedliwe słowa. Dla nas sprawą nadrzędną jest bezpieczeństwo państwa polskiego, działanie zgodnie z konstytucją, sprawami Rzeczypospolitej i współdziałanie władz, które wynika z konstytucji.(…) Prawo, nasza konstytucja jest odpowiedzią na relacje, jakie powinny panować. Nie musimy się przecież być swoimi sympatykami nawzajem, żeby normalnie czy rozmawiać, czy współpracować, czy współdziałać na rzecz racji stanu
— oświadczył wicepremier.
Zdaniem lidera PSL, ze strefy sporów politycznych powinny zostać wyjęte wszystkie kwestie dotyczące bezpieczeństwa państwa. W ocenie ludowca, dobrym przykładem takiego podejścia może być dotychczasowa - dobra - współpraca z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego.
A co do akceptacji ustaw, to zobaczymy. My przedłożymy dziesiątki ustaw. (…) Jak będzie chciał zablokować deregulacje, żeby przedsiębiorcom było łatwiej, żeby nie musieli wypełniać stosy papieru, żeby nie było tyle biurokracji, no to moim zdaniem bardzo straci
— stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Jak będzie chciał zablokować rozsądne działania, nawet w tych sprawach światopoglądowych, na przykład powrót do zasad sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego - mówimy o przerywaniu ciąży - to popełni błąd, bo pokaże się jako taka osoba o skrajnych poglądach
— uważa Kosiniak-Kamysz.
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732484-psl-chce-teraz-szantazowac-tuska-bez-nas-nie-ma-rzadu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.