Posłowie PiS z kontrolą w UM Gdańsk ws. "kampanii profrekwencyjnej": Wykorzystano publiczne pieniądze, żeby wesprzeć Trzaskowskiego

Parlamentarzyści PiS Kacper Płażyński oraz Michał Kowalski przeprowadzili kontrolę poselską w gdańskim magistracie. Miała ona związek z kampanią profrekwencyjną „Nie śpij, bo Cię przegłosują”. „Przedstawiciele samorządu, urzędnicy biegali w koszulkach tej kampanii i rozdawali ulotki z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego” - powiedział Płażyński.

Kontrola poselska u Dulkiewicz

Posłowie PiS Kacper Płażyński i Michał Kowalski przeprowadzili kontrolę poselską w Urzędzie Miejskim w Gdańsku w związku z kampanią profrekwencyjną „Nie śpij, bo Cię przegłosują”.

To, co władze Gdańska robiły w ramach akcji profrekwencyjnej „Nie śpij, bo Cię przegłosują”, było moim zdaniem przekroczeniem uprawnień i wykorzystaniem pieniędzy publicznych przez władze miasta na rzecz kampanii wyborczej kandydata KO na prezydenta

— powiedział Płażyński na konferencji prasowej.

Dodał, że:

Przedstawiciele samorządu, urzędnicy biegali w koszulkach tej kampanii i rozdawali ulotki z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego.

Pokazał zdjęcia prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która brała udział w rozdawaniu broszur oraz w marszu zwolenników Trzaskowskiego w Warszawie.

To nie jest w porządku, że tworzy się markę, za pośrednictwem której mobilizuje się wyborców tylko jednego z kandydatów do udziału w głosowaniu. To łamanie zasad finansowania kampanii wyborczych, to łamanie zasad uczciwych wyborów, to łamanie demokracji, o której pani prezydent Dulkiewicz tak często mówi

— powiedział poseł PiS.

Płażyński podał, że dyrektor biura prezydenta Gdańska poinformował w czasie kontroli, że miasto przeznaczyło łącznie około 40 tys. zł na kampanię „Nie śpij, bo Cię przegłosują”. Ale - dodał poseł PiS - były też „banery na gdańskich autobusach”, sprzedaż koszulek i bluz, „citylighty, różnego rodzaju działania promocyjne prowadzone przez instytucje podległe miastu” oraz czterodniowy festiwal Wolności i Praw Obywatelskich, którego „uczestnicy oficjalnie deklarują poparcie dla Rafała Trzaskowskiego”.

Czy gdańszczanom odpowiada to, że mają za prezydentkę cheerleaderkę Rafała Trzaskowskiego i że wydaje ona publiczne pieniądze na jego promocję?

— zapytał Płażyński.

Zgłoszenie do PKW

Posłowie PiS poinformowali, że protokół z kontroli w gdańskim ratuszu zostanie przesłany do Państwowej Komisji Wyborczej.

Chcemy, by PKW sprawdziła, czy nie doszło no naruszenia przepisów, czy miasto Gdańsk nie przekroczyło swoich uprawnień w sprawie nielegalnego finansowania kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego

— powiedział poseł Kowalski.

Dodał, że nie ma nic przeciwko organizowaniu akcji, których celem jest zachęcanie obywateli do udziału w głosowaniu.

Jesteśmy jednak przeciwni, by takie działania łączyć z agitacją na rzecz tylko jednego z kandydatów i wykorzystywać do tego pieniądze publiczne

— zaznaczył.

Rzecznik vs. posłowie

Konferencji posłów PiS przysłuchiwał się rzecznik prezydenta Gdańska Daniel Stenzel, który stwierdził, że gdańska akcja profrekwencyjna z sukcesem rozlała się na całą Polskę.

Z całą pewnością ta kampania przyczyniła się do wygranej nas wszystkich. Mówi o tym rekord głosujących w wyborach parlamentarnych w 2023 roku - 75 proc. w kraju i 81,5 proc. w Gdańsku, a także rekordowa frekwencja w wyborach prezydenckich, w kraju - 72 proc. i 79 proc. w Gdańsku

— powiedział.

Wręczył też posłom PiS czapkę i bluzę z napisem: „Nie śpij, bo Cię przegłosują” oraz inne gadżety związane z kampanią.

Ostatnia bluza na pamiątkę naszej akcji i przeprowadzonej dzisiaj kontroli dla posła Kacpra Płażyńskiego

— powiedział Stenzel.

Płażyński ocenił, że prezent ten to „symbol braku etyki ze strony władz Gdańska”.

Będzie mi przypominał, jak przegniłą demokracją jest Gdańsk. Tu powinno być hasło: Rafale, wygraj te wybory

— dodał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Neo-Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo ws. nielegalnego finansowania z zagranicy. Sprawa dotyczy spotów na Facebooku

— Fundacja wspierana przez Sorosa wydała krocie na kampanię Trzaskowskiego? Niepokojące ustalenia dziennikarzy i ekspertów

— Zandberg i Matysiak mocno o aferze z reklamami i NASK: „Reakcji na czas nie było. To kompromitacja”; „Skandal to mało powiedziane”

xyz/PAP