W ocenie wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza Centra Integracji Cudzoziemców należy zamknąć, „ponieważ wywołują protesty społeczne i nie spełniają swojej roli”. Jeżeli nie ma akceptacji społecznej do tego, to nie należy tego robić - podkreślił. Zaproponował jednak, by ich zadania… realizowały inne podmioty. Mieliśbyśmy więc do czynienia jedynie z udawaniem.
Szef MON został zapytany na konferencji prasowej, dlaczego chce zamknięcia Centrów Integracji Cudzoziemców.
Ponieważ one wywołują protesty społeczne, ponieważ nie spełniają swojej roli
— odpowiedział Kosiniak-Kamysz.
Potem wskazał, że wcale nie chodzi mu o powstrzymanie migrantów, tylko… przeniesienie kompetencji CIR w inne miejsca. Według niego, te zadania centrów mogą przejąć inne organizacje.
Mogą przejąć urzędy pracy, jeżeli chodzi o dostęp do rynku pracy, mogą przejąć urzędy wojewódzkie”
— podkreślił.
I znowu PiS
Oczywiście Kosiniak-Kamysz o szykowanie budynków pod przyjmowanie nielegalnych migrantów oskarżył… PiS.
Dopytywany, czy był kiedyś w takim centrum, minister powiedział, że był na spotkaniach z ludźmi, którzy masowo protestowali ostatnio „przeciwko PiS-owskim centrom integracji”.
Protestowali zwykli mieszkańcy Ciechanowa, którzy bardzo się boją
— zaznaczył.
W ocenie Kosiniaka-Kamysza „przy dobrej intencji, która może była przy ich powstawaniu, te centra zostały obrócone w takie uosobienie zagrożenia”.
Jeżeli nie ma akceptacji społecznej do tego, to nie należy tego robić
— podkreślił szef MON.
CZYTAJ TAKŻE:
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732247-kosiniak-kamysz-przeciw-centrom-integracji-cudzoziemcow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.