„Nawet ten ogromny założony deficyt w projekcie budżecie, jak wszystko wskazuje, będzie przekroczony albo będą musiały nastąpić ogromne cięcia w wydatkach publicznych” – powiedział prezes Jarosław Kaczyński.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości wystąpił na konferencji prasowej przed Sejmem. Jarosław Kaczyński mówił o fatalnych działaniach rządu Donalda Tuska.
Finanse publiczne to podstawa funkcjonowania państwa, a my mamy taką sytuację, że dziennie niedawno zadłużaliśmy się na miliard, ale teraz to jest miliard dwieście każdego dnia. Nawet ten ogromny założony deficyt w projekcie budżecie, jak wszystko wskazuje, będzie przekroczony albo będą musiały nastąpić ogromne cięcia w wydatkach publicznych. A to zawsze odbija się na sytuacji obywateli. Zawsze negatywnie. To przybiera charakter klęski żywiołowej
– powiedział.
Nie mamy połowy roku, a już 80 proc. środków na ochronę zdrowia jest wydanych. Co będzie dalej? Nie wiemy. Powinno nastąpić ogromne dofinansowanie z budżetu, ale pieniędzy na to nie ma. (…) Mamy do czynienia także z kłopotami w innych częściach wydatków państwowych. (…) Mamy spadek dochodów podatkowych i wokółpodatkowych. To, co pojawiało się przy rządach PO, takie przeciekanie środków, które powinno otrzymywać państwo, znów się nasiliło. Myśmy zdołali to ogromnie ograniczyć. Gdyby to przeliczyć na dzisiejszą złotówkę (…) to myśmy oszczędzili 566 miliardów złotych w ciągu tak naprawdę siedmiu lat. To przeszło 80 miliardów w ciągu każdego roku. To była podstawa m.in. naszej polityki społecznej. (…) To później z tego finansowaliśmy też wzrost wydatków na armię
– dodał.
Następnie podał przykład złego zarządzania m.in. Warszawą.
Można rządzić Polską tak, by pieniądze były. Kiedy oni rządzili w Warszawie, to oprócz gigantycznego bałaganu, rozkładu administracji miejskiej, mieliśmy do czynienia także z nieustannym brakiem pieniędzy. Kiedy przyszedł nasz prezydent – śp. Lech Kaczyński – to w krótkim czasie to naprawił i pieniądze były
– stwierdził.
Poruszył też temat zatrzymania mechanizmów rozwojowych.
To zatrzymanie wedle bardzo specyficznego i łatwego do rozeznania schematu. Tam, gdzie nasze przedsięwzięcia rozwojowe wyraźnie przeszkadzały Niemcom, a przeszkadzały, bo polskie porty się rozwijały, ale to oznaczało spadek przeładunków w portach niemieckich (…) to mieliśmy do czynienia z konkurencją, którą wygrywaliśmy
– stwierdził.
Mamy też do czynienia z tymi relacjami, gdzie Niemcy sobie spokojnie jednostronnie przepychają nielegalnych uchodźców przez polską granicę. Mamy ciągle niezałatwiony proceder przerzucenia do Polski śmieci, zwykłych śmieci, które lądują w Polsce, ale także śmieci w innym tego słowa znaczeniu, np. różnego rodzaju zakazane w Niemczech i innych cywilizowanych krajach praktyki zostają przenoszone do Polski. Niektórzy robią na tym ogromne majątki, ale z punktu widzenia tych relacji wśród państw cywilizowanych (…) to jest degradowania Polski. To sytuacja absolutnie niedopuszczalna
– mówił.
Spółki Skarbu Państwa tracą zyski i dochody. (…) To samo dotyczy wielkich aglomeratów, jak Lasy Państwowe, które do niedawna przynosiły zyski, a teraz przynoszą straty
– dodał.
Sytuacja w oświacie
Następnie prezes Kaczyński zwracał uwagę na zmiany, które Barbara Nowacka wprowadza w polskich szkołach.
Mamy sytuację w sferze oświaty. To, co pani minister Nowacka wyprawia w oświacie, to jest dążenie do tego, by Polacy nie byli specjalnie dobrze wykształceni, specjalnie dobrzy, konkurencyjni, bo takie posunięcie jak likwidacja prac domowych, innego rodzaju posunięcia zmierzające do tego, by rozprzężona była dyscyplina w szkołach, wreszcie posunięcie ideologiczne odnoszące się do lekcji religii czy etyki – sprowadzenie do jednej godziny w tygodniu. To symptomy tej operacji, która ma pewnie przyczyny wynikające z ideologii, która wyznaje pani minister i jest współpracowniczki, ale także można by szukać innych przyczyn
– stwierdził.
Nasi sąsiedzi nie są zainteresowani Polską silną, podmiotową, która będzie uczestniczyć, jako samodzielny gracz, w tej nieustannie się toczącej politycznej grze. To niezwykle szkodliwe
– dodał.
Szkodliwa jest sytuacja w polityce kulturalnej. Wiele instytucji jest niszczonych bez żadnego powodu. Wedle zasady – prawo do działania, finansowania tych instytucji ma lewica. Szczególnie ta tęczowa. Natomiast przedsięwzięcia, które są podejmowanie z motywacji patriotycznych, konserwatywnych, religijnych czy starointeligenckich, judymowskich, wszystkie są takiemu zabiegowi, który sprowadza się generalnie do tego, że nie ma pieniędzy
– mówił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński zwrócił też uwagę na problemy związane z niszczeniem prawa w Polsce przez Koalicję 13 Grudnia.
Kompletny rozkład już nie praworządności, ale prawa w Polsce. Prawo nie obowiązuje
– stwierdził.
Ten rząd może być oceniony tylko i wyłącznie bardzo negatywnie. Bo wszelkiego rodzaju przedsięwzięcia można by mnożyć, a jednocześnie to wszystko spada na plecy społeczeństwa. To oznacza pogorszenie naszej sytuacji gospodarczej i gospodarstw domowych. Wszystkie opowieści z kampanii, że Zielonego Ładu właściwie nie ma, a właśnie wchodzi, że nie będzie przymusowej translokacji nielegalnych imigrantów do Polski, że jesteśmy immunizowani, bo przyjmowaliśmy (…) Ukraińców, którzy byli rzeczywistymi uchodźcami, a to wszystko były kłamstwa. Chciano wprowadził społeczeństwo w błąd i to na ogromną skalę
– mówił.
Zaproponowaliśmy rząd techniczny. Wydaje się, że byłoby w tym momencie dobre rozwiązanie, ale nie spotkało się to z zainteresowaniem. Nie twierdzę, że nie było kontaktów i rozmów, ale ich wynik był taki, jaki mamy dzisiaj, bo wiemy, jaki będzie wynik tego głosowania. (…) Po prostu pewnym ludziom zabrakło odwagi
– powiedział prezes PiS.
mly/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732093-prezes-pis-podsumowal-dzialania-tuska-kleska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.