Publicysta Tomasz Lis wyraźnie nie może się pogodzić z wyborczą porażką Rafała Trzaskowskiego. Po wyborach był jedną z osób mocno lansującą tezę o rzekomym sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Wydaje się, że dopiero 9 dni po wyborach dodarła do niego niewygodna dla niego prawda o tym, że wygrał je Karol Nawrocki. „Mój obywatelski wk…rw i zniechęcenie, osiągnęły zenit. Chce mi się powiedzieć nie ‘j… PiS’, ale ‘j… to wszystko’” - napisał na platformie X Lis, nie kryjąc swojej frustracji.
Tomasz Lis od kilku dni jasno sugerował, że należy unieważnić wybory prezydenckie. Wczoraj zdenerwował się na Polaków za to, że… bardziej żyją sprawą rezygnacji z gry w reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego niż opowieściami jego czy Romana Giertycha o rzekomo sfałszowanych wyborach.
Zajmowanie się Lewandowskim gdy po 8 dniach nie wiemy kto wygrał w Polsce wybory prezydenckie jest absurdem i jest dowodem dość skrajnego zidiocenia
— napisał wczoraj na platformie X Tomasz Lis. Spotkał się za ten wpis z mocną krytyką w sieci. Na jego oburzenie na Polaków zareagował m.in. założyciel Kanału Zero i kandydat w minionych wyborach prezydenckich Krzysztof Stanowski.
Jest dokładnie odwrotnie. Jak ktoś nie zajmuje się Lewandowskim, bo ciągle nie wie, kto wygrał wybory to jest skrajnym idiotą
— odpowiedział na wpis Lisa Krzysztof Stanowski.
Niezrażony Lis nie rezygnował jednak ze swojej absurdalnej narracji.
Każdy kibic piłkarski wie, że dogrywki są najfajniejsze
— napisał na platformie X wczoraj wieczorem Lis, zapewne nawiązując do ewentualnego powtórzenia wyborów prezydenckich.
W międzyczasie pojawił się jednak szereg wypowiedzi przedstawicieli obozu władzy, którzy jednoznacznie podkreślali, iż nie ma podstaw by sądzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. W tym duchu głos zabrali m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. Wydaje się, że w końcu prawda o uczciwym zwycięstwie wyborczym Karola Nawrockiego dotarła do Lisa - przyszła kolej na pokazanie swojej frustracji tym faktem.
Przyznam szczerze, po 35 latach głosowania, wspierania na wszelkie sposoby budowy nowego, a jeśli trzeba, obrony demokracji, mój obywatelski wkurw i zniechęcenie, osiągnęły zenit. Chce mi się powiedzieć nie „j… PiS”, ale „j… to wszystko”
— ogłosił na platformie X Lis. Następnie wycelował swój atak nawet w stronę…. upolitycznionego członka PKW Ryszarda Kalisza, który najwyraźniej zdaniem Lisa jest zbyt mało radykalny w swoich twierdzeniach nt. wyborów.
Lis uderza nawet w… Kalisza
Z tego co mówi pan Kalisz wynika, że były wałki, ale nie wpłynęły na to kto wygrał. Ok, wprawdzie z…. li mi portfel, ale nie wpłynęło to na mój ogólny stan posiadania. To luzik
— zaznaczył Lis.
Wygląda na to, że przed Tomaszem Lisem trudne chwile. Już jutro na Zamku Królewskim Karol Nawrocki odbierze zaświadczenie Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze na prezydenta RP. Z kolei zgodnie z planem 6 sierpnia ma odbyć się zaprzysiężenie nowej głowy państwa.
CZYTAJ TAKŻE:
tkwl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/732034-alez-frustracja-lis-wku-osiagnal-zenitu-j-to-wszystko
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.