„Na tym polega demokracja, że jest określona procedura i w żadnym wypadku nie należy tutaj artykułować, przynajmniej na tym etapie, na ulicy. Od tego są odpowiednie organy, które na pewno ściśle wypełnią swoje obowiązki związane ze stosowaniem przepisów prawa” - podkreślał przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Sylwester Marciniak w rozmowie z dziennikarzami po spotkaniu członków PKW. Jak wyjaśniał, sygnały o możliwych nieprawidłowościach dotyczą nie więcej niż 10 obwodowych komisji wyborczych, co „na tym etapie nie powinno mieć wpływu na wynik wyborów” prezydenckich. Jednocześnie wydany został komunikat.
Wbrew twierdzeniom Ryszarda Kalisza, nie doszło do „posiedzenia” PKW ws. „błędnych liczb głosów w protokółach niektórych OKW”, nawiązując tym samym do narracji lansowanej m.in. przez mec. Romana Giertycha o sfałszowaniu wyborów. Doszło jedynie do spotkania organizacyjnego!
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kompromitacja Kalisza! Nie będzie zapowiadanego przez niego posiedzenia PKW ws. wyborów. „Nie było planowane”
Po tym spotkaniu na stronie Państwowej Komisji Wyborczej ukazał się komunikat dotyczący wyborów.
Zgodnie z art. 320 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2025 r. poz. 365) w ciągu 14 dni po podaniu do publicznej wiadomości wyniku wyborów Państwowa Komisja Wyborcza przesyła Marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu sprawozdanie z wyborów. Obecnie Państwowa Komisja Wyborcza przygotowuje sprawozdanie m.in. analizując informacje przekazywane przez okręgowe komisje wyborcze
— czytamy.
Jednocześnie Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, że każdy wyborca ujęty w spisie wyborców do dnia 16 czerwca 2025 r., w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości dotyczących przebiegu głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów, może wnieść do Sądu Najwyższego protest przeciwko wyborowi Prezydenta Rzeczypospolitej
— napisano w komunikacie, dodając:
Ponadto Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, że każdy kto posiada wiedzę o popełnieniu przestępstwa związanego z wyborami powinien zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.
Spokojny ton szefa PKW!
O tym komunikacie mówił sam szef PKW sędzia Sylwester Marciniak w rozmowie z dziennikarzami, przypominając o tym, co mówi prawo, a tym samym uspokajając obawy dotyczące ważności wyborów. Wskazał, że sygnały o możliwych nieprawidłowościach dotyczą nie więcej niż 10 obwodowych komisji wyborczych, co „na tym etapie nie powinno mieć wpływu na wynik wyborów” prezydenckich.
Procedura u nas jest bardzo ścisła, dotyczy, że przez 14 dni można składać protesty. Sąd Najwyższy ma 30 dni na przyjęcie uchwały o ważności bądź nieważności wyborów.
— podkreślił.
My na pewno nie możemy w samym sprawozdaniu ujmować, czy protesty są słuszne czy nie, bo jesteśmy tylko organem administracji wyborczej i sygnalizujemy ewentualnie nieprawidłowości. Natomiast w tym dzisiejszym komunikacie się zwróciliśmy z apelem do wyborców, że jeżeli uznają, że te wyniki nie są prawidłowe, to mogą składać protesty wyborcze. A jeżeli uznają, że doszło do popełnienia przestępstwa, to tak jak na każdej konferencji wspominaliśmy, należy zawiadomić organy ścigania, policję, prokuratury
— dodał.
Sprawozdanie to proszę państwa, jak sama nazwa wskazuje, określa cały przebieg wyborów począwszy od zarządzenia pana marszałka Sejmu, który obchodzi kalendarz wyborczy. Opisujemy wszystkie czynności, przyjęcie zawiadomień od komitetów wyborczych, następnie rejestrację kandydatów, kwestia pierwszej tury, drugiej tury. Proszę zwrócić uwagę i warto też poświęcić, ja w ubiegłym tygodniu w środę spotkałem się z OBWE, misją obserwacyjną. W poniedziałek opublikowali sprawozdanie, gdzie mieli możliwość od w zasadzie dwa miesiące kilkudziesięciu obserwatorów i generalnie stwierdzili, że administracja wyborcza sprawnie przeprowadziła wybory i nie zgłaszała, przynajmniej z tych lokali, które obserwowała, zastrzeżeń co do prawidłowości liczenia i ustalenia wyniku wyborów
— mówił sędzia Marciniak.
„Na tym polega demokracja”
Dziennikarze dopytywali przewodniczącego o zgromadzonych przed PKW ludzi, którzy trzymali w ręku tabliczki z hasłami domagającymi się „ponownego przeliczenia głosów”, a także z pytaniem „Komu służy Sylwester Marciniak”. Odpowiadając, w pewnym momencie sędzia sam zwrócił się do tych osób.
Sylwester Marciniak służy Polsce, ludziom i jeszcze górnolotnie można powiedzieć światu. Natomiast to, że część obywateli domaga się ponownego przeliczenia, na tym polega demokracja. Każdy ma prawo zgłosić tego typu ewentualne żądania. A tylko zwracam uwagę, kodeks wyborczy mówi o możliwości złożenia protestów wyborczych, jeżeli państwo macie takie wiadomości. (…) Ewentualnie jeżeli macie państwo jakieś informacje o popełnionych przestępstwach, czy wykroczeniach to oczywiście można zgłosić do organów ścigania. Na tym polega demokracja, że jest określona procedura i w żadnym wypadku nie należy tutaj artykułować, przynajmniej na tym etapie, na ulicy. Od tego są odpowiednie organy, które na pewno ściśle wypełnią swoje obowiązki związane ze stosowaniem przepisów prawa
— powiedział przewodniczący PKW.
Proszę zwrócić uwagę, że te różne statystyki dotyczą bardziej właśnie takich myśli socjologiczno-politologicznych. A za tym stoją przepisy, konkretne osoby. 260 000 osób przeprowadziło wybory. Chciałbym w tym miejscu wszystkim podziękować, bo często bywają w tej chwili obiektem nieprzemyślanych ataków. Na pewno - sądzę - starali się wypełnić sposób rzetelny. A jeżeli to, co już też wcześniej wspominałem, ktoś świadomie dokonywał takich czynów, to oczywiście musi się liczyć z odpowiedzialnością karną
— kontynuował.
Znaczy różnice zdań, można powiedzieć, aż takich duży nie było. Dyskusja, bo każdy ma swoje poglądy i na tym polega demokracja, że każdy się może wypowiedzieć. Ale proszę zwrócić uwagę, że w tym naszym komunikacie zebraliśmy taką myśli, że między innymi w sprawozdaniu będą również te kwestie, które wynikają z pism, które wpływają do Państwowej Komisji Wyborczej, czy nawet też z doniesień medialnych, które ewentualnie później są potwierdzone albo nie
— wskazał sędzia Sylwester Marciniak.
CZYTAJ TAKŻE: Kalisz przekonuje, że wcale nie podważa wyników wyborów. „Ja chcę, żeby to było potwierdzone albo niepotwierdzone”
olnk/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731967-komunikat-pkw-marciniak-przypomina-ze-sa-procedury
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.