„Minister Adam Bodnar jako Prokurator Generalny jest wyłączony z podejmowania decyzji sprawczych” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Piotr Łukasz Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu, komentując informacje o możliwości blokowania uchwały Sądu Najwyższego odnośnie do wyborów poprzez nieuczestniczenie w posiedzeniach właściwej izby SN Bodnara. „To osoba, co do której toczy się postępowanie ws. czynności przygotowawczych do zamachu stanu” - mówi nasz rozmówca. Wieloletni były senator bardzo pozytywnie przyjmuje mocne oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy.
Politycy obozu rządzącego coraz głośniej próbują kwestionować wynik prezydenckich wyborów, w których zwyciężył obywatelski kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki. Prym wiedzie tu minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który kwestionuje legalność Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. To ta izba ma zbadać protesty wyborcze i orzec, czy zgłoszone nieprawidłowości mogły zaważyć na wyborczym wyniku. Patrząc na różnicę głosów, pomiędzy Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowski - ok. 400 tys. głosów - można powiedzieć, że to niemożliwe.
Pomysły niezgodnych z prawem interwencji oparte są na insynuacjach i projektach, które ocierają się o toczące się śledztwo ws. czynności przygotowawczych do dokonania zamachu stanu przez członków aktualnie rządzącej koalicję 13 grudnia
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl sędzia Trybunału Stanu Piotr Andrzejewski.
„Każdy sądzi po sobie”
Były wieloletni senator RP zwraca uwagę na to, że jak na razie słyszymy o nieprawidłowościach, których mieli się dopuścić działacze strony przeciwnej.
Z moich informacji dotyczących komisji wyborczej w Pałacu Kultury w Śródmieściu Warszawy wynika, że zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i aktualnych prezydenckich, działania, które przypisuje się wyborcom prezydenta elekta Karola Nawrockiego, były popełniane z premedytacją po stronie przeciwne
— mówi nasz rozmówca i podaje przykład.
Wycieczka autobusowa młodzieży z zaświadczeniami do pobrania kart wyborczych do głosowania poza miejscem zamieszkania, przybyła ok. południa w dniu wyborów. Każdy sądzi po sobie
— stwierdza mec. Andrzejewski.
Bodnar nie może decydować o wyborach
Minister Adam Bodnar snuje opowieści o niepublikowaniu uchwały Sądu Najwyższego bądź opublikowaniu jej z adnotacją dotyczącą stanowiska TSUE. Z kolei wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur jeszcze przed wyborami przedstawił plan zablokowania uchwały Sądu Najwyższego ws. ważności wyborów. Jak zasugerował w Sejmie 21 maja, mógłby to zrobić Adam Bodnar, który jako Prokurator Generalny ma obowiązek uczestniczyć w posiedzeniu właściwej izby SN. Jego obstrukcja mogłaby spowodować brak takiej uchwały. Sędzia Trybunału Stanu Piotr Łukasz Andrzejewski przypomina, że Bodnar jest objęty śledztwem ws. czynności mających doprowadzić do zamachu stanu.
Minister Adam Bodnar jako Prokurator Generalny jest wyłączony z podejmowania decyzji sprawczych w tym zakresie z mocy art. 40, 41 i 47 Kodeksu postępowania karnego, jako osoba, co do której toczy się ww. postępowanie ws. czynności przygotowawczych do zamachu stanu. Tonący brzytwy się chwyta. Możemy się spodziewać ogromnej ilości działań agresywnych, mogących być zakwalifikowanymi jako sprzeczne z prawem ze strony tych, którzy optują za naruszaniem ustroju oraz praworządności w Polsce
— ocenia mec. Andrzejewski, który bardzo pozytywnie przyjął mocne oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy. W zamieszczonym na X wpisie prezydent RP zaapelował do Polaków, aby nie dali sobie „odebrać tych resztek demokracji i wolności, które po 13 grudnia 2023 roku wciąż jeszcze zostały”.
Stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy jest uzasadnione. Istnieje poważne zagrożenie przemocy instytucjonalnej i fizycznej. Prezydent jest upoważniony wewnętrznym aktem prawnym, zarządzeniem w ramach podlegających mu struktur do powołania straży umocowanej do stosowania obrony koniecznej przed spodziewaną agresją zewnętrzną. Osobiście widziałbym celowość powołania ruchu obywatelskiego nieposłuszeństwa, jako obrony przed zapowiedzianym dokonywaniem agresji na legalnie działajcie struktury państwa. Przewidziana prawem obrona konieczna jest w tym zakresie niezbędna
— podsumowuje mec. Piotr Łukasz Andrzejewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731941-andrzejewski-powazne-zagrozenie-przemocy-instytucjonalnej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.