TYLKO U NAS. Czarnek apeluje do PSL: "Najważniejsze jest odsunięcie od rządu Tuska i jego pomagierów, którzy niszczą Polskę"

„Najważniejsze jest odsunięcie od rządu Tuska i jego pomagierów, którzy niszczą Polskę w interesie Niemiec. I temu PSL, nawet z „kodem genetycznym” PRL-owskim, komunistycznym służyć nie może. I wiedzą to przedstawiciele PSL-u w Sejmie również” - mówił Przemysław Czarnek na antenie Telewizji wPolsce24.

Prezes Kaczyński na konferencji prasowej zaproponował powołanie rządu technicznego, na czele którego stanąłby człowiek wyłoniony w rozmowach pomiędzy siłami politycznymi, które zainteresowane byłyby takim rozwiązaniem.

CZYTAJ TAKŻE: Wipler namawia ludowców, aby odpowiedzieli na propozycję prezesa Kaczyńskiego: „Jeśli PSL chce przetrwać…”

Dziennikarz Marcin Fijołek w odcinku podcastu Interii pt. „Polityczny WF” ujawnił, że PSL otrzymało poważną i bardzo konkretną ofertę ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Stwierdził ponadto, że według jego informacji oferta ta jest analizowana w PSL-u, ale nie spodziewa się, że zostanie rozpatrzona pozytywnie.

CZYTAJ TAKŻE: PiS kusi PSL. Ludowcy mieli otrzymać „konkretną ofertę”. Hetman nt. ankiet: „Pytamy i będziemy pytali o trudne i nieoczywiste sprawy”

To możliwe

Były szef MEN, poseł PiS Przemysław Czarnek na antenie Telewizji wPolsce24 został zapytany o to, czy jego zdaniem w PSL są politycy, z którymi można poważnie rozmawiać na temat nowej, innej koalicji rządowej.

Ależ oczywiście, że tak. Jest mnóstwo kolegów, tu „na dole”, mówię o Lubelszczyźnie, Zamojszczyźnie, czy innych regionach, jak i tam na górze, jeżeli chodzi o centrale PSL-u, o posłów. Naprawdę jest ich nie mało. Są gdzieś trzymani za gardło przez takich jak Jarubas czy Kosiniak-Kamysz, ale i to może minąć

— wskazał polityk.

Na razie się rzucają. Pan Miłosz Motyka pisze na X, że PiS sobie zasłużył na to, żeby nie być z nim w koalicji. Tu nie o PiS chodzi drodzy PSL-owcy!

— podkreślił.

Trudne pytania

Następnie skierował on do polityków kilka trudnych pytań.

I odpowiedzcie, dlaczego Lubelski Węgiel „Bogdanka”, kiedy rządzili nim jeszcze w 2023 roku tzw. „pisowscy złodzieje”, przynosił 700 milionów złotych zysku, a dzisiaj przynosi 1,5 miliarda złotych straty? Dlaczego Lasy Państwowe – 30 procent powierzchni Polski – jeszcze w 2023 roku przynosiły zysk, a dziś prognozują 700 milionów złotych straty?

— pytał.

To nie o PiS chodzi panie Motyko, panie Jarubasie, który do mnie mówi „spadaj”. Tu o Polskę chodzi a „spadaj” Polsce PSL powiedzieć nie może

— stwierdził.

Jestem przekonany, że większość rzeczywiście nie będzie chciała powiedzieć „spadaj” całej Polsce

— dodał.

Najważniejszy cel

Przemysław Czarnek zauważył ponadto, że sprawa ta jest stawiana zbyt zero-jedynkowo.

Wcale nie musi być tak, że oni muszą przystąpić do koalicji z nami. My podajemy pomocną dłoń. Ja rozumiem, że jest jakiś „kod genetyczny” PSL-owski, PRL-owski, postkomunistyczny, ale to można zrobić rząd techniczny bez PiS-u

— zaproponował.

Najważniejsze jest odsunięcie od rządu Tuska i jego pomagierów, którzy niszczą Polskę w interesie Niemiec. I temu PSL, nawet z „kodem genetycznym” PRL-owskim, komunistycznym służyć nie może. I wiedzą to przedstawiciele PSL-u w Sejmie również

— dodał.

as/wPolsce24