Według dziennikarki Karoliny Lewickiej nastroje w koalicji rządowej są fatalne i nie widać żadnych nadziei na to, że sytuacja ta mogłaby uleć poprawie. „Słyszę, że potrzebny byłby cynizm i pragmatyzm, ale nie ma na ten cynizm i pragmatyzm determinacji, że Donald Tusk nie jest w stanie tym wstrząsnąć, nie był w stanie przed 1 czerwca, po 1 czerwca jest gorzej, że nie ma konkluzywności, że każdy robi co chce” - wskazała.
Mówimy cały czas o tym przekazie, który jest oficjalny. Natomiast każdy z nas zapewne rozmawiał z wieloma politykami od niedzielnego wieczora. Ja też rozmawiałam. Chciałabym powiedzieć, że kiedy zadaje fundamentalne pytanie jak jest, jeżeli chodzi o koalicję, to otrzymuję odpowiedź, której nie jestem w stanie państwu teraz zacytować, ponieważ jest to słowo, które zaczyna się na „ch”, a potem następuje „u” otwarte. Tak więc już chyba wszyscy wiemy o co chodzi
— mówiła Karolina Lewicka w programie „Dzieje się” radia TOK FM.
Słyszę, że potrzebny byłby cynizm i pragmatyzm, ale nie ma na ten cynizm i pragmatyzm determinacji, że Donald Tusk nie jest w stanie tym wstrząsnąć, nie był w stanie przed 1 czerwca, po 1 czerwca jest gorzej, że nie ma konkluzywności, że każdy robi co chce
— powiedziała.
Podkreśliła przy tym, że to nie jedyne co usłyszała w koalicji rządzącej i co ją „zaniepokoiło”.
Nie ma takiej zbiorowej emocji w koalicji 15 października zdaniem moich rozmówców, która by wskazywała, że oni poczuli nóż na gardle, że zagrożenie jest poważne
— wskazała.
Jak usłyszałam od jednego z polityków, że ich ministrowie właściwie, jak z nimi rozmawiano, to oni nie widzą problemu, pracują dalej, mają posadę, kogoś gdzieś tam umieszczą, mają limuzynę, właściwie o co chodzi chodzi, tak? Czyli że jest taka bezrefleksyjność i że nie ma tego poczucia, że za chwilę za rogiem, bo dwa lata to naprawdę niedługo może być rzeź polityczna
— podsumowała.
Rozliczenia
Dziennikarka ujawniła ponadto co działo się na spotkaniu Platformy Obywatelskiej.
Ale na tym posiedzeniu klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Donald Tusk miał powiedzieć w tym momencie, kiedy pojawiły się głosy z sali, żeby jednak rozliczyć sztabowców, oni zostaną rozliczeni, po prostu Barbara Nowacka czy Sławomir Nitras stracą swoje stanowiska. Zresztą słyszałam też, że poproszono Sławomira Nitrasa, żeby nie chadzał po mediach i nie opowiadał o tym, o tym, co myśli na temat porażki Rafała Trzaskowskiego
— mówiła.
Więc wtedy, kiedy próbowano rozliczać sztabowców, Tusk miał powiedzieć, że on się nie da szantażować i żeby wszyscy powściągnęli emocje, ponieważ za chwilę może nie być rządu. To było po tym poniedziałkowym spotkaniu liderów koalicji. Ja wiem od z dwóch źródeł, że nie było miło na tym spotkaniu. Tam były rozliczenia, pretensje
— dodała.
Inny ciekawy wątek, o którym powiedziała Lewicka dotyczy Sławomira Nitrasa i jego podejścia do badań dot. kampanii. Lewicka w audycji opowiada, że poseł PO dostawał badania, przeglądał je i chował do szuflady. Korzystały z nich wyłącznie posłanki, które organizowały akcję „Kobiety z Trzaskiem”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731801-lewicka-ujawnia-jakie-sa-emocje-w-koalicji-rzadowej-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.