„W 2015 roku nieżyjąca już Janina Paradowska, analizując porażkę Bronisława Komorowskiego, napisała, że prawica przejęła Internet i dlatego jest ten wynik pozytywny, dlatego wygrał Andrzej Duda. Sytuacja się powtórzyła. Nastąpiła nieprawdopodobna mobilizacja w Internecie. Jarosław Kaczyński stał się sigmą” – powiedziała Dorota Kania, publicystka, wiceprezes oddziału Mazowieckiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej portalu wPolityce.pl i Radia Warszawa, transmitowanej na antenie Telewizji wPolsce24. Gośćmi Michała Karnowskiego byli również Wojciech Biedroń, dziennikarz Telewizji wPolsce24 oraz portalu wPolityce.pl, Piotr Zaremba, publicysta, historyk oraz Piotr Semka, publicysta tygodnika „Do Rzeczy”.
„Prawica odzyskała oddech”
Piotr Semka zwrócił uwagę na cztery elementy.
Poczucie Polaków, że ich wolności są zagrożone, wolności słowa, wolności decydowania o tym, jak ma wyglądać polityka imigracyjna i wreszcie poczucie bezpieczeństwa w sytuacji, kiedy prokuratura może prawie każdego skuć i wywieźć. Po drugie, czerwona kartka dla rządów Tuska. Okazały się puste, błahe i skupione tylko na zemście politycznej. Po trzecie, podrzucenie pogardy tych, którzy mają dobrze, którzy żyją w dużych miastach, dla tych, którzy mają w życiu gorzej. I w tym sensie bardzo wielu Polaków w kpinach ze startu życiowego Karola Nawrockiego zobaczyło kpinę ze swoich bardzo często niełatwych lat 2000, kiedy trzeba było dorabiać. Jeżeli kogoś śmieszy to, że Karol Nawrocki musiał dorabiać jako ochroniarz w Grand Hotelu, to nie rozumie doświadczenia milionów Polaków. I wreszcie czwarta rzecz, niezgoda na obrzydliwą kampanię hejtu, która miała wdeptać Karola Nawrockiego w podłogę, kampanię, w której używano najbrudniejszych chwytów. Te cztery elementy się ze sobą zsumowały i efekt jest taki, że prawica odzyskała oddech po półtora roku defensywy. To spowoduje, że zdolność współpracowania ze sobą partii prawicowych niesie jakąś nadzieję na wybory w 2027 roku
— zaznaczył publicysta tygodnika „Do Rzeczy”.
„Prawica przejęła Internet”
Dorota Kania zwróciła uwagę na fakt, że „w 2015 roku nieżyjąca już Janina Paradowska, analizując porażkę Bronisława Komorowskiego, napisała, że prawica przejęła Internet i dlatego jest ten wynik pozytywny, dlatego wygrał Andrzej Duda”.
Sytuacja się powtórzyła. Było coś takiego, że zabierając subwencje PiS, Paweł Szefernaker postawił na Internet, postawił na Polaków i to była ta przyczyna, że nastąpiła nieprawdopodobna mobilizacja w Internecie i mamy tutaj też ciekawą sytuację, a mianowicie taką, że pojawiło się mnóstwo filmów na TikToku, Twitterze i Facebooku. Jarosław Kaczyński stał się sigmą. Oni mówią: „Trzeci raz doprowadził do zwycięstwa swojego kandydata”. I ja uważam, że ta nieprawdopodobna mobilizacja w Internecie, czyli niezgoda na rząd Donalda Tuska, to było tak naprawdę głosowanie również przeciwko Tuskowi. To było głosowanie przeciwko pogardzie, jaką codziennie widzimy, jeżeli chodzi o rząd Donalda Tuska
— wskazała publicystka.
Były takie momenty w tej kampanii, kiedy mogło się wydawać, że to nie był optymalny kandydat, bo zaczęły wychodzić rozmaite historie. Okazało się, że biografia czy przeszłość Karola Nawrockiego jest źródłem pewnych kłopotów. Ale okazało się ostatecznie, że to był dobrze, najlepiej wybrany kandydat z jednego prostego powodu. Być może żaden z zawodowych polityków PiS nie dostałby 88 proc. głosów wyborców Sławomira Mentzena w drugiej turze
— wskazał Piotr Zaremba.
„Internet nie znosi fałszu”
Zapominamy o tym ważnym elemencie tej kampanii — nieodżałowanym prawie dwugodzinnym prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej. Rafał Trzaskowski po prostu w tej kampanii zamienił się w takiego histerycznego faceta z kreskówki, człowieka zachowującego się w sposób absolutnie osobliwy w trakcie spotkań. Zresztą internauci wyłapali i to też zagrało w tych algorytmach. To jest bardzo ważne. Jeżeli ktoś jest memem i to średnio udanym, to Internet pastwi się nad tym sześć razy bardziej, ponieważ Internet nie znosi fałszu. Media społecznościowe polegają na tym, że bajer to jest bajer. I ten bajer zagrał
— podkreślił Wojciech Biedroń.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731799-tylko-u-nas-dorota-kania-jaroslaw-kaczynski-stal-sie-sigma
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.