Machcewicz żalił się Niemcom, że zwycięstwo Nawrockiego to "hańba". Ubolewał też nad antyniemiecką młodzieżą

Polski historyk Paweł Machcewicz opluwał Polskę w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Sueddeutsche Zeitung”, twierdząc, że demokratyczny wybór dokonany przez Polaków podczas wyborów prezydenckich to „hańba”.

Tak działa demokracja. Ale dla Polski jest to hańba

— powiedział Paweł Machcewicz.

Atak na Nawrockiego

Opowiadał on niemieckim mediom, że Karol Nawrocki miał kontakty ze środowiskiem „agresywnych antykomunistycznych chuliganów stadionowych”, twierdząc, że wśród nich jest „wielu neonazistów z odpowiednimi tatuażami”.

Nawrocki spędził wiele lat w tym przestępczym środowisku. To jest część jego biografii

— mówił.

Muzeum II Wojny Światowej

Warto przypomnieć, że Paweł Machcewicz w przeszłości, z nadania PO był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. To właśnie jego zastąpił Karol Nawrocki. Jak widać zadra pozostała.

Atakował on Nawrockiego za to, że po objęciu w 2017 r. stanowiska dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku Nawrocki zwolnił 60 pracowników, którzy tworzyli placówkę.

Chwalił się czystką mówiąc, że wreszcie umieścił w muzeum konserwatystów

— przekonywał.

Co z tymi Niemcami?

Historyk żalił się ponadto na to, że… młodzi Polacy są niechętni wobec Niemiec. Jego ubolewanie tym bardziej dziwi jako, że jest on historykiem, który przez lata opowiadał Polakom o II wojnie światowej. Skąd więc to zdziwienie co do oceny Niemiec?

Do młodych, przede wszystkim do młodych mężczyzn przemawiają nacjonalistyczne, często ksenofobiczne hasła PiS i Konfederacji. Te partie podsycają obawy, przede wszystkim przed Niemcami, które rzekomo chcą nas ekonomicznie zdominować i chcą nam narzucić panowanie środowisk LGBT. UE jest ich zdaniem jedynie marionetką w rękach Niemców

— mówił.

PiS-owi udało się w minionych 20 latach rzeczywiście zdemonizować Niemcy

— przekonywał.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Muzeum II Wojny Światowej płaciło za wynajem mieszkania dyrektorowi i bliskiemu człowiekowi Tuska! Mowa o ponad 300 tys. zł

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Prof. Gliński: „Trzeba jasno powiedzieć, że pan profesor Machcewicz jest politykiem od kilkunastu lat”; „Dał się wynająć”

as/DW