Jutro przed nielegalną sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa ma się stawić były szef CBA Ernest Bejda. Jak wynika z dokumentów Ministerstwa Sprawiedliwości, to m.in. on stał za zakupem systemu Pegasus. Bejda, który czterokrotnie nie stawiał się na wezwania komisji - uzasadniając te decyzje wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności komisji - ma zostać doprowadzony przez policję.
Jutrzejsze posiedzenie, na którym nielegalna komisja śledczej ds. Pegasusa ma zaplanowane przesłuchanie Ernesta Bejdy, ma się rozpocząć o godz. 10.30. Dziś szefowa komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) powiedziała, że Bejda ma zostać doprowadzony na posiedzenie „zgodnie z decyzją sądu”.
Jak dodała, były wnioski komisji o nałożenie kary pieniężnej na b. szefa CBA, natomiast po kolejnym jego niestawiennictwie na posiedzeniu został skierowany wniosek o doprowadzenie i w piątek „ma zostać zrealizowany przez policję”.
Wczoraj w śledztwie ws. stosowania oprogramowania Pegasus zarzuty przekroczenia uprawnień usłyszeli były dyrektor Delegatury CBA w Warszawie Jarosław W. oraz była naczelnik wydziału I operacyjno-śledczego tej Delegatury Katarzyna S. Poinformował o tym rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Przekroczenie uprawnień miało polegać na przeprowadzeniu czynności operacyjno-rozpoznawczych wobec byłego prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego „pomimo braku ku temu podstaw faktycznych i prawnych”.
Na bieżąco współpracujemy z Prokuraturą Krajową, przekazujemy również nasze ustalenia, które pomagają w prowadzonym śledztwie i stąd wyniki w postaci zatrzymania byłych funkcjonariuszy CBA, którzy już usłyszeli zarzuty. Także pracujemy dalej
— podkreśliła Sroka.
Bejda: Zarzuty postawione funkcjonariuszom są natury stricte politycznej
Wczoraj w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Bejda podkreślił, że zarzuty postawione funkcjonariuszom „są natury stricte politycznej”.
Jestem absolutnie przekonany co do uczciwości zatrzymanych funkcjonariuszy. Są profesjonalni, robili trudne sprawy
— powiedział cytowany przez „Rz” były szef CBA.
Według wiceszefa komisji ds. Pegasusa Tomasza Treli (Lewica), „do pana Bejdy jest bardzo dużo pytań pod względem zarówno zakupowym, jak i funkcjonalnym, użytkowym, systemu Pegasus”.
Mamy bardzo dużo zebranego materiału dowodowego w trybie niejawnym, o którym nie możemy mówić
— dodał poseł.
On rzeczywiście nadzorował Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wiemy, czyim on był człowiekiem. Wiemy, kto jego nadzorował
— zaznaczył Trela.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731626-pseudokomisja-ds-pegasusa-ma-przesluchac-bejde
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.