Gdy politycy koalicji rządzącej w mediach i za pomocą mediów społecznościowych przerzucają się odpowiedzialnością za przegraną Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, na zapleczu rządu trwa ostry spór o płacę minimalną, która ma obowiązywać od przyszłego roku. Ministerstwo pracy postuluje dość sporą podwyżkę, nawet wyższą niż proponują związki zawodowe, ale propozycję odrzuca minister finansów, którego zdaniem podwyżka powinna wynieść… 3,70 zł. Tak, to nie żart! „Poziom pogardy dla ludzi pracy zaczyna przechodzić ludzkie pojęcie” - napisała posłanka Marcelina Zawisza z partii Razem.
Spór w koalicji o płacę minimalną
Obecnie płaca minimalna wynosi 4666 zł i otrzymuje ją co czwarty zatrudniony Polak. Trzy największe centrale związkowe postulują podniesienie jej do 5015 zł brutto. Ambitniejsze plany ma Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które złożyło propozycję, aby płaca minimalna wzrosła do kwoty 5020 zł. Z tą propozycją nie zgadzają się z kolei przedstawiciele pracodawców. Stanowisko przeciwko propozycji MRPiPS podpisały: Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Związek Rzemiosła Polskiego, Polskie Towarzystwo Gospodarcze oraz Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Przeciwko jest również minister finansów Andrzej Domański, który postuluje skromną podwyżkę do kwoty 4670 zł, co dałoby realnie ok. 3-4 złote podwyżki netto.
Propozycja Ministerstwa Finansów to jest propozycja wzrostu o 4,7 zł, czyli o 0,11 proc. I jest ona dalece niższa niż prognoza inflacji. A płace, czy to płaca minimalna, czy płace w budżetówce, powinny rosnąć co najmniej w takim stopniu, aby nadążać za wzrostem cen. Gdyby przyjąć propozycje ministra finansów, byłby to najniższy wzrost płacy minimalnej od 20 lat. W porównaniu do inflacji byłaby de facto obniżką płacy minimalnej
— powiedziała w rozmowie z portalem money.pl minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
W tej sprawie alarmuje również posłanka Marcelina Zawisza, która stwierdziła, że kilka milionów Polaków za tę podwyżkę będzie mogło sobie kupić co najwyżej „mały worek ziemniaków”.
Ministerstwo Finansów chce podnieść płacę minimalną o 3,70 zł. Nie, nie dziennie. Miesięcznie. Poziom pogardy dla ludzi pracy zaczyna przechodzić ludzkie pojęcie. 3,5 mln pracowników będzie mogło kupić sobie dodatkowo kilka marchewek. Albo worek ziemniaków. Mały worek
— napisała Zawisza na X.
kk/PAP/Money.pl/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731619-spor-o-place-minimalna-skandaliczna-propozycja-domanskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.