Socjolog prof. Radosław Markowski w rozmowie z Kamilą Biedrzycką z „Super Expressu” w swoim stylu obrażał wyborców Karola Nawrockiego i polityków, którzy ośmielają się występować przeciwko Donaldowi Tuskowi. Uderzając jednak w młodych wyborców sam wykazał się niewiedzą! Chodzi o sprawę zamordowania polskich oficerów w Katyniu.
Polska od 1989 roku ma w tej chwili 300 procent PKB z tamtego okresu, ta Polska się kompletnie odmieniła. Oczywiście są problemy, na które ludzie reagują, a ludzie reagują na problemy kompletnie innego poziomu już niż ten, który mieliśmy na początku lat 90-tych
— mówił prof. Radosław Markowski.
Może to jest jeden z powodów, dla którego młodzi wyborcy dość nielogicznie oddają swój głos, bo oni nie wiedzą, że może być kompletnie inaczej
— stwierdziła Kamila Biedrzycka, tym samym wchodząc w obrażającą wyborców konwencję prof. Markowskiego.
Mam coraz większe zastrzeżenia do ludzi młodych, to znaczy kiedy oni narzekają, że są w bańkach, algorytmy im grożą, bańki, to ja zadaje im pytanie – a dlaczego nie wyłączycie tego i nie weźmiecie papierowej gazety albo nie posłuchacie jakichś programów?
— podkreślił Markowski.
Bo nikt ich tego nie nauczył panie profesorze, jednak praca u podstaw
— wypaliła Biedrzycka.
Proszę pani, mnie nikt nie uczył tego, jak byłem w ich wieku, że 17 września 1939 roku ZSRR napadł na Polskę, a dwa lata później w Katyniu zamordowano polskich oficerów. A ja i wszyscy wokół ,mnie – tylko dwa przykłady podaje – wszyscy wiedzieliśmy o tych faktach. Zatem ja przepraszam bardzo, jakim cudem ja się znowu mam pochylać i rozczulać nad tym, że oni nie są w stanie dotrzeć do prostego faktu, który wskazuje na to, że kandydat Karol Nawrocki nie zrealizuje ani jednego z ważnych postulatów dla młodzieży, oprócz tej młodzieży, która jest przy Braunie i ich celem życia jest to, by podpalić kukłę Ukraińca czy Żyda i biegać po mieście
— mówił Markowski, uderzając też w wyborców Grzegorza Brauna. Sęk w tym, że w tym wypadku prof. Markowski chcąc pochwali się swoją wiedzą i wyższością nad młodymi wyborcami, popełnił duży błąd. NKWD rozstrzelała polskich oficerów m.in. w Katyniu wiosną 1940 roku, mowa zatem o wydarzeniu, które miało miejsce pół roku od wkroczenia Sowietów do Polski we wrześniu 1939 roku, a nie o dwóch latach.
Socjolog rozważał też, dlaczego Grzegorz Braun pozyskał tak wielu wyborców. Markowski wszystko sprowadził do antyukraińskości i „antysemituzmy 2.0” tego elektoratu, czyli antyizraelskości.
Nie ma żadnego skrętu na prawo, jest skręt na prawo wśród zmobilizowanej części. Ten Braun wymaga namysłu. Na pewno udało się Braunowi pojechać na antyukraińskich nastrojach, nie było dostatecznej kontrakcji ze strony liberalno-demokratycznej. Druga rzecz, która pozwoliła mu urosnąć w siłę, to niestety przyczyna jest gdzie indziej – Benjamin Netanjahu i jego przestępcza działalność na Bliskim Wschodzie. (…) W Polsce antysemityzm udało się w ostatnich 20-30 latach przydusić. (…) Teraz niestety, to nie jest ten stary antysemityzm, tylko nowy antyizraelizm, który zresztą jest wszędzie na świecie. (…) To jest taki antysemityzm 2.0
— stwierdził Markowski.
„‘Sawickowość’ PSL-u jest przerażająca”
Socjolog atakował też PSL i Partię Razem. Nawiązał przy tym do wywiadu portalu wPolityce.pl z marszałkiem seniorem obecnej kadencji Sejmu i posłem PSL Markiem Sawickim.
Prawie 21 proc. Trzeciej Drogi z 2023 roku zagłosowało na Karola Nawrockiego. Tam jest paru polityków PSL-u, którzy ewidentnie należą do obozu PiS-u
— niepokoi się Markowski.
Marszałek senior Marek Sawicki mówi, że Tusk już nie może być premierem
— wtrąciła Biedrzycka.
„Sawickowość” PSL-u jest przerażająca. Można się spodziewać znając spryt polityczny Kaczyńskiego, że nie musi być nowych wyborów, wystarczy, że przeciągnie na swoją stronę odpowiednią liczbę posłów tych, którzy będą ziać niechęcią do czegokolwiek, co jest realizacją wartości oświeceniowych. (…) Pan Sawicki i paru kompanionów pewnie tam jest. Jego miejsce jest w innej partii, jeżeli chodzi o programowe rozwiązania. Sytuacja jest napięta, na ostrzu noża
— powiedział socjolog.
Czy to początek końca Donalda Tuska?
To zależy, jak początek i koniec widzimy. Wszystko zależy od takich postaci jak ów poseł Sawicki czy od tej niezrozumiałej w kontekście tego, co jest alternatywą, działalnością pana Adriana Zandberga. Jak wielu światłych komentatorów mówiło, to jest zadziwiające. To jest człowiek wykształcony, to jest człowiek, który jak zawsze mówiłem, na polityka może się niespecjalnie nadaje, bo nigdy mu to nie wychodzi, jest na marginesie, swoją partię dla niepoznaki nazwał „Razem”, a ma ona strukturalną niezdolność do wchodzenia z kimkolwiek w jakiekolwiek instytucjonalne rozwiązania. (…) Jest wielki problem i trochę od tego będzie zależało, czy jemu się uda to skleić
— stwierdził Markowski.
Uderzenie w Partię Razem
W rozmowie pojawiło się więcej ataków Markowskiego na Partię Razem.
Partia Razem jest niesamowitym zasobem ultraprawicowych sił w tym kraju. Już w 2015 roku dzięki tej mądrej decyzji Zandberga i kilkunastu procent zmarnowanych lewicowych głosów PiS po raz pierwszy doszedł do władzy. Kontynuuje swą działalność w taki sposób, jak to robił przez wiele lat
— podkreślił Markowski, najwyraźniej mając za złe Adrianowi Zandbergowi, że on sam i jego formacja polityczna nie są już „przystawką” Donalda Tuska.
Nie wiemy w ogóle, czy PSL jeszcze istnieje jako partia, nie było dawno żadnych wyborów, a jeśli tak, to wskazówki tam są, że to jest 2-3 proc. poparcia. Właściwie wszystkie partie obecnej koalicji poza PO, gdyby doszło do przedterminowych wyborów i startowały jako oddzielne byty, najprawdopodobniej żadna z nich w parlamencie by się nie znalazła
— analizował socjolog.
Atak na… Zenka Martyniuka. „Policzek estetyczny”
W pewnym momencie Biedrzycka zdecydowała się na wychwalanie swojego gościa.
Pamiętam, że jak wiele miesięcy temu tutaj dyskutowaliśmy i pan zwrócił uwagę na to, że pana zdaniem absolutnie bezsensownym i autodestrukcyjnym działaniem jest próba przekonania do siebie wyborców z tzw. ściany wschodniej, bo mówił pan, że to się i tak nie uda, a może zdemobilizować ten elektorat liberalny, lewicowy, wolnościowy, który poszedł do wyborów w 2023 roku. Wygląda na to, że pan profesor miał totalną rację
— zaznaczyła Biedrzycka.
Czasami miewam w tej branży. To nie chodziło nawet o ścianę wschodnią, tylko w ogóle ten ruch takiego udawanie centro-konserwatyzmu, to siadanie na kolanach Zenka Martyniuka. Przepraszam bardzo, człowiek z rodziny inteligenckiej, muzycznej Warszawy. W moim środowisku ludzie mówili: „Jezu! Co tu się, dzieje, jak tak można?! To przecież dla nas jest policzek estetyczny” itd.
— odpowiedział Markowski.
Po zapoznaniu się z wypowiedziami prof. Radosława Markowskiego każdy sam sobie może wyrobić opinię na temat tego, czy jego analizy i wypowiedzi medialne pomagają, czy raczej szkodzą obozowi politycznemu kierowanemu przez Donalda Tuska.
tkwl/”Super Express”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731591-hit-profmarkowski-wykazal-sie-niewiedza-obrazajac-wyborcow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.