Były marszałek Sejmu poseł Marek Kuchciński z PiS kategorycznie zaprzeczył, jakoby miał otrzymać propozycję pracy w prezydenckiej kancelarii. „Dowiedziałem się o tym z mediów wczoraj wieczorem, ale nie potwierdzam, a wręcz zaprzeczam. Nie mam takich planów i takiej informacji” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24. Polityk zaapelował do ugrupowań prawicy, aby nie zmarnowali zgromadzonego w czasie wyborów ogromnego potencjału politycznego, który daje szansę na dosunięcie od władzy ekipy Donalda Tuska.
Zaledwie 3 dni minęły od II tury wyborów, a media sprzyjające obozowi Donalda Tuska próbują poróżnić polityków PiS z prezydentem elektem. Według pogłosek „Newsweeka”, Jarosław Kaczyński chciał, aby w Pałacu Prezydenckim znalazł się były marszałek Sejmu Marek Kuchciński. Tym pseudosensacjom zaprzeczył sam zainteresowany.
Dowiedziałem się o tym z mediów wczoraj wieczorem, ale nie potwierdzam, a wręcz zaprzeczam. Nie mam takich planów i takiej informacji
— powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 poseł Marek Kuchciński. Jakie są zatem powody takiej dezinformacji?
Mogą być różne przyczyny. Pierwszą myślą, jaka mi przychodzi, to chęć odwrócenia uwagi od prezydenta elekta Karola Nawrockiego
— ocenił Kuchciński.
„Nie możemy dopuścić, żeby były jakieś podziały”
Według informacji przekazanych przez szefową kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy Małgorzatę Poprocką, 11 czerwca zostanie wręczone zaświadczenie o wyborze Karolowi Nawrockiemu. Dopiero od tej daty zacznie się tworzenie biura prezydenta elekta, bo taka jest procedura. Z kolei zaprzysiężenie Karola Nawrockiego ma się odbyć 6 sierpnia i dopiero po tym zaprzysiężeniu oficjalnie poznamy skład z całej jego kancelarii. Poseł Kuchciński nie ma wątpliwości, że zwycięstwo Karola Nawrockiego to coś więcej niż tylko wygrana w wyborach prezydenckich.
To wielki sukces Karola Nawrockiego i zjednoczenie sił patriotycznych, prawicowych po jego stronie, a więc stronie zwycięskiej, to jest ważny element i trzeba będzie się tego trzymać. Nie możemy dopuścić, żeby były tutaj jakieś podziały. Drugą sprawą są konsekwencje tego zwycięstwa. Rzeczywiście prezes Jarosław Kaczyński ogłosił potrzebę utworzenia rządu technicznego i ze strony różnych polityków koalicji płyną takie sygnały. Sądzę, że największą przyczyną, powodem zmiany premiera i zmiany rządu jest to, że niestety premier Donald Tusk pogrąża Polskę, nie tylko w wielkiej nienawiści, która towarzyszy wszystkim sporom politycznym w Polsce, ale także pogrąża Polskę w tym chaosie gospodarczym osłabiającym bezpieczeństwo państwa
— ocenia gość Telewizji wPolsce24. Zapytany, czy wymiana Tuska na Sikorskiego może oznaczać coś dobrego dla Polski, były marszałek Sejmu zaprzeczył.
Sądzę, że to nie byłby dobry dobre rozwiązanie. Rząd techniczny to jest rząd, na którego czele stoi ktoś spoza bieżącej polityki. A każdy z wymienionych tutaj przez nas panów jest bezpośrednio zaangażowany w proces polityczny i proces destrukcji Polski. Dlatego to nie byłoby dobre rozwiązanie
— podsumował poseł Marek Kuchciński z PiS.
CZYTAJ TAKŻE:
koal/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731477-kuchcinski-dementuje-pogloski-o-propozycji-pracy-w-kprp
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.