„KRS w nowym, konstytucyjnym składzie może zostać wybrana przez samych sędziów, albo na bazie obowiązującej ustawy, przez parlament” - powiedział w wywiadzie dla „Business Insider” minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Co oznaczają te słowa? Dokładnie to, że rządząca koalicja Tuska wybierze nowy skład KRS na podstawie przepisów, które uznaje za złe i niekonstytucyjne, za stosowanie których wielu sędziów jest teraz ściganych. „Bodnar i mówi, że jak w oparciu o niezmienione przepisy koalicja Tuska wybierze sędziów na kolejną kadencję do KRS, to to już będzie praworządne” - skomentował na X były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Bodnar zaznacza, że ustawy dotyczące KRS oraz TK zostały przyjęte przez parlament, ale „niestety prezydent nie pozwolił na ich wejście w życie”.
Nowy prezydent raczej będzie kontynuował działania poprzednika w kwestii statusu sędziów
— oświadczył Bodnar. Na pytanie, o wspomniany przez premiera Donalda Tuska „plan awaryjny”, odpowiada, że takowy owszem jest. Okazuje się jednak, że zgodnie z tym planem rządzący chcą stosować przepisy, których za rządów PiS nie akceptowali, które zakwestionowały europejskie trybunały i za stosowanie których ścigani są dziś sędziowie, a członkowie KRS mają zarzuty.
Myślę, że już teraz można rozważać, co zrobić z Krajową Radą Sądownictwa, w przypadku której wiosną 2026 r. upływa kadencja 15 sędziowskich członków KRS. Do tego czasu z pewnością nie będę ogłaszał nowych konkursów na stanowiska sędziowskie. Tak jak wcześniej, tak i teraz – nie chcę legitymizować działalności KRS w obecnym składzie. Natomiast KRS W nowym, konstytucyjnym składzie może zostać wybrana przez samych sędziów (jeśli prezydent jednak zdecyduje się współpracować z rządem w tym zakresie - red.) albo na bazie obowiązującej ustawy – przez parlament
— powiedział Bodnar w wywiadzie dla „Business Insider”.
Cała wojna o sądownictwo, podważanie statusu sędziów, TSUE, szantaże i generalnie „obrona” praworządności oparta jest o zarzut, że sędziów do KRS wybiera aktualnie Sejm.
Wychodzi Bodnar i mówi, że jak w oparciu o niezmienione przepisy koalicja Tuska wybierze sędziów na kolejną kadencję do KRS to to już będzie praworządne 🤣
Obnażył cały cynizm wieloletniej operacji niszczenia państwa przez kastę i ich politycznych patronów.
W ich wizji praworządność jest wtedy kiedy rządzą oni i łamią prawo, a kiedy rządzą ich przeciwnicy i działają w oparciu o uchwalone prawidłowo prawo, to praworządności nie ma\
— napisał na X poseł Sebastian Kaleta z PiS.
Słowa ministra Bodnara zdumiewają podwójnie. Ściga i odwołuje z funkcji sędziów, którzy stosując obowiązujące prawo, podpisywali listy poparcia sędziom, ubiegającym się o członkostwo w Krajowej Radzie Sądownictwa. Ostatnim przykładem tego działania jest choćby rozpoczęcie procedury odwołania z funkcji prezesa Sądu Rejonowego Lublin-Zachód, sędziego SO Marcina Uliasza, tylko za to, że taką listę podpisał.
Bodnar poszedł jednak znacznie dalej. Sędziom zasiadającym w KRS postawił zarzuty, tylko za to, że w oparciu o obowiązujące przepisy o takie stanowisko się ubiegali. Jak zauważa obecna szefowa KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka (z zarzutami) teraz Bodnar sam chce te przepisy stosować.
Maski opadły. Tragifarsa będzie jeszcze trwała przez pewien czas. Przypominam, że członkowie KRS wciąż mają postawione zarzuty dyscyplinarne za udział w tej samej procedurze wyboru do KRS. Sędziowie, którzy nas poparli są prześladowani i do 2 czerwca 2025 grożono im postępowaniami dyscyplinarnymi. Jaka piękna kompromitacja!
— napisała na X sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka szefowa Krajowej Rady Sądownictwa.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Szefowej KRS postawiono zarzuty. Pawełczyk-Woicka: Na pewno ci sędziowie nie pozostaną anonimowi. Gwarantuję
Bodnar nie czyje się winny przegranej Trzaskowskiego
Mógłbym się czuć winny przegranej Rafała Trzaskowskiego, gdybym się lenił, gdybym nie wykonywał swojej pracy w sposób należyty - powiedział „Business Insider” szef MS, prokurator generalny Adam Bodar. Nowy prezydent raczej będzie kontynuował działania poprzednika w kwestii statusu sędziów - dodał.
Bodnar, pytany przez „Business Insider”, czy czuje się winny, że Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie odpowiada, że absolutnie nie.
Mógłbym się czuć winny, gdybym się lenił (…), gdybym nie wykorzystywał mojej wiedzy prawniczej w taki sposób, aby maksymalnie realizować wszystkie zadania, które zostały przede mną postawione. Tymczasem od 13 grudnia 2023 r. do dzisiaj wykorzystałem każdy dzień, dosłownie
— oświadczył minister sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Piątek doradza rządzącym… wprowadzenie cenzury! „Mamy wojnę, demokrację wojenną. Po prostu knebel na szczekaczki”
koal/X/Business Insider
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731462-cyniczne-slowa-bodnara-ws-wyboru-nowych-czlonkow-krs
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.