Alarmowaliśmy o tym od miesięcy. Kampania prezydencka nie miała nic wspólnego z uczciwą rywalizacją, a cały aparat państwa został wykorzystany do wsparcia Rafała Trzaskowskiego. Prawu i Sprawiedliwości zabrano pieniądze, a obywatelski kandydat został poddany totalnemu linczowi, hejtowi i zasypany lawiną oszczerstw spreparowanych na podstawie informacji wydobytych od służb. Całość domyka finansowanie kłamliwych spotów i promowanie przez ośrodki zagraniczne. Na czele hejterskiej kampanii stanął sam premier, który – powielając pomówienia i strasząc Polaków – włączył się w akcję dezinformacyjną. Czy tak wygląda zdrowe państwo? Ujawniony dziś raport OBWE, choć napisany językiem dyplomacji, jest dla rządzących i ich medialnych sojuszników wręcz miażdżący. I nie jest to już tylko głos opozycji czy konserwatywnych publicystów. To międzynarodowa diagnoza, która każe zadać fundamentalne pytania o przyszłość Donalda Tuska i jego koalicji. Wygrana Karola Nawrockiego odwróciła wektory. Niebawem się o tym przekonamy.
Kampania na sterydach władzy
Od początku było jasne, że rząd Donalda Tuska nie zamierza nawet udawać neutralności. I nie chodzi już nawet o wyjście z roli przejętych siłą Telewizji Polskiej w likwidacji, Polskiego Radia i PAP. Dziś nikt już nawet nie pamięta, że media publiczne powinny być gwarantem pluralizmu. „Czysta woda” jest narzędziem nachalnej propagandy i nikogo to już nie dziwi. Rafał Trzaskowski kupił sobie nawet w neo-TVP debatę prezydencką. OBWE wprost wskazuje, że granica między państwem a partią rządzącą została zatarta, a urzędnicy państwowi nie wahali się angażować w agitację wyborczą. To nie są drobne uchybienia. To systemowe wypaczenie procesu wyborczego. A jednak Karol Nawrocki wygrał z całą potężną machiną propagandy i nienawiści. Co więcej, zdobył drugi najlepszy wynik w historii wyborów prezydenckich. Pierwszy był Lech Wałęsa w 1990, ale pamiętać należy, że to było głosowanie przeciwko komunie, po kilku dekadach sowieckiego zniewolenia.
Brutalna prawda o demokracji w państwie Tuska
Raport OBWE nie pozostawia złudzeń! Wybory były profesjonalnie przeprowadzone od strony technicznej, ale cała otoczka polityczno-medialna nie spełniała standardów demokratycznych. Szczególnie mocno wybrzmiewa krytyka wobec NASK, który – zamiast stać na straży wolności słowa – stał się narzędziem cenzury i walki z niewygodnymi treściami. To właśnie NASK, jak podkreśla OBWE, przyczynił się do ograniczenia pluralizmu informacyjnego, co w wolnym kraju powinno być nie do pomyślenia. W ostatnich tygodniach kampanii pisaliśmy o ujawnionych przez WP doniesieniach, wg których „za międzynarodową siecią spółek, przez które przechodziły pieniądze na reklamy wpływające na polskie wybory prezydenckie, stoją ludzie powiązani z amerykańską Partią Demokratyczną”. Okazało się też, że w polską politykę próbowano ingerować już wcześniej, podczas wyborów parlamentarnych! Grupa odpowiedzialna za publikację reklam politycznych zachęcających do głosowania na Rafała Trzaskowskiego i atakujących Nawrockiego lub Mentzena, działała już w 2023 roku. Przed wyborami parlamentarnymi, wydała na reklamy niemal 1,5 mln zł. Reklamy były zarówno neutralne politycznie, jak i atakujące polityków PiS i Konfederacji z hasłem „Nie pozwól im rządzić”.
Polaryzacja i pogarda wobec wyborców
Kampania była naznaczona pogardą wobec ogromnej części społeczeństwa. Dziś okazuje się, że w wyborach prezydenckich odliczyła się w liczbie 10 milionów 606 tysięcy 877 osób. Wyborcy prawicy byli przedstawiani jako obywatele drugiej kategorii, a ich postulaty – jako zagrożenie dla „postępowej” wizji Polski. Taka narracja nie tylko dzieli społeczeństwo, ale podważa fundamenty wspólnoty narodowej. OBWE słusznie zwraca uwagę na narastającą polaryzację i brak rzetelnej debaty, w której każdy głos miałby szansę wybrzmieć. Nieprawdopodobny atak wymierzony był także w kandydata opozycji, a Karola Nawrockiego zohydzano do granic możliwości. Dość powiedzieć, że sam premier nazywał go gangsterem. Tutaj próbka hejterskich spotów:
Co dalej? Tusk powinien odejść razem z rządem
Donald Tusk nie może przełknąć porażki. Jak dotąd nie zdołał zdobyć się na złożenie gratulacji prezydentowi-elektowi. Przegrana Trzaskowskiego musi boleć tym bardziej, że wydawała się przecież czystą formalnością. Postawił na szali absolutnie wszystko i użył wszelkich możliwych środków. Polacy kolejny raz pokazali jednak, że są odporni na manipulacje! W skompromitowanym przez Tuska państwie, wybrzmiał większościowy głos obywateli. Teraz czas na rozliczenia. Międzynarodowy raport OBWE to jasny sygnał, że jeśli państwo Tuska chce być traktowane jak dojrzała demokracja, musi wrócić do podstaw – uczciwości, pluralizmu, szacunku dla każdego wyborcy. Rządzący powinni odpowiedzieć na zarzuty. Wymyślona przez Tuska „demokracja walcząca” musi zostać wreszcie rozliczona. OBWE nazwało ją po imieniu. Teraz czas na kolejne instytucje. Co będzie dalej? W koalicji wrze, wszyscy przerzucają się odpowiedzialnością za porażkę. Donald Tusk doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego próbuje się zabezpieczyć poprzez „wotum zaufania dla rządu”.
Każdy honorowy premier w takiej sytuacji ogłosiłby dymisję. Tusk przeciwnie, zapowiedział, że nie cofnie się ani o krok i nie powstrzyma go następca prezydenta Andrzeja Dudy (któremu – nota bene – tak szyderczo odliczał dni do końca kadencji). Dziś to wyborcy Karola Nawrockiego odliczają dni do końca kadencji koalicji 13 grudnia. Donald Tusk zrobi wszystko, by trwała jak najdłużej. Bo choć nie zdołał „domknąć systemu”, niesie brzemię zadań, jakie nałożyły na niego Berlin i Bruksela. Ogłasza więc nową erę zamordyzmu i zapowiada ostrą walkę. Tylko czy teraz, po porażce Trzaskowskiego i tak zdecydowanie wyrażonej niechęci wobec rządu, jego ekipa będzie zainteresowana dalszym łamaniem praworządności i wikłaniem się w patologiczny układ władzy? Coś chyba jednak zaczyna pękać. Wygrana Karola Nawrockiego odwróciła wektory. Niebawem się o tym przekonamy.
CZYTAJ TAKŻE: Porażające! Czy obce służby mają wpływ na polski rząd? Po tych doniesieniach Tusk powinien natychmiast odejść
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731432-kampania-na-sterydach-wladzy-raport-obwe-pograza-tuska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.