W sieci przypomniano o szokujących wytycznych Adama Bodnara dla prokuratorów, które obowiązują od początku marca 2025 roku, a które mają usprawnić ściganie sprawców tzw. mowy nienawiści w internecie. Budzą one ogromne kontrowersje, ponieważ łatwo mogą okazać się faktyczną cenzurą.
Co znalazło się w wytycznych Bodnara?
Kluczowe aspekty nowych wytycznych:
Wyspecjalizowani prokuratorzy: Sprawami dotyczącymi mowy nienawiści zajmą się prokuratorzy posiadający odpowiednie przygotowanie w tej dziedzinie.
Ściganie z urzędu: Niektóre przestępstwa będą ścigane z urzędu lub na wniosek prokuratora, gdy będzie tego wymagał interes społeczny.
Zajęcie urządzeń elektronicznych: Prokuratorzy będą mieli prawo do zabezpieczania telefonów, laptopów i innych urządzeń elektronicznych. Biegli będą analizować ich zawartość, uwzględniając również usunięte wpisy czy komentarze.
Mowa nienawiści to także memy: Wytyczne jasno precyzują, że mowa nienawiści obejmuje również komunikaty wizualne, takie jak memy.
Poszanowanie tożsamości ofiar: Prokuratorzy są zobowiązani do zwracania się do osób pokrzywdzonych z użyciem preferowanych przez nie zaimków i form osobowych czasowników, co ma na celu zapewnienie ich komfortu psychicznego.
Dostęp do danych: Prokuratura będzie mogła występować do operatorów telekomunikacyjnych o niezbędne dane, w tym dostęp do poczty elektronicznej, w celu identyfikacji sprawców mowy nienawiści w sieci.
Ściganie treści z zamkniętych grup: Przestępstwa mowy nienawiści popełniane na zamkniętych grupach, prywatnych czatach itp. będą ścigane, o ile wykraczają poza krąg najbliższej rodziny i przyjaciół.
Dodatkowo Prokurator Generalny będzie co roku publikował na swojej stronie internetowej statystyki dotyczące rozliczania przestępstw z zakresu mowy nienawiści
— przedstawiono całą sprawę na profilu „Służby w akcji” na platformie X. Przypomniano też, iż ustawa o tzw. mowie nienawiści nie weszła w życie dzięki zawetowaniu jej przez prezydenta Andrzeja Dudę.
W samych wytycznych szczególnie szokująco brzmi punkt dotyczący sposobu prowadzenia postępowań o przestępstwa „motywowane uprzedzeniami popełnione za pośrednictwem sieci Internet”.
3.2. Wpisy i komentarze zamieszczane w serwisach społecznościowych należy w trakcie oględzin utrwalić w formie zrzutów ekranu, zwracając uwagę, by w ich obrębie widoczne były daty zamieszczenia poszczególnych treści i ewentualnie wskaźniki ograniczeń ich widoczności. Treść przestępnych komentarzy należy zabezpieczać wraz z kontekstem ich zamieszczenia, obejmującym co najmniej treść wpisu skomentowanego przez sprawcę oraz pełną treść konwersacji, w ramach której komentarz zamieszczono.
W protokole oględzin należy zamieścić adres URL przestępnego wpisu, a w wypadku przestępnych komentarzy - również adres URL skomentowanej treści. Jeżeli przestępną treść zamieszczono w obszarze serwisu społecznościowego o ograniczonym dostępie (np. w grupie użytkowników serwisu Facebook albo w pokoju w serwisie X), należy odnotować dane tego obszaru, w tym jego nazwę, adres URL i rodzaj ograniczeń dostępu (widoczności).
Opublikowane w sieci Internet nagrania wideo powinny być utrwalone w ramach czynności oględzin poprzez ich odtworzenie w całości albo w istotnej części z wykorzystaniem oprogramowania służącego do nagrywania ekranu, a w braku takiej możliwości poprzez ich pobranie z lokalizacji sieciowej.
3.3. Jeśli w momencie dokonywania oględzin istotne treści wymienione w zawiadomieniu nie są już dostępne w sieci Internet, należy przesłuchać zawiadamiającego w celu ustalenia okoliczności zapoznania się przezeń z tymi treściami oraz sposobu, w jaki dokonał ich zabezpieczenia, ze szczególnym uwzględnieniem informacji, czy dokonywał jakiejkolwiek ingerencji w obraz lub dźwięk. Ponadto należy rozważyć uzyskanie dostępu do usuniętych treści za pośrednictwem wyspecjalizowanych podmiotów
— to wspomniana część wytycznych Bodnara.
Obawa, że pod płaszczykiem szczytnych intencji faktycznie wprowadzona zostanie cenzura w przypadku walki z tzw. mową nienawiści, wydaje się być w pełni uzasadniona. Wszystko zależy od tego, co „bodnarowcy” uznają za tzw. mowę nienawiści. Czy już niebawem gdy ktoś napisze w internecie na przykład, że normalna rodzina składa się z kobiety, mężczyzny i ich dzieci, będzie ścigany przez „bodnarowców”?
tkwl/X/gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731138-chca-cenzury-w-sieci-szokujace-wytyczne-bodnara
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.