Na Kanale Zero w wyjątkowej odsłonie ukazał się materiał przygotowany przez komitet wyborczy kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego! Było już wideo Karola Nawrockiego z synem Danielem, a teraz widzowie mogą obejrzeć rozmowę całej rodziny. „To, co wy robicie, to skradło moje serce” - mówił kandydat, dodając przy tym, że „rodziny nie złamie nawet Donald Tusk”.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Ostatni dzień kampanii prezydenckiej! „Nic nas nie zatrzyma i nic nas nie złamie, ani propaganda, ani fałsz, ani kłamstwa”
Kanał Zero, publikujący oryginalne materiały wyborcze komitetów dwóch kandydatów na prezydenta, pokazał teraz wyjątkową rozmowę z Karolem Nawrockim, kandydatem na prezydenta RP w wyborach prezydenckich 2025, jego żoną Martą Nawrocką oraz synem Danielem Nawrockim.
W tym materiale poznacie ich osobiste przeżycia związane z intensywną kampanią wyborczą – od emocji i wyzwań po chwile radości i wsparcia. Dowiecie się, jak rodzina Nawrockich radzi sobie z medialną presją, jakie wartości przyświecają im w codziennym życiu i jak wygląda ich prywatna, domowa rzeczywistość w cieniu wielkiej polityki
— czytamy w opisie. Podkreślono, że „Karol, Marta i Daniel szczerze opowiedzą o tym, co dla nich najważniejsze, jak łączą życie rodzinne z publicznymi obowiązkami i jakie mają plany na przyszłość”, a także wskazano, że „to nie tylko rozmowa o polityce, ale przede wszystkim o ludziach, ich pasjach i bliskości”.
„To skradło moje serce”
Idziemy po zwycięstwo 1 czerwca. Mama jest odkryciem tej kampanii wyborczej, ponieważ świetnie sobie radzi. Przychodzi ze świata, w którym raczej była schowana, pracowała dla Polski, ale nie przed kamerami. Odkryła swoje wszystkie talenty i pięknie wygląda, i bardzo mi pomaga. Daniel też akcja ‘baner dla taty’. Już masz chyba w ogóle regularne spotkania. Nie wiem, kto tu jest politykiem. Dla mnie to jest bardzo przyjemne doświadczenie już poza tym zgiełkiem, poza moją walką ze złymi ludźmi, to, co wy robicie, to skradło moje serce
— zwrócił się do swojej żony Marty Nawrockiego i swojego syna Karol Nawrocki.
W imieniu swoim i Mamy mogę powiedzieć, że to też zaszczyt uczestniczyć w tej walce i wspierać Cię w tej nierównej walce (…). Nie o tym gadajmy, bo to nas nie złamie, idźmy do przodu
— dodał Daniel.
Jestem przekonany i cała wartość dodana dla naszej rodziny, ale też dla wszystkich Polek i Polaków, którzy nas oglądają, jaka siła jest w rodzinie. Przy takim ataku i przy tym, co dzisiaj dzieje się w Polsce, nie wyobrażam sobie, że ktoś, kto nie ma szczęśliwej, wspaniałej rodziny, żony, syna, dzieci, bo Kasia nam dodaje trochę inaczej energii, jest naszą ładowarką, Antek też jest przecież super, to jest to też jest dowód na to, że rodzina naprawdę jest podstawową komórką życia społecznego i rodziny nie złamie nawet Donald Tusk
— mówił Karol Nawrocki.
Chciałam dodać jedno, że poza tym, że to jest zaszczyt dla nas, to też jaką nasza rodzina, jako całość, wzięła odpowiedzialność wielką za to miejsce, w którym się znajdujemy
— dodała Marta Nawrocka.
Ty byłaś w ponad 50 miejscowościach w ciągu dwóch miesięcy. Robisz w internecie milionowe zasięgi, spotkałeś tysiące ludzi
— wtrącił Daniel. Dodał, że to były spotkania z kobietami, z przedsiębiorcami, mieszkańcami.
Żeby nie było za słodko. Drodzy państwo to częściej widzicie moją żonę w tej kampanii wyborczej i mojego syna niż ja, bo my właściwie się mijamy w całej Polsce
— zareagował kandydat.
To chyba jest to, co właściwie boli najbardziej w tej kampanii, że my właściwie się spontanicznie widujemy…
— dodał.
Ale dbamy o to. Już nie mówcie, że spontanicznie dbamy. Jesteśmy, ale mniej się widujemy niż zwykle
— wtrąciła pani Marta.
Ty jesteś, ty jesteś w walce, a my cię w tej walce wspieramy. Nasza rodzina to też jest zadaniowa, prawda? Mamy zawsze wspólny cel
— podkreśliła.
„Mamy taką naszą fajną zasadę”
W rozmowie Nawroccy zdradzili także, co jest ich świętą, rodzinną zasadą.
Ja myślę, że takie zasady to panują w większości domów, ale mamy taką naszą fajną zasadę i bardzo mi się ona podoba i cenię ją, że jak siadamy, czy do wspólnego posiłku, czy do filmu, czy do gier, czy w ogóle jak spędzamy razem czas, odkładamy komórki na bok i wtedy jesteśmy tylko dla siebie i uważam, że to jest cenne. Mimo, że czasami Kasia protestuje, bo na tablecie nie skończyła bajki oglądać, czy tam Antek śledzi mecze Chelsea, czy Daniel na Twitterku sobie śmiga
— opowiedziała żona kandydata.
Szanujemy swój czas wzajemnie. I przypominam sobie nawet, jak mamy dni takiego zupełnego spokoju, jak bywają czy świąteczne, czy międzyświąteczne i na przykład jak Mama przygotuje jakiś posiłek, czy to w święta, czy w jakimś szczególnym dniu, to przyszło mi przyszło mi do głowy, że ściągamy wtedy dresy, wkładamy dżinsy i staramy się ubrać tak, żeby uszanować Mamy pracę, chociaż bardzo nam się nie chce. Chcielibyśmy często usiąść w dresie, w bluzie, ale z szacunku dla Mamy siadamy do stołu zmieniając strój. Więc chyba to też fajna zasada
— dodał Karol Nawrocki. Jednocześnie Daniel nieco żartobliwie wtrącił, że choć wszyscy uwielbiają, jak gotuje Mama, to jednak Kasia ma jedno danie, które woli, gdy przygotuje je… pan Karol. Wywiązała się także wesoła wymiana zdań, tak bardzo naturalna i rodzinna, o jajecznicy i kanapkach do szkoły.
„Sprawdzian rodziny zdaliśmy na szóstkę”
A co było najprzyjemniejszego w tym wyczerpującym okresie, bo jednak to jest sześć miesięcy walki, to jednak jest sześć miesięcy odpowiedzialności, ale to jest też jednak sześć miesięcy, które uważam zbliżyły też nas. Mamy od siebie niesamowite wsparcie, bardzo siebie wspieramy, dużo rozmawiamy, możemy na siebie liczyć, więc ja bym na pewno to, że ta kampania nas zbliżyła do siebie, to bardzo doceniam przez te sześć miesięcy
— przyznał Daniel Nawrocki.
Ja uważam, że właśnie sprawdzian rodziny zdaliśmy na szóstkę. Celująco, jako cała nasza rodzina i ty, i ja, i dzieci, te wsparcie właśnie jakie daliśmy tutaj Karolowi, bo ja sobie nie wyobrażałam, że nie będę brała udziału w kampanii, stąd mój urlop bezpłatny, podkreślam bezpłatny dla czystości służby i czystości kampanii. To właśnie jestem dumna po prostu z naszych dzieci i w ogóle z naszej rodziny, jak pięknie to niesiemy mimo tych tych oszczerstw, tych kłamstw, tego obrzydliwego hejtu, z którym się nie zgadzam i będę walczyć
— opowiedziała pani Marta.
Znam Mamę bardzo dobrze, znam Ciebie Daniel, znam nasze dzieci, znamy się najlepiej na świecie właściwie w takim sensie bezpośrednim, ale to mnie pozytywnie zaskoczyło. To znaczy wasze przygotowanie do tego. Wiedziałem, że nic mnie nie złamie, ale do tego się nie da przygotować. (…) Ten rodzaj dojrzałości, gotowości, pomocy i to czego nie straciliśmy. No bo my nie straciliśmy więzi rodzinnych, a tylko się jeszcze bardziej scementowaliśmy, więc to jest takie dla mnie głębokie odkrycie. W kontekście samych wyborów dla mnie najprzyjemniejsze są spotkania oczywiście z wyborcami. To znaczy ta energia, nadzieja, wiara w to, że Polska będzie lepsza, że będzie wielka, że będzie silna, normalna, bogata. Każdego dnia na kolejnym spotkaniu z Polkami i Polakami dostaję taki ogromny zastrzyk energii i wiary
— mówił Karol Nawrocki.
Ty tym ludziom też dajesz. Musisz mieć tego świadomość
— dodał jego syn.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
nt/YT/Kanał Zero
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/731002-piekna-rozmowa-nawrocki-do-rodziny-to-skradlo-moje-serce
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.