„Instytucja, która miała odpowiadać za cyberbezpieczeństwo i ochronę wyborów, stała się kolejną już siedzibą nieformalnego sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego” – mówił o NASK poseł PiS Janusz Cieszyński. Wraz z innym parlamentarzystą tej partii Andrzejem Śliwką komentował na konferencji prasowej doniesienia TVN24 w sprawie raportu NASK opublikowanego przez TVN24. Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa w swojej analizie zwróciła uwagę, że prawicowa organizacja CitizenGO była aktywna w kampanii prezydenckiej i publikowała reklamy promujące najpierw Sławomira Mentzena, następnie Karola Nawrockiego. Brzmi znajomo? Tak - jak odwracanie uwagi od prowadzonej na dużo większą skalę kampanii Stowarzyszenia Akcja Demokracja.
TVN24 podał, że NASK zidentyfikował aktywność CitizenGO - międzynarodowej organizacji znanej z antyaborcyjnej agendy i rosyjskich powiązań - w trakcie tegorocznej kampanii prezydenckiej w Polsce. Jej reklamy miały najpierw promować Sławomira Mentzena z konfederacji i europosła Grzegorza Brauna, a teraz popieranego przez PiS obywatelskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. „Dotarliśmy do analizy przygotowanej przez zespół przeciwdziałania dezinformacji w Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), z której wynika, że międzynarodowa prawicowa organizacja CitizenGO była aktywna w kampanii prezydenckiej. Publikowała reklamy polityczne na Facebooku dotyczące wyborów w Polsce” - podano w artykule. Autorzy publikacji krótko przypominają także o działaniach Akcji Demokracja, przekonując, że „sprawą również zajęli się eksperci NASK oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a reklamy zostały zablokowane”.
CZYTAJ TAKŻE: „W walkę z Karolem Nawrockim zaangażowano cały aparat państwowy”. Żaryn zapowiada opublikowanie raportu ws. wyborów
23 zł to identyczny kaliber jak pół miliona?
Do doniesień ws. CitizenGO odnieśli się dziś na konferencji prasowej politycy PiS. Poseł Janusz Cieszyński ocenił, że NASK stała się „kolejną siedzibą nieformalnego sztabu Rafała Trzaskowskiego”.
Zwracał uwagę, że NASK odmówił przekazania posłom i dziennikarzom raportu dotyczącego wartej 500 tys. zł kampanii uderzającej w Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena i promującej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, a teraz „dokonał wycieku raportu dotyczącego innego incydentu, który został na równi z tym wartym pół miliona opisany przez TVN24”.
Okazuje się, że sprawa dotycząca reklam, na które wydano 23 zł, to jest sprawa właściwie identyczna jak ta, w której wydano pół miliona
— mówił Cieszyński, porównując obie sprawy, które miała analizować NASK.
Nie mówiąc już o kolejnych kampaniach, realizowanych przez polskie fundacje, na które poszły kolejne setki tysięcy złotych, mowa tutaj o fundacji „Twój Głos Jest Ważny”, fundacji Liberte i szeregu innych organizacji takich jak np. Ogólnopolski Strajk Kobiet, które łamiąc prawo wyborcze, wspierały jednoznacznie kampanię Rafała Trzaskowskiego
— dodał.
Kto stoi na czele NASK?
Janusz Cieszyński zwrócił uwagę także na postać szefa NASK Radosława Nieleka.
Warto przypomnieć też o tym, że to nie jest pierwszy raz, kiedy obecny dyrektor NASK, pan Radosław Nielek, człowiek, któremu media stawiają zarzuty ulegania chińskim wpływom. Jego nazwisko przewija się w aktach szpiegowskiej afery, kiedy pan Weijing W. werbował osoby wysoko postawione w Polsce, aby w imieniu swoich mocodawców, w szczególności jednego z chińskich koncernów produkujących sprzęt telekomunikacyjny wpływać na to, jak w Polsce stanowione jest prawo i jak wyglądają przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa
— podkreślił.
Dzisiaj mamy sytuację, w której minister cyfryzacji, pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa chce przeprowadzić ustawę, która ma podnosić nasze cyberbezpieczeństwo, ale tak się jakoś składa, że jego oponenci – pytanie, czy należy do nich właśnie też i Radosław Nielek, człowiek zwany mózgiem Grzegorza Napieralskiego polityka Platformy Obywatelskiej - czy to właśnie ci ludzie stoją za tym, że nie idą do przodu oczekiwane przez naszych amerykańskich sojuszników rozwiązania w zakresie cyberbezpieczeństwa?
— pytał polityk.
Mamy tu do czynienia ze skandalem, który, mam nadzieję, będzie w szczegółach wyjaśniony, bo to, co mamy dzisiaj, to jest daleko idąca manipulacja oraz wybiórcze gospodarowanie informacjami, w czym niestety bierze udział redakcja TVN24 która publikuje te dwie sprawy i stawia między nimi niemalże znak równości
— dodał.
„Wyniki będą ‘na żyletki’”
Poseł Andrzej Śliwka apelował do wyborców, aby nie dali sobie ukraść wyborów.
Wiemy doskonale, że wyniki będą „na żyletki”, potrzebna jest gigantyczna mobilizacja
— mówił Śliwka zwracając się do sympatyków Nawrockiego.
Zachęcam sympatyków, wyborców pana doktora Karola Nawrockiego, żeby gremialnie poszli 1 czerwca i zagłosowali. I teraz, patrząc na to, w jaki sposób cały aparat państwa, tej złej skorumpowanej władzy Donalda Tuska, która chce w Pałacu Prezydenckim postawić słupa – tak, Donald Tusk chce postawić w Pałacu Prezydenckim swojego słupa, Rafała Trzaskowskiego, i nie cofnie się przed niczym
— dodał.
Kilka tygodni temu na konferencji prasowej przedstawiałem państwu informacje odnośnie do fundacji Twój Głos Jest Ważny, która jest finansowana ze Spółek Skarbu Państwa, finansowana przez lichwiarzy i deweloperów finansowana przez ludzi, którzy również wspierają finansowo Rafała Trzaskowskiego
— przypomniał Śliwka.
Ta fundacja prowadzi do dzisiaj kampanię wartą setki tysięcy złotych, która atakuje doktora Karola Nawrockiego, szkaluje jego dobre imię, a z drugiej strony wspiera wprost Rafała Trzaskowskiego
— dodał.
To także Akcja Demokracja. Pan Kocjan, człowiek związany wprost z tą złą, skorumpowaną ekipą rządzącą Donalda Tuska, który jest laureatem nagród Rafała Trzaskowskiego, finansowany ze źródeł niewiadomego pochodzenia, ale na pewno z zagranicy. Przyjaciel, bliski kolega pani Gasiuk-Pihowicz, pana Bodnara, pana Wawrykiewicza i innych polityków Platformy Obywatelskiej, prowadziły, również za setki tysięcy złotych, kampanię pełną nienawiści względem pana doktora Karola Nawrockiego
— zwrócił uwagę polityk opozycji.
Co robi NASK? Co robi minister cyfryzacji? Co robi PKW? Co robi minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny? Co robi premier polskiego rządu? Nic. Do dzisiaj nie dostaliśmy żadnych informacji w tym temacie, mimo iż NASK zobowiązany jest 14-dniowym terminem. Nic nie dostaliśmy, ale wiemy też, dlaczego. Bo NASK, zarządzany przez człowieka Grzegorza Napieralskiego, ukrywa przestępcze, nielegalne działania obecnej ekipy rządzącej
— podkreślił Andrzej Śliwka.
Dzisiaj stawką wyborów jest Polska. Stawką tych wyborów jest to, czy Polska będzie suwerennym, rozwijającym się krajem, z wolnością słowa i brakiem cenzury. Donald Tusk z Rafałem Trzaskowskim już mają przygotowaną ustawę kagańcową, żeby dokręcić śrubę. To, że takie instytucje, które powinny być na straży walki z dezinformacją, sieją dezinformację, uczestniczą w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego, jest rzeczą skandaliczną. Nie damy ukraść Donaldowi Tuskowi tych wyborów. Nie pozwolimy na to, aby w sposób bezprawny, nielegalny, doprowadził do tego, żeby te wybory były wypaczone
— podsumował poseł.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/YT: Prawo i Sprawiedliwość
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730882-pis-nask-ukrywa-przestepcze-dzialania-rzadu-tuska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.