Ta układanka jest tak ordynarnie prostacka, że nie trzeba wielkiego wysiłku, by ją prześwietlić. Totalistyczny obóz władzy Donalda Tuska sięgnął po kryminalne metody, by zniszczyć Karola Nawrockiego i wyeliminować go z walki o prezydenturę. Wszystko, co obserwujemy pozwala sądzić, że nawet jeśli Polacy wybiorą kandydata wspieranego przez PiS, państwo policyjne Tuska nie uzna tej demokratycznej decyzji za rozstrzygającą. Właśnie temu służą obrzydliwe oszczerstwa i oskarżenia o gangsterkę. Za chwilę usłyszymy, że w razie wygranej Karola Nawrockiego, nie może on zostać zaprzysiężony na prezydenta, ponieważ zagraża to bezpieczeństwu państwa. A co naprawdę stoi za tym szaleńczym atakiem?
Brudna intryga nieczystych ludzi
Wczorajszy opętańczy występ Donalda Tuska w Polsacie, w którym ciska najohydniejszymi oskarżeniami opartymi na pomówieniach człowieka z półświatka, budzi najwyższy niepokój. Szkalując Karola Nawrockiego powoływał się na zeznania patologicznego gangusa z Trójmiasta, znanego przestępcy skazanego za brutalne pobicie. Kilka dni wcześniej Tusk zapowiadał w TVN24, że niebawem wyjdą „nowe rewelacje” o Nawrockim. Wojciech Mucha prześledził chronologię następujących po sobie zdarzeń. Okazuje się, że dzień po zapowiedzi Tuska, Murański ogłosił na Instagramie, że spotkał się z dziennikarzami i przekazał im swoje informacje. Wczoraj Onet opublikował tekst o rzekomym „uczestniczeniu Nawrockiego w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz”. Żadnych nazwisk, same doniesienia „widm z przeszłości”. Tego samego dnia Tusk wystąpił w Polsacie, gdzie pełen histerii obficie cytował te rewelacje, ale jednocześnie powołując się na Murańskiego. Tego nie wytrzymali nawet sami autorzy artykułu, którzy natychmiast się od tego odcięli.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tusk zaorał pseudorewelacje Onetu. Stankiewicz zarzeka się, że nie rozmawiał z Murańskim. A co kilka dni temu pisał patocelebryta?
CZYTAJ TAKŻE: Autorytet Tuska i neo-TVP. Znany przestępca i patocelebryta Murański użyty do… uwiarygodniania kłamliwego ataku na Nawrockiego
Okazuje się, że postać Murańskiego jest premierowi znana z przeszłości. W 2022 roku Donald Tusk spotkał się z synem Jakuba Murańskiego, Mateuszem, podczas drogi na galę freak fightową. „Takiego gościa na gali FAME MMA chyba nikt by się nie spodziewał” — chwalił się Murański na Instagramie, załączając zdjęcie z Tuskiem.
Publikacja Onetu w mgnieniu oka obiegła mainstream, powielając pomówienia o rzekomym sutenerstwie Nawrockiego. Chodziło o to, by przykleić mu gębę sutenera, gangusa, kibola. Jak walczyć z tak ohydnym pomówieniem na 5 dni przed wyborami? Kandydat popierany przez PiS odpowiedział złożeniem pozwu w trybie cywilnym i karnym. Donald Tusk wraz politykami koalicji 13 grudnia przeszli do otwartego ataku, żądając, by pomówiony złożył pozew w trybie wyborczym, co było oczywistą pułapką. Wystarczyłoby, żeby sąd ze względów formalnych ten pozew oddalił, by medialnie utopić Nawrockiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dlaczego Nawrocki nie składa pozwu w trybie wyborczym przeciwko Onetowi? Lewandowski wyjaśnia: „Wszystkie rozgrzane głowy…”
ABW w politycznej grze?
Do walki z Karolem Nawrockim użyto absolutnie wszystkich sił, całego aparatu państwa i zasobów medialnych. Użyto także ABW, o czym świadczą liczne przecieki z ankiety bezpieczeństwa, którą Nawrocki wypełniał kilkakrotnie. Jako prezes Instytutu Pamięci Narodowej ma dostęp do informacji niejawnych, musiał przejść pełną procedurę bezpieczeństwa. Od 2009 roku ABW kilka razy weryfikowała go pozytywnie. Dzisiaj Tusk używa służb, by podważyć tamte decyzje. Opublikował na X informację, podaną wcześniej przez rzecznika MSWiA, że „gdański funkcjonariusz ABW w 2021 roku wydał negatywną opinię o Nawrockim, ale pisowskie szefostwo Agencji z nieznanych powodów jej nie uwzględniło”. To już kolejny krok, bo przecież 16 maja, na dwa dni przed pierwszą turą, ogłoszono że ABW rozpoczęła procedurę odebrania prezesowi IPN dostępu do informacji niejawnych.
Na 5 dni przed wyborami mamy więc potężny, wielopiętrowy, zmasowany atak na Karola Nawrockiego, któremu zarzucono już absolutnie wszystko! Podjęto formalne kroki, by odebrać mu poświadczenia bezpieczeństwa i ogłoszono niemal przestępcą. Czy ten zmasowany atak odstraszy od niego wyborców? Przypadek Donalda Trumpa pokazuje, że z atakiem łatwo przesadzić. Obawiam się jednak, że cel jest inny, niż odwrócenie poparcia wyborców. Chodzi o wyeliminowanie Karola Nawrockiego, bez względu na wynik wyborów. Właśnie dlatego Donald Tusk bez przerwy mówi o bezpieczeństwie Polski – w mediach, na konferencjach, na niedzielnym marszu – strasząc „gangusami, którzy chcą przejąć władzę”.
Uderzą argumentem bezpieczeństwa państwa?
Uruchomiono już cały aparat państwa, (od NIK kontrolujący IPN po ABW przy udziale mediów), by sformułować wniosek o niewiarygodności i przestępczej przeszłości kandydata prawicy. Istnieje obawa, że w razie wygranej Karola Nawrockiego, może zostać postawiony wniosek o zablokowanie zaprzysiężenia ze względu na bezpieczeństwo państwa. Usłyszymy, że ktoś komu ABW chce odebrać dostęp do informacji niejawnych, nie może przecież stanąć na czele państwa i pełnić funkcji zwierzchnika sił zbrojnych w tak krytycznym momencie. Niemożliwe? Siłowe przejęcie mediów i instytucji państwa także wydawały nam się czymś absurdalnym. A jednak. Nie zapominajmy, że mamy przecież do czynienia – jak oświadczył sam prezes Trybunału Konstytucyjnego – z ustrojowym zamachem stanu.
Donald Tusk wie, że musi „domknąć system”. Unijni liderzy oczekują, by stało się tak, jak w Rumunii, gdzie konserwatywny kandydat George Siomion, absolutny lider pierwszej tury, został w niepojęty sposób pokonany przez swego konkurenta. Nie minął tydzień, a Rumunia w podskokach wdraża pakt migracyjny i proceduje kagańcową ustawę o mowie nienawiści, którą u nas niedawno zablokował prezydent Andrzej Duda. W tej brudnej grze chodzi wiec o znacznie więcej. To starcie wolnej, suwerennej Polski, jakiej chce Karol Nawrocki z Polską posłuszną Berlinowi i Brukseli, którą uczyni z naszego kraju Rafał Trzaskowski. Właśnie taka jest stawka tych wyborów. I właśnie dlatego trzeba wyrazić sprzeciw wobec brutalności totalnej władzy. Tylko zdecydowana przewaga w werdykcie wyborczym ma moc zatrzymania tego szalonego marszu ku zagładzie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowa odsłona zamachu na Polskę! Na poprzednie wybory wpłynęła zagranica. Tym razem zjednoczona prawica może ten atak powstrzymać
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730709-tusk-zablokuje-zaprzysiezenie-jesli-wygra-nawrocki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.