„Potrzebujemy dzisiaj świadomości, że okręt euroatlantycki, a więc połączone siły Unii Europejskiej, której jestem zwolennikiem i Stanów Zjednoczonych, będą płynąć w jednym kierunku. W kierunku świata wolnego, demokratycznego i silnego” - mówił Karol Nawrocki w Jasionce.
Obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki zabrał głos podczas konferencji CPAC Polska 2025 w Jasionce.
Rzeczywiście jest nadzieja na to i wielka wiara w to, że w najbliższą niedzielę wygra wielka, ambitna, pełna aspiracji i marzeń Polska i będzie to początek zmian także w naszej wspólnej Europie
— zaczął.
Poparcie od Konfederacji
Karol Nawrocki odniósł się do słów posła Konfederacji Przemysława Wiplera, który chwilę wcześniej zadeklarował poparcie dla jego kandydatury.
Bardzo dziękuję panu posłowi i środowisku Konfederacji za te słowa, które są dla mnie bardzo dobrą informacją. W związku z tym, że w tych wyborach 1 czerwca będzie się decydować nasza wspólna przyszłość
— mówił.
Przyszłość naszych dzieci, przyszłość naszych wnuków. I w tej drodze wszystkie środowiska patriotyczne, które Polskę kochają i które wierzą, że Polska to jest wielka sprawa, powinny być razem
— zaznaczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przemysław Wipler wzywa: „apeluję do was wszystkich, pójdźcie na najbliższe wybory i zagłosujcie przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu”. WIEO
Europejsko-amerykańska współpraca
Karol Nawrocki podziękował organizatorom CPAC za to, że wypełniają dzisiaj tę rolę, którą powinien wypełniać rząd Polski i Donald Tusk.
Polska prezydencja w Radzie Europejskiej jest rodzajem zobowiązania dla dzisiejszego rządu Donalda Tuska, żeby tak, jak prezydent Polski chciał zorganizować szczyt Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi w Warszawie, a to się nie stało, bo premier Tusk w tym czasie woli ścigać „Zorro” i obywatelskiego kandydata. I nie może się zająć tym, co dla Polski najważniejsze!
— wskazał.
A świat, Europa, ekonomiczna presja Chin, agresja junior partnera chińskiego, czyli Federacji Rosyjskiej, dzisiaj sprawiły, że świat jest na geopolitycznym zakręcie, jest na wirażu. I świat i Europa jest na wirażu. Polska dokonuje swojej najbliższej decyzji. I my potrzebujemy dzisiaj świadomości, że okręt euroatlantycki, a więc połączone siły Unii Europejskiej, której jestem zwolennikiem i Stanów Zjednoczonych, będą płynąć w jednym kierunku. W kierunku świata wolnego, demokratycznego i silnego
— zaznaczył.
Europa na zakręcie
Kandydat na prezydenta przestrzegł, że Europa znajduje się dzisiaj w wielkim kryzysie i potrzebuje głosu konserwatystów z Polski oraz innych regionów Europy, żeby wybudzić się z letargu i przestała wypadać na geopolityczny margines, także, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i swoją tożsamość.
Europa po tych błędach, które zrobiła w poprzednich latach, potrzebuje dziś mocnego, konserwatywnego głosu także z Polski. Przypominamy sobie nieformalny pakt Europy Angeli Merkel i Donalda Tuska z Vladimirem Putinem. I miliony euro za rosyjski gaz, które ośmieliły postsowiecką, neoimperialną Rosję do ataku na Ukrainę. To był błąd
— mówił.
Błędem był także pakt klimatyczny, który niszczy gospodarkę społeczną Polski i niszczy gospodarki innych państw europejskich
— kontynuował.
Kolejny błąd
Następnie Karol Nawrocki przestrzegł przed konsekwencjami paktu migracyjnego forsowanego przez unijne elity, na który zgodził się rząd Donalda Tuska, czego teraz próbuje się nieudolnie wypierać.
Te dwa błędy Unii Europejskiej wołają dzisiaj do nas współczesnych, że my Polska, my Polacy, my Europejczycy, nie możemy się pchać w kolejny problem, który wisi dziś nad Europą, czyli pakt migracyjny. Dlatego jako przyszły prezydent Polski i chcę to dzisiaj na CPAC jasno powiedzieć - będę dążył do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego, do obrony polskich granicy
— podkreślił.
Mamy dziś prawo do ochrony polskich granic, polskiej granicy wschodniej i polskiej granicy zachodniej. Mamy prawo do tego, a prezydent ma więcej, ma obowiązek być strażnikiem bezpieczeństwa Polek, Polaków i polskich dzieci. A nie pchać RP i Europę w pakt migracyjny, który nam zagraża. Przypomnijmy sobie rok 2015, kiedy pod presją Niemiec i Angeli Merkel, która wprowadziła politykę „otwartych drzwi”, zaczęła być zalewana przez obcych kulturowo, często radykalnych ideologicznie przybyszy z Bliskiego Wschodu i z Afryki. Nie dała sobie Europa Zachodnia i państwa tzw. starej Unii z nielegalną migracją i z tymi, których wpuścili w granicę Unii Europy
— kontynuował.
Mógłbym wymieniać dziesiątki przykładów, które państwo znacie. To nie tylko Paryż, to nie tylko gangi kryminalne w Sztokholmie, zbudowane na migrantach obcych kulturowo, to Marsylia i wiele innych przykładów, które mrożą nas Polaków, dzisiaj współczesnych
— wskazał.
Polska twierdzą bezpieczeństwa
Przypomniał, że polski rząd Ewy Kopacz był gotowy wejść w „tragiczną dla Europy politykę”.
To się nie udało, bo do władzy przyszli konserwatyści, rząd Zjednoczonej Prawicy i na wiele lat udało się ochronić Polskę, a Polska stała się właściwie twierdzą bezpieczeństwa w Europie, reagując na czas na wojnę hybrydową na wschodzie, budując zaporę wtedy, kiedy dzisiejsi posłowie Platformy Obywatelskiej latali z reklamówkami i z pizzą po polskiej wschodniej granicy
— podkreślał.
Udało się zbudować naszą narodową odporność, nie wpuścić nielegalnych migrantów do Polski. Za to bardzo dziękuję nie jako kandydat na urząd prezydenta, ale jako obywatel państwa polskiego i ojciec trójki dzieci, rządowi Zjednoczonej Prawicy
— wskazywał.
Powrót zagrożenia
Karol Nawrocki podkreślił, że zagrożenie związane z paktem migracyjny wraca.
Jeśli przeczytamy francuskojęzyczną prasę, jeżeli przeczytamy to, co mówi Ursula von der Leyen w odniesieniu do paktu klimatycznego, do paktu migracyjnego, to będziemy przekonani, że część decyzji Komisji Europejskiej jest wstrzymywana ze względu na nadchodzące wybory prezydenckie w Polsce
— mówił.
Mój kontrkandydat Rafał Trzaskowski gra nieuczciwie. Nie dość, że kłamie podczas publicznych debat i na tych kłamstwach jest łapany, to jeszcze nie chce powiedzieć, jaki jest jego prawdziwy pomysł na Polskę po 1 czerwca 2025 roku. A ten pomysł jest oczywisty: przyspieszyć pakt migracyjny, przyspieszyć pakt klimatyczny i realizować politykę, która ważna jest dla Brukseli, a nie dla naszego bezpieczeństwa
— wskazał.
Szef IPN zwrócił uwagę, że w wydarzeniu udział bierze jego przyjaciel – George Simion, były kandydat na prezydenta Rumunii.
Po przegranej konserwatywnego kandydata wszystkie te złe zjawiska przyspieszyły. Musimy mieć tego świadomość 1 czerwca, bo my chcemy, żeby Polska była bezpieczna, żeby Polska nie była pod presją obcej ideologii Zielonego Ładu. I to dzisiaj dla nas zadanie jako dla polskich konserwatystów, ale też dla wszystkich europejskich konserwatystów
— zaznaczył.
Polska liderem relacji transatlantyckich
Karol Nawrocki jeszcze raz przypomniał, że Donald Tusk zmarnował szansę na to, aby Polska stała się gospodarzem szczytu Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, chociaż mamy wiele do zrobienia przy „nawigacji naszego transatlantyckiego okrętu”.
Musimy doprowadzić do takiej sytuacji, w której będziemy bronić tych samych ważnych dla nas wartości i dbać o to, aby i Europa i świat rozwijały się wbrew tym tendencjom, które są dla nas wspólnym zagrożeniem
— przestrzegł.
Dla nas, dla Polaków, relacje ze Stanami Zjednoczonymi oparte są o głęboki fundament wartości. Te wartości to: wolność, demokracja, suwerenność. To wiele lat wspólnych wartości, które z jednej strony mają twarzy Tadeusza Kościuszki, z drugiej strony Kazimierza Pułaskiego. Naszych wspólnych bohaterów wartości. To relacje, które są zbudowane o milion amerykańskich żołnierzy polskiego pochodzenia w czasie II wojny światowej, którzy bili się o to, żeby Europa i świat pokonały narodowo-socjalistyczne Niemcy
— wskazywał.
Nasze relacje mają także twarz największego Polaka, jakiego daliśmy światu – Jana Pawła II i Ronalda Reagana i ich współpracy przeciwko komunistycznemu, sowieckiemu złu. Dlatego dzisiaj stajemy przed koniecznością, aby dbać o relacje polsko-amerykańskie. Mamy na terenie RP 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy. Spotkałem się ze wszystkimi najważniejszymi politykami w Stanach Zjednoczonych, także dziś miałem takie spotkanie z panią minister ds. bezpieczeństwa. Spotkałem się z prezydentem Donaldem Trumpem. Będę dbał o to, aby Polska stała się liderem Unii Europejskiej w relacjach transatlantyckich. Mamy do tego najlepsze karty!
— zaznaczył.
Walka o wolność słowa
Karol Nawrocki zauważył, że obecne władze próbują przeforsować „ustawę kagańcową”, aby ścigać konserwatystów za to, że dzielą się swoimi opiniami.
To dla nas zadanie na kolejne lata. Nie możemy dać sobie zabrać wolności słowa. Nie możemy dać sobie zabrać wolności i suwerenności państwa polskiego
— zaznaczył.
Niech Bóg błogosławi Polsce! Niech Bóg błogosławi Unii Europejskiej świadomej tych zadań, które przed nią stoją. Niech Bóg błogosławi dobrym relacjom transatlantyckim
— wskazał
Niech żyje Polska!
— zakończył.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730703-nawrocki-na-cpac-europa-potrzebuje-mocnego-glosu-z-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.