„Wszystkie rozgrzane głowy, które domagają się trybu wyborczego w sprawie publikacji w Onet.pl powinny wiedzieć, że taki tryb jest praktycznie niemożliwy do zastosowania w tym przypadku. I sądzę, że doświadczony Onet.pl, obsługiwany przez całkiem niezłą kancelarię o tym wie, wiąże się jedynie z ryzykiem wieloletniego procesu o ochronę dóbr osobistych” - wskazał mecenas Bartosz Lewandowski we wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Portal Onet.pl przypuścił kłamliwy atak na Karola Nawrockiego, w którym powołując się na „anonimowe źródła”, bez żadnych dowodów oskarżył obywatelskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego o to, że miał on uczestniczyć „w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz”.
Kandydat wspierany przez PiS wydał oświadczenie w tej sprawie, w którym zapowiedział, że wytoczy proces cywilny redakcji. Kandydat na prezydenta, odnosząc się do publikacji, napisał na X, że „dziś w Polsce problemem jest prostytucja polityczna, która za obce pieniądze chce oddać Polskę”.
Nieprzychylni mu politycy oraz media próbują wmawiać opinii publicznej, że gdyby Karol Nawrocki był niewinny, to by złożył pozew w trybie wyborczym.
Ze wszystkich stron słyszymy relacje ze zdarzeń z życia Karola Nawrockiego, ale także z teraźniejszości Karola Nawrockiego, które wskazują na jego bliskie związki z twardym światem przestępczym. Ludzie, którzy to mówią, niektórzy mówią to pod nazwiskiem (…) mówią rzeczy, co do których pan Karol Nawrocki nie chce podjąć żadnych kroków prawnych. Chcę, żeby ta sprawa była jasna, bo ludzie w Polsce muszą to wreszcie usłyszeć
— powiedział Donald Tusk w wywiadzie udzielonym stacji Polsat NEWS.
Tak się nie da
Prawda jest jednak taka, że w tej sytuacji dochodzenie swoich roszczeń w trybie wyborczym jest… niemożliwe. I trudno uwierzyć w to, że politycy tacy jak Donald Tusk nie mają tej świadomości.
Wszystkie rozgrzane głowy, które domagają się trybu wyborczego w sprawie publikacji w Onet.pl powinny wiedzieć, że taki tryb jest praktycznie niemożliwy do zastosowania w tym przypadku. I sądzę, że doświadczony Onet.pl , obsługiwany przez całkiem niezłą kancelarię o tym wie, wiąże się jedynie z ryzykiem wieloletniego procesu o ochronę dóbr osobistych
— wskazał mecenas Bartosz Lewandowski.
I tak np. w postanowieniu Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20.04.2020 r., sygn. akt I Ns 9/20: „Jednakże materiał prasowy, którego treść kwestionuje wnioskodawca, zdaniem Sądu, nie stanowi materiału wyborczego w rozumieniu powołanego przepisu. Artykuł dotyczy wprawdzie wyborów na Prezydenta RP i zawiera informacje mogące w społecznym odbiorze być odebrane jako negatywne dla kandydatury wnioskodawcy, nie propagują one jednak żadnego innego kandydata, w szczególności stawiając wnioskodawcę w negatywnym porównaniu z jakimkolwiek innym kandydatem. Gdyby bowiem uznać tego typu materiały prasowe za materiały wyborcze, to każdy krytyczny artykuł opisujący postępowanie innych kandydatów, w tym urzędującego Prezydenta RP, w tym również ocenę ich działań i wypowiedzi należałoby uznać za materiały wyborcze”
— przywołał.
W innym wpisie, w którym odpowiada posłowi Cezaremu Tomczykowi, mecenas napisał:
Panie Ministrze, warto zerknąć do Kodeksu wyborczego i orzecznictwa.
Otóż zgodnie z dominującą linią orzecznicza, materiał prasowy nie stanowi „agitacji wyborczej” w rozumieniu Kodeksu wyborczego. Tym samym tryb wyborczy w tym przypadku w ogóle może nie znaleźć zastosowania.
Prowadziłem szereg spraw w trybie wyborczym i media zawsze bronią się w taki sam sposób.
Czyli zostaje wyłącznie wieloletni proces o ochronę dóbr osobistych, bo inicjowanie postępowania w trybie wyborczym zdecydowanie możne okazać się klęską z przyczyny formalnej, a w świat pójdzie informacja, że kandydat przegrał proces.
Onet to ogromna korporacja obsługiwana przez całkiem niezłą kancelarię. Doskonale wiedzą, że ryzyko trybu wyborczego jest niewielkie.
Kwestię tę skomentował także mecenas Adam Gomoła, który wskazał że w trybie wyborczym sprawa jest niemożliwa do rozstrzygnięcia.
Jeżeli sprawa była znana „od miesięcy”, to dlaczego ten tekst Onetu publikowany jest 6 dni przed wyborami, kiedy to możliwość sądowego przesłuchania anonimowych „sygnalistów” przed 1 czerwca jest zerowa ? Jaką wartość będzie miało ich przesłuchanie po wyborach? Kiedy dotarto do tych osób, kiedy i JAK zweryfikowano, to co mówią? „Sygnaliści” od ponad roku cały czas w modzie. Tym razem anonimowi?!
— napisał mec. Gomoła.
W podobnym tonie wypowiedziała się także Jolanta Ojczyk z Business Insider w tekście opublikowanym na tym portalu.
Onet napisał, że Karol Nawrocki miał brać udział w procederze sprowadzania prostytutek do sopockiego Grand Hotelu. Kandydat PiS na prezydenta stanowczo odrzuca oskarżenia i zapowiedział pozew. We wpisie na portalu X nie wspomina jednak o pozwie w trybie wyborczym, ale zwykłym cywilnym. Ten ruch, który wywołał falę krytyki, nie dziwi prawników. I to z kilku powodów. Po pierwsze tryb wyborczy nie jest dedykowany dla artykułów prasowych, a po drugie rodzi ryzyko przegranej ze względów czysto formalnych
— zauważyła.
as/kk/X/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730603-dlaczego-karol-nawrocki-nie-sklada-pozwu-w-trybie-wyborczym
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.