„Wczoraj na debacie usłyszałem, że Zielonego Ładu nie ma. Było to tylko jedno z wielu kłamstw Rafała Trzaskowskiego, co tak sprawnie wychwycił Demagog. Ale ja przekonuję was, że Zielony Ład jest i wisi ciągle nad polskim sektorem energetycznym, nad cenami energii elektrycznej w 14 milionach gospodarstw domowych. Przez Zielony Ład płacimy zbyt duże rachunki za energię elektryczną i nie damy się oszukać, że Zielonego Ładu nie ma” - podkreślił Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta, w Rybniku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trzaskowski pogrążony! Sprawdzono, ile razy skłamał w debacie. „Zastępca Tuska, kiedy tylko zaczyna mówić, to kłamie”
Karol Nawrocki w Rybniku podkreślił, że „w tej długiej walce i w tej kampanii wyborczej jesteśmy razem”.
I chciałem wam bardzo podziękować, bo ścieranie się z instytucjami państwa polskiego, z propagandą, z fake newsami, z zabieraniem środków finansowych obywatelskiemu kandydatowi popieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość i przez Solidarność, to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie wy, Polacy pełni nadziei, przywiązani do wolności, chcący udowodnić jeszcze raz 1 czerwca, że warto być Polakiem. To dzięki wam tutaj stoję. Dzięki wam mogę prowadzić kampanię wyborczą. Dzięki wam wygram te wybory i jak zostanę prezydentem, to będę mówił tylko waszym głosem. Będę waszym głosem w Pałacu Prezydenckim
— podkreślił obywatelski kandydat na prezydenta.
Trwa poszukiwanie „Zorro”
Tymczasem w Polsce Donalda Tuska trwa poszukiwanie „Zorro”
— powiedział Karol Nawrocki, na co tłum zareagował śmiechem.
Służby państwa polskiego z piękną tradycją. Służby, które służą wszystkim nam obywatelom, są zaangażowane do tego, aby znaleźć „Zorro”, ponieważ odważył się zakwestionować mojego kontrkandydata i my się wszyscy z tego śmiejemy. Dla mnie też to jest śmieszne i zabawne, że państwo polskie szuka „Zorro”, ale to jest niestety tragikomiczne i przerażające, bo przypominają się czasy, gdy o 6:00 rano wchodzono do domu młodego człowieka, który krytykował wówczas kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego, bo widzimy, że ta władza nie ma żadnych świętości. Jest gotowa do tego, aby wykorzystywać prokuraturę, policję, telewizję rządową do tego, aby walczyć z nami, z obywatelami, którzy mają prawo wybrać swojego kandydata na prezydenta Polski, którzy mają prawo wyrazić czy zakwestionować program człowieka, jego drogę. To jest i śmieszne, i straszne, w jakiej dzisiaj znaleźliśmy się sytuacji i to, że policja i prokuratura ścigają Zorro, ale „Zorro”, jak widać także w Rybniku, wyrastają jak grzyby po deszczu w całej Polsce, więc to jest ten wyraz społecznego buntu
— zaznaczył.
„Chcemy atomu, CPK i portów”
Mówił też, że „chcemy atomu, chcemy CPK, chcemy portów, dróg, chcemy się rozwijać”.
Nie damy się pokonać tym, którzy wyznają mikromanię narodową. My będziemy ambitni, ale my też nie oddamy naszych surowców, tylko dlatego, że każe nam obca ideologia Zielonego Ładu, która chce zniszczyć polskie kopalnie
— wskazał obywatelski kandydat na prezydenta, a tłum zaczął wiwatować: „Tu jest Polska!”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Karol Nawrocki podpisał postulaty Stowarzyszenia „Tak dla CPK”! „Zainicjuję powrót do obywatelskiego projektu. To symbol Polski ambitnej”
„Nie damy się oszukać”
A wczoraj na debacie usłyszałem, że Zielonego Ładu nie ma. Było to tylko jedno z wielu kłamstw Rafała Trzaskowskiego, co tak sprawnie wychwycił Demagog. Ale ja przekonuję was, że Zielony Ład jest i wisi ciągle nad polskim sektorem energetycznym, nad cenami energii elektrycznej w 14 milionach gospodarstw domowych. Przez Zielony Ład płacimy zbyt duże rachunki za energię elektryczną i nie damy się oszukać, że Zielonego Ładu nie ma
— podkreślił Karol Nawrocki.
Zaznaczył też, że „chcemy normalności”.
Chcemy normalności w szkołach naszych dzieci. Chcemy normalności w polskiej gospodarce społecznej. Chcemy normalności na polskich ulicach. Niezależnie od tego, kto, jakie ma poglądy polityczne, czy jest tu z nami, czy dzisiaj go z nami nie ma, a kocha Polskę i chce Polsce służyć i chce, żeby Polska rosła w siłę, była silna, bogata i ambitna, to jesteśmy przecież gotowi, aby go do nas zaprosić. My chcemy normalności bez nielegalnych migrantów na ulicach polskich miast. Oni są takim samym zagrożeniem i dla zwolenników Karola Nawrockiego i dla zwolenników innych kandydatów w tej kampanii prezydenckiej. My wszyscy mamy ten sam problem, który trzeba rozwiązać. Nie chcemy nielegalnej migracji, bo Polska to nasz dom, dom nas wszystkich. Pod biało-czerwoną flagą jest miejsce dzisiaj dla wszystkich, którzy chcą żyć w normalnej, bezpiecznej, silnej Polsce. W takiej Polsce, w której jest silny prezydent na trudne czasy. Prezydent, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a nie Ursula von der Leyen jest zwierzchnikiem polskich sił zbrojnych
— powiedział, a tłum odpowiedział: „Tu jest Polska!”.
Miejsce dla polskich kibiców
I w tej Polsce normalnej, w Polsce obywatelskiej jest też miejsce dla polskich kibiców sportowych, którzy są obywatelami państwa polskiego. Tak jest miejsce dla nas wszystkich i wszyscy za Polskę bierzemy odpowiedzialność. Chcę dzisiaj u was powiedzieć jeszcze jedną ważną rzecz, zanim pójdę do was, bo ja wśród Polek i Polaków czuję się najlepiej, muszę przyznać, ale chcę powiedzieć o wielkim etosie pracy na Śląsku
— wskazał obywatelski kandydat na prezydenta.
Mówię do ludzi, którzy całe życie ciężko pracują. Górnicy mają i odwagę schodzić pod ziemię i siłę, i gotowość do tego, żeby brać odpowiedzialność za swoje rodziny. Wszyscy państwo i tak wielu Polaków ciężko i intensywnie pracuje po to, aby zabezpieczyć byt swojej rodzinie, aby budować nasze PKB, siłę polskiej gospodarki, aby Polska mogła się rozwijać. Ten etos pracy na pięknym, wspaniałym Śląsku jest inspirujący. Jest częścią waszej lokalnej wspólnoty, częścią naszej narodowej wspólnoty. Ja jestem przekonany, że dzisiaj Polska potrzebuje prezydenta, który jest gotowy ciężko dla niej pracować, prezydenta z krwi i kości, który staje dziś przed państwem po długiej drodze swojego życia, długiej i skomplikowanej, który rozumie ludzi ciężkiej pracy, który jest jednym z nich, który będzie głosem tych, którzy ciężko pracują i codziennie mierzą się z trudami życia także tego ekonomicznego i gospodarczego
— wskazał Karol Nawrocki.
My nie potrzebujemy w ciężkich czasach człowieka, który jest zastępcą Donalda Tuska, nie zna zwykłego życia, nie wie, jak żyją Polacy. Potrzebujemy kogoś, kto nie tylko kocha Polskę, kocha Polaków, ale także takiego, który może stać się głosem ludzi ciężkiej pracy i dla Polski będzie ciężko w waszym imieniu pracował. Zostanę 1 czerwca dzięki wam i dla was prezydentem Polski. Będzie to dla mnie wielkie zobowiązanie, ogromna odpowiedzialność. Będę zawsze mówił waszym głosem. To wam obiecuję. Mamy kilka dni. Kilka dni na to, żeby wygrać dla Polski. Proszę was o mobilizację. Nie zostawiajcie mnie. Bądźcie ze mną. Idźmy głosować 1 czerwca. Przekonujmy bliskich, przekonujmy naszych znajomych i wtedy 1 czerwca wygra Polska
— dodał obywatelski kandydat na prezydenta.
CZYTAJ TAKŻE:
nt/YT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/730433-nawrocki-nie-damy-sie-oszukac-ze-zielonego-ladu-nie-ma
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.